Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

Po wyjściu z katedry rzucają się nam w oczy rozwieszone w pobliskim kramie składanki po kilkanaście zdjęć - zarówno z katedry, jak i z Toledo - w przystępnej cenie po dwa euro. Bea kupuje obie, mnie zależy zwłaszcza na tej katedralnej - przynajmniej zostaną nam jakieś zdjęcia tych wspaniałości.

... takie witraże jak na pierwszej fotce przemawiają do mnie ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... takie witraże jak na pierwszej fotce przemawiają do mnie ... ...

Misterna robota.

Pozdrawiam,
Wojtek

Przebiegając je szybko wzrokiem, przypominamy sobie na gorąco kaplice św. Jakuba i św. Ildefonsa z licznymi sarkofagami, kapitularz z portretami arcybiskupów, skarbiec w kaplicy św. Jana z trzymetrowej wysokości monstrancją, ważącą 200kg. W zakrystii eksponowane są dzieła znanych artystów, nie tylko hiszpańskich, zaś bogata kolekcja obrazów El Greco powoduje, że Bea już zupełnie nie żałuje pominiętego wcześniej muzeum.

Późnym wieczorem przy Katedrze - zero ludzi

tony montana napisał(a):Późnym wieczorem przy Katedrze - zero ludzi

Zwykłym zjawiskiem są pustki o poranku. Wieczorami Hiszpanie zwykle okupują miasto - chyba miałeś sporo szczęścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Późnym wieczorem przy Katedrze - zero ludzi

Zwykłym zjawiskiem są pustki o poranku. Wieczorami Hiszpanie zwykle okupują miasto - chyba miałeś sporo szczęścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

I to w lipcu!

tony montana napisał(a):I to w lipcu!

Może jakaś zaraza...

Pozdrawiam,
Wojtek

Robimy sobie wspólne zdjęcie z katedrą - jednak jej rozmiary nie ułatwiają nam tej czynności i w efekcie znajdujemy miejsce na tyle oddalone, że mieści się prawie cała, jednak swoją osobą zasłaniam istotną część fasady z trzema portalami. Główny portal - Puerta del Perdon, czyli Brama Przebaczenia - ma po bokach dwa mniejsze: Portal Sądu Ostatecznego oraz Portal Piekielny. Portal Przebaczenia gwarantuje wchodzącym przezeń grzesznikom odpuszczenie win - jednak otwierają go jedynie na specjalne okazje. Zastanawia mnie, co czeka tych, którzy odważyliby się wejść przez Portal Piekielny...

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):I to w lipcu!

Może jakaś zaraza...

Pozdrawiam,
Wojtek

Jeli tak to też się nią zaraziłem - nie byłem nigdzie dalej od lipca

Franz napisał(a): jednak swoją osobą zasłaniam istotną część fasady z trzema portalami. Główny portal - Puerta del Perdon, czyli Brama Przebaczenia

... Wojtek nie przejmuj się, że ją zasłoniłeś - Brama Przebaczenia i po sprawie ... ...
Pozdrawiam.

tony montana napisał(a):Jeli tak to też się nią zaraziłem - nie byłem nigdzie dalej od lipca

Powrotu do zdrowia Ci życzę.

kmichal napisał(a):... Wojtek nie przejmuj się, że ją zasłoniłeś - Brama Przebaczenia i po sprawie ... ...

Nie miałem taranu przy sobie...

Pozdrawiam,
Wojtek

Obecna bryła świątyni, wzorowanej na katedrze we francuskim Bourges, pochodzi z XIII wieku. Od wcześniej, wizygockiej, dzieli ją spory szmat czasu i burzliwe dzieje. Po opanowaniu Iberii przez muzułmanów, stanął w tym miejscu meczet, a kiedy w ramach późniejszej rekonkwisty chrześcijańskich królów, Toledo na mocy ugody przeszło w 1085r. praktycznie bez walk pod panowanie króla Leonu i Kastylii, Alfonsa VI, uroczyście zagwarantowano społeczności muzułmańskiej wszelkie swobody, łącznie z zachowaniem meczetu. Wystarczyło jednak, by król wyruszył dalej na południe, a świeżo mianowany arcybiskup Toledo w porozumieniu z królową Konstancją opanował zbrojnie świątynię. Ten fakt oraz łamanie pozostałych złożonych obietnic wywołało powstanie muzułmanów i w efekcie zmusiło króla Alfonsa VI do powrotu i osobistej interwencji.

Ład i porządek zostały przywrócone, jednak meczet już definitywnie stał się katedrą i w niewiele zmienionym kształcie funkcjonował do XIII wieku, kiedy zdecydowano się na zburzenie go i postawienie nowej wspaniałej świątyni.