Hiszpania - Calella i Barcelona - lipiec 2018 - Michał

Idąc Avinguda Diagonal docieramy do Casa de les Punxes ...









Powolutku wracamy sobie z powrotem do stacji Diagonal i po przejechaniu i na 2 stacji wysiadamy. Stacja to Sagrada Familia ...

Wychodzimy na ulicę i ukazuje się Ona ...


pozdrawiam, Michał

cdn ...

o, Barca w dwóch relacjach na raz...
w niektórych miejscach nie byłem, więc chętnie popatrzę, wiele innych miejsc nawet po kilkunastu latach się nie zmieniło;
chętnie bym odwiedził stare kąty (wtedy jeszcze płaciłem w pesetach)

te kiero napisał(a):o, Barca w dwóch relacjach na raz...

Miałem napisać to samo , dodatkowo Twoja relacja i zrobiło się bardzo "iberyjsko" na forum

Michale , odrobiłem zaległości ( to minusy dodatnie chorowania ) , notuję wskazówki i czekam na więcej



Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):

te kiero napisał(a):o, Barca w dwóch relacjach na raz...

Miałem napisać to samo , dodatkowo Twoja relacja i zrobiło się bardzo "iberyjsko" na forum

Michale , odrobiłem zaległości ( to minusy dodatnie chorowania ) , notuję wskazówki i czekam na więcej

Pozdrawiam
Piotr

Tak, Hiszpanię mam okazję i szczęście odwiedzać już drugi rok z rzędu i stwierdzam, że jest to wspaniały kraj ...

Będzie więcej

pozdrawiam, Michał

Sagrada Familia ...

Kupiłem bilety wcześniej przez internet. Strona http://www.sagradafamilia.org/en/tiquets/
Wychodzę z założenia, że pewne miejsca należy odwiedzić jak się jest "maksymalnie". W tym sensie, że nie wiem czy jeszcze kiedyś będę zwiedzał Sagradę ... Na pewno chciałbym wrócić do Barcelony, ale drugi raz to samo raczej oglądać nie będę ... Razem z Żoną mamy takie podejście, że jest tyle miejsc do odwiedzenia, że istnieje taka szansa, że daną rzecz widzimy raz w życiu ...
No w każdym bądź razie bilety kupione zostały wcześniej, w opcji z wjazdem na wieżę, wybrałem te na Fasadzie Pasji. Za bilet dla naszego 6-latka nie płaciłem (gratis do 11 roku życia), choć wydrukowany musi być.

Byliśmy odrobinę wcześniej niż wyznaczona godzina, pytałem obsługę, wpuszczają dokładnie o danej godzinie z biletu, więc nie dało się wejść wcześniej. Z tego co widziałem kolejki do zakupu biletów były bardzo duże. Samo przejście z biletami wydrukowanymi, odbyło się szybko. Jest bardzo szczegółowa kontrola bagaży (lotniskowa) i to nawet bardziej. Żona miała w torebce pensetę (na lotnisku przeszła bez problemu) a w Sagradzie pan kazał wyjąć i pokazać co to jest ...

Zanim więc weszliśmy, pochodziliśmy trochę obok Sagrady. Widać spory plac budowy, ogromne elementy są składowane obok i transportowane na górę ogromnymi żurawiami. No do 2026 roku kiedy ma być skończona, to trochę jeszcze pracy ich czeka ...

Trochę z zewnątrz ...









pozdrawiam, Michał

cdn ...

Sagrada Famila - wnętrze

Nie wiem co napisać. Jeden z tych momentów, w których jestem przekonany, że wszystko widziane do tej pory było inne. Nie - gorsze, brzydsze. Inne. Ale, też to co widzę teraz w Sagradzie, nie jest "naj". Jest po prostu inne. Na swój sposób jest to "naj", ale mam jakieś porównanie do innych kościołów. Notre Dame w Paryżu czy Mesquita w Cordobie jest w jakiś sposób "naj", ale są "inne" mimo nadal rozmachu i wielkości, to zupełnie inny styl...

Robi wrażenie. Ilość światła, kolumny-drzewa, rozmach... Nie silę się na jakieś wybitne słowa, bo ciężko mi opisać.
Niewątpliwie, jest to miejsce, które trzeba zobaczyć.
Feeria barw w środku ...





















pozdrawiam, Michał

cdn ...

Przecudownie...
O jakiej porze zwiedzałeś Sagradę Familię?

Wchodziłam na wieżę od strony fasady Bożego Narodzenia, więc chętnie zobaczę, jakie widoki roztaczają się z tej drugiej...

Miałeś piekne światło.
Super zdjęcia.
Też jestem ciekaw widoków z wieży.
Jeśli mogę wiedzieć - jakiego sprzetu foto, szczególnie jakich szkieł używasz ?

Mikromir napisał(a):Przecudownie...
O jakiej porze zwiedzałeś Sagradę Familię?

Dziękuję Bilety miałem zamówione na 13.30.

pozdrawiam, Michał

Buber napisał(a):Miałeś piekne światło.
Super zdjęcia.
Też jestem ciekaw widoków z wieży.
Jeśli mogę wiedzieć - jakiego sprzetu foto, szczególnie jakich szkieł używasz ?

Dziękuję. Ale czuję niedostatek po wyjeździe ... Widze teraz po fakcie, że pewnym miejscom i detalom zdjęć nie zrobiłem. Widać jest powód do odwiedzenia jeszcze kiedyś ...

