
Podobno w planach (tak mówił nam nasz gospodarz) jest kolejka linowa z Bolu na Vidovą. Trochę to dziwne bo łatwiejszego szczytu do zdobycia nie potrafię sobie wyobrazić
dids76 napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale Vidovą Gore odwiedzamy co roku. Widoki z niej mają w sobie coś takiego że zawsze tam wracamy![]()
Podobno w planach (tak mówił nam nasz gospodarz) jest kolejka linowa z Bolu na Vidovą. Trochę to dziwne bo łatwiejszego szczytu do zdobycia nie potrafię sobie wyobrazić
Ojoj ... licznik tyka jak bombatomekkulach napisał(a):Oj tam mnie w zupełności ta widoczność pasuje,
tym bardziej,że:
http://online-countdown.pl.downloadastr ... NqZSAyMDE4
I jak narazie to Twoja relacja jest mi najcenniejsza...
Nie wiem czy jest sens na tą trasę, skuter przydaje się raczej na "węższe" i widokowe dróżki a to niemal autostrada i bez widoczków.CROnikiCROpka napisał(a): Dzięki! Czyli jest szansa, że tam wjedziemychociaż rozważam też opcję wynajmu skuterków
Obejść się smakiemKaterina napisał(a):U jednej palacinki, u drugiej pampuchy...Jak tu się motywować przed okresem wakacyjnym i wyjściem na plażę?..
![]()
Dzięki za pocieszenieKaterina napisał(a): ... Gusia, nie tak źle z tą widocznościąJa miałam wprawdzie lepszą
![]()
...
W Waszym przypadku to akurat skuter by był uzasadniony by dostać się na Vidovą np. z Bolu, tylko z większym silnikiem bo wyjechać z niego to nie jest takie hop siupbeatabm napisał(a): Dobrze popatrzeć bo tam raczej na pewno nie trafię - toż nie starcę dnia na wejście i zejście, no chyba że jakiegoś stopa złapię![]()
To się nazywa zderzenie z rzeczywistościąagata26061 napisał(a): A Zlatni Rat, to jak zwykle lepiej się prezentuje z góry niż z dołu
Rozgość się na dłużejAndzia* napisał(a):Tak tu sobie dzisiaj trochę Gusia u Ciebie posiedziałam, poczytała, pooglądałam, zagrzałam się, zjadłam i napiłam co nieco, zrelaksowałam -wszak to dzisiaj piąteczek - ech żyć nie umierać !!!!
Dlaczegodids76 napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale Vidovą Gore odwiedzamy co roku. Widoki z niej mają w sobie coś takiego że zawsze tam wracamy![]()
Też gdzieś o tym czytałam? ... dojazd na szczyt bardzo łatwy to fakt ale taka kolejka znacznie skróciła by drogę z Bolu właśnie. Mimo, że Bol leży u stóp Vidovej to jest z niego dalej na wzgórze niż z miejscowości położonych po przeciwnej stronie wyspy, z których szczytu nawet nie widać. Tylko czy rzeczywiście inwestycja w taką kolejkę się opłaci przy tak łatwym dojeździe?dids76 napisał(a): Podobno w planach (tak mówił nam nasz gospodarz) jest kolejka linowa z Bolu na Vidovą. Trochę to dziwne bo łatwiejszego szczytu do zdobycia nie potrafię sobie wyobrazić
Bo to jeszcze sezon widocznie na RoguKaterina napisał(a):We wrześniu było tak samo...
Katerina napisał(a):Wolę ten zakręcony róg - z loczkiemJakiś taki ...subtelniejszy ma kształt niż ten drugi..
![]()
![]()
gusia-s napisał(a): Jak by tak trafić tu po sezonie to można się delektować jak Oni![]()
I Ty chcesz się tam ulokować w pobliżutomekkulach napisał(a):Zlatni Rat![]()
Będziesz miał okazję sprawdzićtomekkulach napisał(a):gusia-s napisał(a): Jak by tak trafić tu po sezonie to można się delektować jak Oni![]()
...Albo przed
dids76 napisał(a):Ja na Zlaty Racie byłem dwa razy, pierwszy i ostatni![]()
![]()
No własnie ... wypadałoIgłą pinii napisał(a):My podczas tygodniowego pobytu w Bolu plażowaliśmu na Zlatnim Racie tylko raz. I to tylko dlatego, że wypadałoMiasteczko jest urokliwe i o wiele przyjemniej jest po nim pospacerować, wypić kawkę itp. A jak plażowanie to tylko przy klasztorze, w drugim końcu Bolu.
Nie będę tu oryginalnaagata26061 napisał(a):dids76 napisał(a):Ja na Zlaty Racie byłem dwa razy, pierwszy i ostatni![]()
![]()
Dokładnie miałam napisać to samo...
Ja bym wróciła dla miejsc, do których nie dotarłam tym razemanakin napisał(a):Vidova Gora to jedyne miejsce na Braču, gdzie chciałbym wrócić.![]()
Reszta niekoniecznie.
No właśnie, nie rozumiem zatem tych ludzi co jednak na nim czas swój marnują, tym bardziej, że kawałek prze ZR były prawie puste, ogromne połacie a woda taka samaanakin napisał(a): Zlatni Rat pozostawię bez komentarza.
Ale opinię mamy na ten temat zbieżną.
Powrót do Nasze relacje z podróży