HiFi Supe(rs)tar super hit! - gusia-s i Banda na Otoku Brač

Igłą pinii napisał(a):... ogarnęła mnie tęsknota i to właśnie za Marjanem...

Marian , Marian ... ech - ten to ma powodzenie.
I jeszcze każdy się chce na niego wdrapać .

Katerina napisał(a):gusia-s

Chyba lepiej wejść do połowy Marjana niż miałoby być na odwrót i to Marjan by wszedł ... do połowy tylko

No pewnie...To przecież oczywiste

Czy Wy sie tu gromadnie nacycaliście że jakieś Marjany i inne nieprzyzwoitości Wam w głowach???

Igłą pinii napisał(a):Gusia, Katerina niezmiernie mi miło, że moja relacja zainspirowała Was do spaceru na Marjana. Ja uwielbiam to miejsce, zresztą jak cały Split. Po splitskim odcinku Gusi znów ogarnęła mnie tęsknota i to właśnie za Marjanem, który jest oazą zieleni i wszystkiego tego, co uwielbiam w przyrodzie

My zmuszeni byliśmy Split i Marjana przebiec dosłownie truchtem bo to tylko kilka godzin w mieście ale mieszkając w pobliżu to dopiero można się delektować tym miejscem Może kiedyś jeszcze będę miała okazję na spokojnie spenetrować całego Marjana, dotrzeć do klifów, do plaży chciałabym
Zamiast zwiedzać muzea, kościoły i inne wnętrza o wiele bardziej lubię takie łazikowanie właśnie i widoczki na to co natura stworzyła

A czy już wiesz gdzie w tym roku uderzacie? Da się wpleść Marjana?

Buber napisał(a):

Igłą pinii napisał(a):... ogarnęła mnie tęsknota i to właśnie za Marjanem...

Marian , Marian ... ech - ten to ma powodzenie.
I jeszcze każdy się chce na niego wdrapać .

Nawywijał, zbałamucił i porzucił

beatabm napisał(a):

Katerina napisał(a):gusia-s

Chyba lepiej wejść do połowy Marjana niż miałoby być na odwrót i to Marjan by wszedł ... do połowy tylko

No pewnie...To przecież oczywiste

Czy Wy sie tu gromadnie nacycaliście że jakieś Marjany i inne nieprzyzwoitości Wam w głowach???

Marjan jest urodziwy to co się dziwić
A cycałam przez weekend tylko tabletki od gardła i syropek

gusia-s napisał(a):
A cycałam przez weekend tylko tabletki od gardła i syropek

UPs, niedobrze

Jesli idzie o cyca, właśnie sekundę temu otrzymaliśmy potwierdzenie nowej dostawy cyca, tym razem nawet jechac nie trzeba niestety, Cyc przyjedzie do mariny sam

gusia-s napisał(a):Oczywiście bardzo się nam Split podobał mimo tłumów ale żeby w pełni docenić to miasto to myślę, że potrzeba więcej niż jednej wizyty .

Coś w tym jest, nam Split tak naprawdę spodobał się dopiero za drugim razem. Niestety wciąż nie "zaliczyliśmy" Marjana

gusia-s

A cycałam przez weekend tylko tabletki od gardła i syropek

To wiele wyjaśnia... Bo zastanawiałam się skąd takie przyspieszenie tempa relacji - 3 odcinki pod rząd

No to zdrowiej ,Kochana.



Wczoraj przeglądałam stare zdjęcia i inne skarby z okresu szkolnego i znalazłam taką oto pocztówkę

tomekkulach napisał(a):

gusia-s napisał(a):

tomekkulach napisał(a): Za 3 miesiące bendem "szczytował"z żoną
na Marjanie ...

Skoro z żoną to wspaniałych doznań

Czasem dzieciaki(choć coraz rzadziej)nam towarzyszą W tym "procederze" ...

