Hiszpania: od Andaluzji po Kraj Basków

napisał(a) **MarDomi** » 04.05.2015 19:26

Jedyne w swoim rodzaju połączenie meczetu i katedry.

Również chciałbym zobaczyć to na żywo!

napisał(a) **Franz** » 04.05.2015 21:28

tony montana napisał(a):Fantastyczne wnętrza, chciałbym zobaczyć to na żywo!

Rozważ godziny odwiedzin Cordoby.

MarDomi napisał(a):Jedyne w swoim rodzaju połączenie meczetu i katedry.

Również chciałbym zobaczyć to na żywo!

Polecam z całego serca. Mnie zafascynowało.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 05.05.2015 00:04

Środkową część kompleksu stanowi katedra, dla budowy której w XVI wieku wyburzono kawał meczetu. Zezwolenie wydał król Karol V - ten sam, który kazał postawić swój pałac w Alhambrze - jednak kiedy przyjechał zobaczyć, jak to wygląda, zrozumiał artystyczne świętokradztwo tego przedsięwzięcia, kwitując to słowami: "Zbudowaliście coś, co można było postawić wszędzie, niszcząc przy tym coś, czego nie ma nigdzie indziej"...

napisał(a) **Franz** » 05.05.2015 15:48

Długo można by się rozwodzić nad urodą mezquity, ale żadne słowa nie są w stanie tego oddać - to trzeba po prostu zobaczyć. Jest tu tak pięknie, że aż żal stąd wychodzić, ale przecież czekają na nas kolejne miejsca, zatem kierujemy się do wyjścia.

napisał(a) **Franz** » 05.05.2015 23:24

Mezqiuta zostaje za nami. Mezquita - zniekształcone arabskie słowo "masdżid", oznaczające meczet - obecnie katedra rzymskokatolicka, znana jako katedra Wniebowzięcia NMP, chociaż prawie każdy mieszkaniec tego miasta powie: "Mezquita de Cordoba", czy po prostu: Mezquita.

napisał(a) **Franz** » 06.05.2015 15:20

Zagłębiamy się w wąskie uliczki starówki.

napisał(a) **Franz** » 06.05.2015 21:15

napisał(a) **Franz** » 07.05.2015 14:40

napisał(a) **Franz** » 07.05.2015 20:11

napisał(a) **ASIULA HK** » 07.05.2015 20:13

Zaglądacie w każdy zakamarek :wink:

Super

Lubię to

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 07.05.2015 20:24

ASIULA HK napisał(a):Zaglądacie w każdy zakamarek
Super Lubię to

Lubimy trochę - a już zwłaszcza ja - pomyszkować.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **ASIULA HK** » 07.05.2015 20:30

Franz napisał(a):Lubimy trochę - a już zwłaszcza ja - pomyszkować.

To Ty, tak trochę jak ja :wink:

Mój połówek czasami się krzywi, jak mu znikam z pola widzenia :wink:

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 07.05.2015 20:41

ASIULA HK napisał(a):To Ty, tak trochę jak ja
Mój połówek czasami się krzywi, jak mu znikam z pola widzenia

U nas to jest tak - przynajmniej w odniesieniu do miejsc prawdopodobnie czyichś, mniej lub bardziej prywatnych - że Bea wykazuje więcej taktu ode mnie. Ja zakładam, że póki coś jest otwarte i brak jakiegokolwiek zakazu bądź ostrzeżenia, to... można.
Być może u Was jest podobnie.

W przypadku miejsc bardziej dzikich, Bea po prostu zachowuje więcej zdrowego rozsądku ode mnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **ASIULA HK** » 07.05.2015 20:43

Franz napisał(a):W przypadku miejsc bardziej dzikich, Bea po prostu zachowuje więcej zdrowego rozsądku,,,

W takich przypadkach...też raczej nie ryzykuję :wink:

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 07.05.2015 21:02

ASIULA HK napisał(a):W takich przypadkach...też raczej nie ryzykuję

Ja w zasadzie też nie. Odczucie ryzyka bywa subiektywne.

Pozdrawiam,
Wojtek