Nikon D7100 + spacerówka Nikon 18-105 VR. W domu jeszcze kilka innych słoików, ale już nie jeżdżę dźwigając całą torbę. Jednak plecak na plecach z rzeczmi dla dzieci, skutecznie eliminuje dodatkowe kilogramy w całodziennych wędrówkach

Napisz proszę, tez jeśli możesz, co tam u Ciebie ?

pozdrawiam, Michał

Sagrada Familia - wieża po stronie Fasady Pasji

Mając wydrukowane bilety, stajemy w kolejce do windy. Wjazd na wieżę jest windą, schodzi się schodami. Trzeba mieć to na uwadze (są też wyraźne informacje przy zakupie biletów), schodzi się schodami schodzącymi spiralnie w dół między ścianą zewnętrzną a wewnętrzną. Z okien są widoki zarówno na zewnątrz jak i do wnętrza szybu windowego. Robią wrażenie
Niestety, nie była cała trasa udostępniona, ponieważ jak pani tłumaczyła w kabinie przed jazdą do góry, z miejsca gdzie dojeżdża winda można jeszcze wejść trochę wyżej na lepszy punkt widokowy, ale akurat ze względu na trwające prace, ta trasa jest zamknięta
Do kabiny wchodzi za każdym razem 6 osób + osoba z obsługi.

Po dotarciu na górę (nie wiem czy 1-2 minuty jazdy), wychodzimy i kierujemy się jak pokazują znaki najpierw trochę po nazwijmy to "tarasie widokowym" a potem już w dół schodami.

Można zobaczyć zdecydowanie bliżej detale ozdobne, te całe "kiście" owoców z azulejos, jest dobra panorama na Barcelonę i zamykające ją od zachodu wzgórza. Jak widać także to cały czas przede wszystkim plac budowy ...
Niestety właśnie trwający remont sprawiał, że widok był w sumie tylko na jedną stronę. Widok na stronę morza był niedostępny (na jednym zdjęciu jest tylko kawałek ... ).
Nie zmienia to faktu, że nie żałujemy. Jak pisałem, jak się tylko da, trzeba zobaczyć

















pozdrawiam, Michał

cdn ...

Jeszcze trochę Sagrada Familia ...

Po zejściu z wieży, poświęcamy jeszcze chwilę by pochodzić i ponownie nacieszyć oko wnętrzem. W pełnym słońcu, rozszczepienie światła przez witraże jest niesamowite, widać w dwóch bocznych nawach, zarówno barwy zimne jak i ciepłe.

















Po wyjściu z Sagrady, kierujemy się do leżącego na przeciwko parku Plaça de Gaudí, by z tamtego miejsca zobaczyć ten chyba najczęściej powielany motyw fotograficzny Sagrady Familii, będący na wielu materiałach w kontekście Barcelony ...







Chwila odpoczynku, ochłonięcie od wrażeń i dalej w drogę ...

pozdrawiam, Michał

cdn ...

Te kolejne zdjęcia, z jeszcze intensywniej wlewającym się światłem ... wspaniałe.

majkik75 napisał(a):Nikon D7100 + spacerówka Nikon 18-105 VR. W domu jeszcze kilka innych słoików, ale już nie jeżdżę dźwigając całą torbę. ...
Napisz proszę, tez jeśli możesz, co tam u Ciebie ?

Mamy podobny sprzęt - też używam Nikona z linii D7xxx, podstawowe szkło to 16-80VR, ale noszę też UVA - starą S10-20 (nie wyobrażam sobie pójść na miasto, czy w plener bez niej) oraz lekkiego i ostrego (choć bardzo ciemnego) zooma AF-P 70-300VR (to oczywiście zestaw minimum ).

Buber napisał(a):Mamy podobny sprzęt - też używam Nikona z linii D7xxx, podstawowe szkło to 16-80VR, ale noszę też UVA - starą S10-20 (nie wyobrażam sobie pójść na miasto, czy w plener bez niej) oraz lekkiego i ostrego (choć bardzo ciemnego) zooma AF-P 70-300VR (to oczywiście zestaw minimum ).

Tak, to widać u Ciebie, że jest szeroko Tą Sigmę kupiłbym, ale tylko ogranicza mnie jej noszenie ... Wiesz, jak tylko nosisz torbę ze sprzętem, to spoko, ale jak na plecach jest plecak na cały dzień z rzeczami dla mniejszego dziecka + jakaś woda + coś_tam_zawsze_wejdzie to dodatkowa torba i wymiana obiektywów robi się kłopotliwa ...
A tylko z Sigmą bym nie wystartował, co prawda szeroko, ale już "zooma" nie zrobisz, a nieraz detale tego wymagają ...
Takze taki kompromis
A 70-300 VR też mam Na szczęście dobre wysokie używalne ISO mamy takie, ze jego ciemność nie jest taka kłopotliwa ...

pozdrawiam, Michał

Do Park Guell ...

Po Sagradzie i krótkim odpoczynku, ruszyliśmy do Park Guell. Na stacji Sagrada Familia wsiedliśmy w metro L5, przejechaliśmy do Diagonal 2 przystanki i przesiadka na L3 i na 3 stacji wysiadka - Vallcarca.
Stamtąd jest bardzo fajna droga, choć w upale jest ciężko, bo jest mocno pod górkę. Ale widokowo jest dobrze, więc tak wybrałem.

Od stacji Vallcarca idziemy jak zaznaczyłem. Po skręcie w uliczkę Baixada de la Glòria zaczynami iść pod górę.


Część drogi to schody ruchome (niektóre nie działają), wchodzimy coraz wyżej.







Po dojściu do Av. del Coll del Portell, mamy znaki kierujące nas do parku górnego i dolnego. Wybieramy górny i idziemy ...

pozdrawiam, Michał

cdn ...