Może coś takiego pomoże, żeby wyłączyć gada trzeba zwlec się z łóżka i go złapaćKaterina napisał(a):Ech,żeby mi się tak raz udało o 4tej rano wyruszyć...albo chociaż o 6tej
W zegarek to mi się staje codziennie jak muszę wstać do pracy Dobrze przynajmniej, że mam do niej 3 min. pieszo to cudem wpadam na ostatnią sekundę albo i z 2 minuty po Chyba też sobie sprawię powyższyMikromir napisał(a):Katerina napisał(a):Ech,żeby mi się tak raz udało o 4tej rano wyruszyć...
To niemożliwe jest przecież... Gusi się pewnie coś w zegarek stało...
Np. jeszcze jedne obcasy ... kto nie ma w głowie musi mieć w nogach No ale lepiej tak niż wracać się np. z pół drogiKaterina napisał(a):To nie kwestia wstania u mnie...tylko faktu,że nawet jak już wszystko spakowane, to i tak się 10 kolejnych spraw znajdzie okołoz domuwyjściowych
Dam Ci podusię, kimniesz się na pierwszych kilometrach jazdy a potem może na trochę przejmiesz fajeręBuber napisał(a):O 4 -tej rano wyjechać na wakacje - toż to żadna przyjemność no chyba, że nie jesteśmy tu dla przyjemności
Witaj Raczej niczego nowego nie odkryjemy ale przynajmniej powspominamy w miłym towarzystwie a Ty się nastroisz odpowiednio do wyjazduCROnikiCROpka napisał(a):Z chęcią poczytam i pooglądam. Lubię Twoje relacje a ta przyda mi się bardzo, bo w tym roku - Sutivan
Jak już ruszyłam to z kopyta, nie ma co odkładać dłużej gdyż jeszcze jedna czeka w kolejce i tyż chorwacka No a majówka za pasem i coś tam się kluje bo dużo wolnego na horyzoncie i wakacje trzeba jakieś zaplanować ... chociażby kierunek wyznaczyćte kiero napisał(a):no nie ledwo wróciła z Wenecji, a już nadaje z Braci, macie to tempo z Buberem, nie odstajesz mu
ja nie mam czasu na pokazanie Majówki2017, zrobię w międzyczasie chociaż jakąś częściową relację, oglądając Waszą kolejną wyprawę
15.07.2017 w sobotę o 4 rano nareszcie ruszamy
I tym się zasadniczo różnisz od kobiet, którym albo potrzeba coś jeszcze z tego stroju albo nie potrzeba zupełnie nic No ale jakoś tam dotrzeć trzeba i nie zmarznąć po drodzesdolas napisał(a):Ja w 95% noszę tylko slipy, a tych prasować nie trzeba
Taki klimat
gusia-s napisał(a):I tym się zasadniczo różnisz od kobiet, którym albo potrzeba coś jeszcze z tego stroju albo nie potrzeba zupełnie nic No ale jakoś tam dotrzeć trzeba i nie zmarznąć po drodzesdolas napisał(a):Ja w 95% noszę tylko slipy, a tych prasować nie trzeba
Taki klimat
Powrót do Nasze relacje z podróży