No piękne szczytowanie ale ... wiesz wtedy byłeś jeszcze młody patrząc na "dzieciaka" to trochę lat upłynęło obyś nie przesadził

beatabm napisał(a):... Cyc przyjedzie do mariny sam

Do której i kiedy
Taką cenną przesyłkę to trzeba konwojować

Magda O. napisał(a):Coś w tym jest, nam Split tak naprawdę spodobał się dopiero za drugim razem. Niestety wciąż nie "zaliczyliśmy" Marjana

Ja myślę, że jak jest się w danym miejscu za drugim razem to już się ma te "pierwsze koty za płoty". Inaczej się wtedy odbiera już ciut znajome miejsca, nie ma się takiego chaosu i szumu. Można już sobie pewne informacje wyselekcjonować i nie koniecznie oglądać wszystko co polecali inni. Na spokojnie można zacząć odkrywać na nowo

Katerina napisał(a):gusia-s

A cycałam przez weekend tylko tabletki od gardła i syropek

To wiele wyjaśnia... Bo zastanawiałam się skąd takie przyspieszenie tempa relacji - 3 odcinki pod rząd ...

Skąd Właśnie zdałam sobie sprawę, że ja się tu ceregielę z relacją i jeszcze mi jej trochę zostało a za miesiąc i ciut mamy zamiar wyruszyć na przedłużony weekend majowy a tu nic nie zaplanowane o wakacjach nie wspomnę

Katerina napisał(a): ... No to zdrowiej ,Kochana. ...

No muszę ... w piątek pierwszy wyjazd z budką, otwarcie sezonu, topienie Marzanny a my oboje póki co chorzy Pogoda zapowiada się gorsza niż w ten weekend bo w nocy nawet przymrozek do -4, trzeba będzie zabrać majtki z golfem i coś na rozgrzewkę

Pocztówka debeściarska

"gusia-s"]
"beatabm"]... Cyc przyjedzie do mariny sam Do której i kiedy
Taką cenną przesyłkę to trzeba konwojować

Będzie na nas czekał w Żaboric w konobie Veranda To już rozpusta - nie dosć że taki dobry to jeszcze z dostawą na miejsce, prawda?

No muszę ... w piątek pierwszy wyjazd z budką, otwarcie sezonu, topienie Marzanny a my oboje póki co chorzy Pogoda zapowiada się gorsza niż w ten weekend bo w nocy nawet przymrozek do -4, trzeba będzie zabrać majtki z golfem i coś na rozgrzewkę

Narazie zapowiadane do -10 i sypiący śnieg przez trzy dni. Nie zapomnijcie zabrać łopat

gusia-s

Właśnie zdałam sobie sprawę, że ja się tu ceregielę z relacją i

???Od Ciebie, to tylko Kapitańska szybciej zasuwa - tzn mając na uwadze ilość odcinków tygodniowo

tomekkulach napisał(a):

gusia-s napisał(a):

tomekkulach napisał(a):
Za 3 miesiące bendem "szczytował"z żoną
na Marjanie ...

Skoro z żoną to wspaniałych doznań

Czasem dzieciaki(choć coraz rzadziej)nam towarzyszą W tym "procederze" ...

No piękne szczytowanie ale ... wiesz wtedy byłeś jeszcze młody patrząc na "dzieciaka" to trochę lat upłynęło obyś nie przesadził

Bo w takiej sytuacji - żegnajcie wakacje - na jakieś ...2 lata co najmniej

beatabm

Będzie na nas czekał w Żaboric w konobie Veranda

Mam nadzieję,że ustanowiłaś hasło do odbioru..?
Już widzę ten wyścig - kto pierwszy w konobie Veranda

beatabm napisał(a):Będzie na nas czekał w Żaboric w konobie Veranda To już rozpusta - nie dosć że taki dobry to jeszcze z dostawą na miejsce, prawda?

Katerina napisał(a):Mam nadzieję,że ustanowiłaś hasło do odbioru..?
Już widzę ten wyścig - kto pierwszy w konobie Veranda

Hasło koniecznie bo rozbiorą

Katerina napisał(a): Narazie zapowiadane do -10 i sypiący śnieg przez trzy dni. Nie zapomnijcie zabrać łopat

A weź wypluj te słowa brrrrrr ... Ja już swoje czynię ...
Hokus pokus ecie pecie zamiast zimy niech będzie jak w lecie ... kysz kysz

Katerina napisał(a):gusia-s

Właśnie zdałam sobie sprawę, że ja się tu ceregielę z relacją i

???Od Ciebie, to tylko Kapitańska szybciej zasuwa - tzn mając na uwadze ilość odcinków tygodniowo

