Hiszpania - Calella + Barcelona + Montserrat

A ja naiwny myślałem , że miałem kolekcję kaktusów

Dopiero tu trafiłam a tu takie wspaniałosci

piotrf napisał(a):A ja naiwny myślałem , że miałem kolekcję kaktusów

Pozdrawiam Krosno, rodzinę od strony mamy tam mam i bywam

...Jak za oknem, tak i dzisiaj w zdjęciach

Nie będzie żadnego ładu, składu.
Ot, po prostu wybrałam kilka i chcę Wam pokazać..




Zwykły dzień...

Ptaszyna...






Najładniejsze drzwi w całym mieście!


Pozdrówki!

mutiaq napisał(a):...Jak za oknem, tak i dzisiaj w zdjęciach

To prawie jak dzisiaj. Ale musiałaś mieć doła

Ta "ptaszyna" to chyba raczej Bazyliszek?

Tak pięknie i słonecznie zaczęłaś, a tak ponuro skończyłaś.

Witam cieplusio dziś tu trafiłam i z przyjemnością zasiadam i czytam;)

mutiaq napisał(a):Już myślałam, że tu nikt nie zagląda

A tu proszę.

mutiaq a ja tylko wybiórczo (w sensie mojej wypowiedzi i oceny ostatnich Twoich zdjęć, żebyś nie pomyślała, że relację czytam też tylko wybiórczo, bo cała relacja jest spoko, czasem wiadomo komentuje się wycinek zachwytu) odnośnie pewnych czarno białych zdjęć.
Do tej pory zamykałem się w kolorach, ale przyznam się, po Twoich ostatnich fotkach, że czasem tylko dwa kolory, to bardzo wiele i klimat miejsc i detali lepiej wyrażony.

A kołatka do drzwi od razu przywołała mi pewne znajome (odwiedzone) miejsce (aczkolwiek bliźniacza w wyglądzie, zdobiąca pewien dom w odległym zakątku).

Kiedyś odejdę od barw i postaram się się wykonać chociaż parę fotek czarno białych (w oryginale), ale dzisiaj przyznaję Tobie się udało ładnie to pokazać.
I zwróciłem na to uwagę.

Pozdrawiam.

mutiaq napisał(a):Pozdrawiam Krosno, rodzinę od strony mamy tam mam i bywam

W takim razie do miłego spotkania , przy kolejnej wizycie albo kiedyś

Równie gorąco pozdrawiam

A co do ostatnio wybranych zdjęć - zwyczajnie Ci zazdroszczę
i żeby nie było - zazdrość nie dotyczy klimatu ( nastroju )
Zgadzam się z tym , co napisał weldon - to był chyba jakiś dołek . . .

To jednak minęło ( mam nadzieję ) i z tym związana jest moja prośba o kolejną porcję , czyli tzw. dalszy ciąg


Pozdrawiam
Piotr

Przeczytałam całą relację po prostu rewelacja!!! razem z mężem 19 wybieramy się do Calelli i jeszcze bardziej chce tam jechać!!
Chcemy na własną rękę zwiedzić Barcelone ale niestety kiepsko znamy angielski i boimy się, że możemy nie dać rady:/ Nawet nie wiem jak sobie zaplanować ten wyjazd gdzie się kupuje te bilety no i jak zwiedzać, żeby się niezgubić czy Ty miałaś jakąś mape przewodnik?? w co warto się zaopatrzyć??
Bardzo chcemy zobaczyć fontany czy do Calelli jeździ tak późno pociąg??
Bedę wdzięczna za wszystkie wskazówki i informację!!
Pozdrawiam

Witaj Alexaa,gdzie macie noclegi tzn. w jakim hotelu , pensjonacie czy na kwaterach prywatnych.Jezeli nie chcesz odpowiadac na forum to napisz na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl,prawdopodobnie będę Wam mogł dać wskazówki na osoby ktore pomogą w organizacji zwiedzania.

wczasy mam od 19-30 czerwca dokładnie w Calelli w hotelu President

Alexaa byłem w tym hotelu w 2008 roku w tym samym okresie,napisz więc na podany adres to odpowiem na nurtujące Cię pytania szkoda meczyć ludzi na forum

Przyłączyłem się do czytelni, super foto relacja, piękne zdjęcia P.s. czekam na dalszy jej ciąg i oczywiście na więcej zdjęć.

Alexaa napisał(a):Przeczytałam całą relację po prostu rewelacja!!! razem z mężem 19 wybieramy się do Calelli i jeszcze bardziej chce tam jechać!!
Chcemy na własną rękę zwiedzić Barcelone ale niestety kiepsko znamy angielski i boimy się, że możemy nie dać rady:/ Nawet nie wiem jak sobie zaplanować ten wyjazd gdzie się kupuje te bilety no i jak zwiedzać, żeby się niezgubić czy Ty miałaś jakąś mape przewodnik?? w co warto się zaopatrzyć??
Bardzo chcemy zobaczyć fontany czy do Calelli jeździ tak późno pociąg??
Bedę wdzięczna za wszystkie wskazówki i informację!!
Pozdrawiam

Alexaa u mnie z angielskim też kiepsko, ale siędogadałam.
Bilety na pociąg do Barcy kupowałyśmy na dworcu w Calelli, odrazu w tą i spowrotem, bo taniej,a nie masz wyznaczonych godzin powrotnych, poprostu idziesz na pociąg o której Ci pasuje, akursują co chwilę.
Jeżeli chodzi o fontanny,. niestety nie zostałyśmy, bo jakoś ostatni pociąg odjeżdżał w takich godzinach, że bałyśmy się, że nie zdążymy.
Ja miałam mapkę metra i mniej więcej rozpisane co i jak (ceny wstępów, na jakim przystanku wysiąść, żeby było blisko do interesującego nas zabytku/punktu.
Jak masz więcej pytań, to zadawaj w tym wątku.
Pozdrawiam ciepło!
Acha, co do zdjęć, to może jeszcze coś wrzucę, chociaż reszta to już takie, które się powtarzają raczej...
Pozdrówki!

Widok na Barcelonę



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us
poniżej bezpośrednie linki do rozkładów jazdy pociągu Calella-Barcelona-Calella. (duże pliki!)
W Barcelonie najlepiej wysiąść na pl.Catalunia
Calella - BCN
http://img13.imageshack.us/img13/3079/p7160030.jpg

BCN - Calella
http://img263.imageshack.us/img263/3645/p7160031.jpg
Rozkład z 2009r.
Pociągi - RENFE
Bilet w tą i spowrotem - 6,80euro.
Bilet całodniowy na metro w Barcelonie - "T-dia, 1 zona" (strefa) 5,80euro - tylko taki sie opłaca na zwiedzanie!

Jeśeli chodzi o powrót "po fontannach", to jak widzisz, jest pociąg, ale my nie ryzykowałyśmy zostania na noc w BCN
Fontanny nie uciekną, planuję do Barcelony kiedyś polecieć na przedłużony weekend
Pozdrawiam!

Acha, jeżeli chodzi o przewodnik, to miałam ten z "Podróże Marzeń" z Wyborczej - tutaj
I jeszcze jakąś broszurkę z głównymi miejscami do zwiedzania, chyba z jakiegoś biura podróży, akurat weszłam i mieli.