Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

napisał(a) **weldon** » 03.03.2014 21:22

maslinka napisał(a):Słonik lub żółw

Lewa góra, to wypisz wymaluj baranek wielkanocny

napisał(a) **Franz** » 04.03.2014 00:20

weldon napisał(a):
maslinka napisał(a):Słonik lub żółw

Lewa góra, to wypisz wymaluj baranek wielkanocny

Też nie widzę. Może mam chorą wyobraźnię...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 04.03.2014 08:36

Franz napisał(a):Też nie widzę ...

napisał(a) **Franz** » 04.03.2014 19:24

weldon napisał(a):;)

Pomogłeś mojej wyobraźni, chociaż nie mogę powiedzieć, że ją uleczyłeś.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 05.03.2014 16:20

Od niewielkiego przełamania terenu, trawersuję pod skałami, wyszukując ścieżki pod Słonika. Niestety, nie dostrzegam nigdzie odgałęzienia, ani nawet możliwości przebicia przez skalny mur i ścieżką w pięknym, nieco sielankowym krajobrazie, docieram do kolejnego pequeno recorrido, tzw. Senda Maseo.

napisał(a) **weldon** » 05.03.2014 17:13

O! Kłapouchy :mrgreen:

Nieważne

Te kształty skał są bardziej efektem erozji starych, czy odwrotnie, niedawnego wypiętrzenia się młodych gór?

To jest tektoniczny region? Zdaje się, że jakiś czas temu Hiszpanie mieli trzęsienie ziemi i to solidne.

napisał(a) **Franz** » 05.03.2014 18:43

weldon napisał(a):Te kształty skał są bardziej efektem erozji starych, czy odwrotnie, niedawnego wypiętrzenia się młodych gór?

To jest tektoniczny region? Zdaje się, że jakiś czas temu Hiszpanie mieli trzęsienie ziemi i to solidne.

To są stare góry, mocno już zerodowane.
O ile się nie mylę, to trzęsienia ziemi związane są z ruchem całego półwyspu, wcinającego się w resztę Europy. Pireneje w ten sposób powstały - analogicznie do Alp, które się wypiętrzyły, bo Włosi chcieliby do Europy.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 07.03.2014 14:24

Teraz, po latach, kiedy po dłuższej przerwie patrzę na te fotki, myślę, że może tutaj tego słonika spotkałem...

napisał(a) **Franz** » 09.03.2014 22:26

Teraz już, trzymając się oznakowania, podchodzę w górę, podziwiając skalne rękawice, czajniki, żółwie, słoniki, czy inne mamuty, nie wspominając już o najbardziej trywialnych formach kolumn i piramid. Raz po raz przeciskam się w wąskich przejściach, czasami zmuszających do wygięcia ciała, by się dopasować do ich kształtu.

napisał(a) **Franz** » 11.03.2014 17:34

napisał(a) **Franz** » 13.03.2014 15:37

Tak docieram na łączkę pod El Yelmo - skalną bryłę, na którą podobno da się wejść. Kombinuję najpierw z jednej, potem z drugiej strony.

napisał(a) **Franz** » 16.03.2014 16:20

napisał(a) **Franz** » 18.03.2014 16:46

Jestem blisko wierzchołka, ale pionowy, kilkumetrowy kominek zniechęca mnie jednak. Daruję sobie. Schodzę ostrożnie - sucha skała doskonale trzyma - i spotykam turystę. Pyta mnie o którąś ścieżkę, ale mogę odpowiedzieć tylko domysłem.

napisał(a) **Franz** » 20.03.2014 15:48

napisał(a) **piotrf** » 20.03.2014 23:42

Niesamowite i różnorodne są te formy skalne

Tam trzeba trzymać wyobraźnię na wodzy :lol:

Pozdrawiam
Piotr