Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

napisał(a) **kmichal** » 10.12.2015 08:19

... w sumie gdyby nie ta mała kopareczka oraz betoniarka to z tej perspektywy na plac budowy to nie wygląda ... :wink:

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **tony montana** » 10.12.2015 12:00

Muszę powiedzieć, że te cegły i kamienie ładnie się w tym Caceres w całość układają....nie ma lipy

napisał(a) **Franz** » 10.12.2015 17:29

kmichal napisał(a):... w sumie gdyby nie ta mała kopareczka oraz betoniarka to z tej perspektywy na plac budowy to nie wygląda ... ...

Jeszcze te wyrwane płyty w cieniu na pierwszym planie i worki cementu na paletach po drugiej stronie placu.

tony montana napisał(a):Muszę powiedzieć, że te cegły i kamienie ładnie się w tym Caceres w całość układają....nie ma lipy

Tak sobie myślałem o tych gwiazdkach w przewodniku. Może jednak mają rację, dając im tyle samo, co paru andaluzyjskim miastom...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **tony montana** » 10.12.2015 20:40

tony montana napisał(a):Muszę powiedzieć, że te cegły i kamienie ładnie się w tym Caceres w całość układają....nie ma lipy8)

Franz napisał(a):Tak sobie myślałem o tych gwiazdkach w przewodniku. Może jednak mają rację, dając im tyle samo, co paru andaluzyjskim miastom...

Pozdrawiam,
Wojtek

Też się dziwiłem, ale oglądając zdjęcia mniej się dziwię.... choc kuda jednak tym pięknym uliczkom i zabudowaniom do Katedry w Sewilli czy Mesquity w Cordobie...
:boss:

napisał(a) **Franz** » 10.12.2015 21:34

tony montana napisał(a):Też się dziwiłem, ale oglądając zdjęcia mniej się dziwię.... choc kuda jednak tym pięknym uliczkom i zabudowaniom do Katedry w Sewilli czy Mesquity w Cordobie...

Tak wspaniałych pojedynczych obiektów w Caceres nie ma, ale cały zespół zabytkowy jest świetny.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.12.2015 22:37

Mijając rozkopany Wielki Plac, kupujemy sobie lody - pyszne oraz, co okazuje się zaraz po tym, jak odjeżdżamy, kapiące. W efekcie atlas samochodowy, moje spodnie i fotel przybierają tu i ówdzie brązową barwę czekolady. Zatrzymuję się awaryjnie przed czyimś garażem i zaraz muszę się przestawiać, gdyż akurat ktoś zechciał zeń wyjeżdżać. Cóż, kończę z tym lodem przed innym garażem, następnie krótkie, powierzchowne czyszczenia i możemy opuścić Caceres.

Wyjeżdżamy w kierunku wschodnim, a że zapada już wieczór, znajdujemy sobie wkrótce miłe miejsce przy polnej drodze.

napisał(a) **kmichal** » 10.12.2015 22:54

Franz napisał(a):znajdujemy sobie wkrótce miłe miejsce przy polnej drodze.

... skromnie powiedziane ... :mrgreen:

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 10.12.2015 23:03

kmichal napisał(a):
Franz napisał(a):znajdujemy sobie wkrótce miłe miejsce przy polnej drodze.

... skromnie powiedziane ... ...

Serio! Będzie ją widać.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 11.12.2015 00:16

Bea przyrządza smakowity obiad, po którym popijamy jeszcze kolejne piwko, a że słońce właśnie zachodzi za linię horyzontu, to poświęcamy mu trochę czasu, zanim przystąpimy do jeszcze jednego punktu kończącego się dnia.

napisał(a) **tony montana** » 11.12.2015 10:06

Fajny klimat ten zachód słońca "na trawie"...
Na zachód? To co teraz będzie?

Czy tylko na chwilę na zachód, a potem będzie Salamanca na ten przykład?

napisał(a) **Franz** » 11.12.2015 15:27

tony montana napisał(a):Na zachód? To co teraz będzie?

Już poprawiłem. Na wschód.

tony montana napisał(a):potem będzie Salamanca na ten przykład?

Będzie, ale bardzo potem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 11.12.2015 17:19

Wybraliśmy bowiem sobie miejsce na nocleg trzy kilometry od miasta, którego mury bardzo dobrze stąd widać i zanim pójdziemy spać, mamy zamiar rzucić nań okiem.

napisał(a) **Franz** » 11.12.2015 18:29

Gdy tylko słońce znika pod linią horyzontu, wrzucamy resztę gratów do samochodu i podjeżdżamy do Trujillo, gdyż taką nosi nazwę otoczone murami miasto.

napisał(a) **kmichal** » 11.12.2015 20:22

Franz napisał(a):podjeżdżamy do Trujillo

... ale tam dużo "ludziów" ...

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 12.12.2015 16:01

kmichal napisał(a):... ale tam dużo "ludziów" ... ...

Minęła 22:00 - Hiszpania budzi się do życia...

Pozdrawiam,
Wojtek