No wiesz, Ona łapie wiatr w żagle a ja na piechotę zasuwam

"beatabm"]Będzie na nas czekał w Żaboric w konobie Veranda To już rozpusta - nie dosć że taki dobry to jeszcze z dostawą na miejsce, prawda? "Katerina"]Mam nadzieję,że ustanowiłaś hasło do odbioru..?
Już widzę ten wyścig - kto pierwszy w konobie Veranda Hasło koniecznie bo rozbiorą

Nic z tego Marzyciele. Vesna odda cyca tylko mi

Katerina napisał(a):gusia-s

Właśnie zdałam sobie sprawę, że ja się tu ceregielę z relacją i ???Od Ciebie, to tylko Kapitańska szybciej zasuwa - tzn mając na uwadze ilość odcinków tygodniowo No wiesz, Ona łapie wiatr w żagle a ja na piechotę zasuwam

Chyba na Bercie a nie na piechotę

beatabm napisał(a):Chyba na Bercie a nie na piechotę

No po Splicie było na piechotę

Katerina napisał(a):

tomekkulach napisał(a):

gusia-s napisał(a):

tomekkulach napisał(a):
Za 3 miesiące bendem "szczytował"z żoną
na Marjanie ...

Skoro z żoną to wspaniałych doznań

Czasem dzieciaki(choć coraz rzadziej)nam towarzyszą W tym "procederze" ...

No piękne szczytowanie ale ... wiesz wtedy byłeś jeszcze młody patrząc na "dzieciaka" to trochę lat upłynęło obyś nie przesadził

Bo w takiej sytuacji - żegnajcie wakacje - na jakieś ...2 lata co najmniej

Oj tam oj tam córcia skończy w lipcu licencjat położniczy,to się zajmie

Dzień 9 - 23.07.2017 niedziela – Dzień lenia

Dzień rozpoczynam jak zwykle kawą – tym razem małą czarną bez pianki


Wczoraj było zwiedzanie więc dziś wypada lenistwo i plażing
Postanowiliśmy, że na dzisiejsze plażowanie pojedziemy sobie do ustronnej zatoczki znajdującej się 3,5 km na zachód od kempingu – pomiędzy Supetarem a Mircą.

Zabieramy też kajak na przejażdżkę bo od przedwczoraj siedzi na dachu Berty i czeka Może go wreszcie zwodujemy
Z rozeznania wynika, że Bertę będzie można zaparkować praktycznie na samej plaży więc nie trzeba będzie go daleko dźwigać do wodowania

Jedziemy ….
Widok z obwodnicy miasta na Supetar a w oddali Split.


Z głównej drogi odbijamy w szutrówkę.


I po chwili jesteśmy na miejscu
Poza nami kilka osób ale każdy sobie znajdzie odpowiednią przestrzeń dla siebie


Lokujemy się w prawej części plaży, w pobliżu znajdującej się tam świetnej willi … gdyby ktoś był zainteresowany to wrzucam namiary zdjęte z ogrodzenia



Mamy tu sporo miejsca dla siebie i cień


W lewym krańcu zatoczki jest druga willa mieszkalna, też niekiepska .


Na plaży czas upływa nam na leniuchowaniu.


Podjadaniu


Spacerach brzegiem morza.


No i wreszcie wiosłowaniu ale tylko w pobliżu zatoki .


Brak nam w tym roku ducha odkrywcy odludnych zatoczek jaki towarzyszył nam rok wcześniej na Krku . Po tej stronie wyspy praktycznie wszędzie można dotrzeć autem lub na nogach bez większego wysiłku. Nie trzeba się też zbytnio starać by znaleźć sobie odludne miejsce.

Co jakiś czas następuje wymiana załogi


Koło 14-ej zwijamy majdan i wracamy na kemping.


Po obiedzie znów lenistwo, jest strasznie gorąco i plaży mamy na dziś dość. Zostajemy więc przy przyczepie w cieniu i sjestujemy
A ja sobie co raz skoczę schłodzić się do basenu, który mamy pod nosem i w dodatku na priv .


Wieczorem, kiedy upał troszkę zelżał spacer do portu, na piękny zachód słońca.


Prawie wszyscy już spłynęli z morza.


Tylko prom jeszcze musi wrócić do Splitu.


Wracamy i my.


Późna dietetyczna kolacja


I cycanie … tylko czemu Peljescak Na Bracu?


I dzień zleciał

Dobranoc


Cdn. …