Opuszczamy ten renesansowy kleks na muzułmańskiej karcie historii i kierujemy się do... No właśnie, zbliża się 13:30 - godzina naszego wejścia do najpiękniejszej części Alhambry, jednak dziewczyny z obsługi jeszcze w Generalife radziły nam, by przyjść dziesięć minut...
- Wcześniej? - wpadłem w słowo.
- Nie, później. Będzie spora kolejka i lepiej sobie oszczędzić sterczenia w słońcu.
Zatem ruszamy na podbój najstarszej partii Czerwonej Twierdzy.