HiFi Supe(rs)tar super hit! - gusia-s i Banda na Otoku Brač
Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
21monika napisał(a):Niby każdy był w Supetarze a jak każdy go inaczej widział...
Tak jest chyba z każdym miejscem na świecie
Co do zachodniej części to już do tych kamieni się nie zapuszczaliśmy, ale jest jeszcze na tamtą stronę przejście przez kompleks hotelowy.
Zgadza się jest ale trzeba się przebić przez deptak a la Międzyzdroje lub jak ktoś już tu napisał straganiarsko - klubowej. A my wolimy cichsze klimaty.
gusia-s napisał(a):Z oddali dobiegają gorące rytmy. Jest wesoło i wakacyjnie Czy to na pewno Chorwacja
Czy to przypadkiem nie Twoja córka z zięciem tańczą po lewej stronie przed sceną, pojawiając się co jakiś czas przed okiem kamery . Dziewczyna ma włosy, takie jak Twoja córka, chłopak brodę, jak Twój zięć.
dhmegi napisał(a):... Czy to przypadkiem nie Twoja córka z zięciem tańczą po lewej stronie przed sceną, pojawiając się co jakiś czas przed okiem kamery . Dziewczyna ma włosy, takie jak Twoja córka, chłopak brodę, jak Twój zięć.
Nieee, to nie oni aczkolwiek oboje są bardzo dobrymi tancerzami Ci łapiący się w kadr to również członkowie grupy tanecznej, pląsający poza sceną, która okazała sie chyba zbyt mała bo i z tyłu za sceną też tańczyła jeszcze jedna para.
Znajomi byli pod Splitem w czasie pożarów w 2017. Nie wiem gdzie konkretnie -przedmieścia miasta Split? , ale najedli się strachu, strażacy zbudzili ich przed 24tą i nakazali przygotowania do ewakuacji. Do rana czekali na walizkach przy aucie. Ostatecznie ogień wygaszono-sam się wypalił, ale mówili że poszło z dymem kilka skrajnych domów w miejscowości. Nerwy, z dwa dni bez wypoczynku. To był ich pierwszy raz w Cro i twierdzą że ich to skutecznie wyleczyło z urlopu w Chorwacji.
piotrekbeti napisał(a):Znajomi byli pod Splitem w czasie pożarów w 2017. Nie wiem gdzie konkretnie -przedmieścia miasta Split? , ale najedli się strachu, strażacy zbudzili ich przed 24tą i nakazali przygotowania do ewakuacji. Do rana czekali na walizkach przy aucie. Ostatecznie ogień wygaszono-sam się wypalił, ale mówili że poszło z dymem kilka skrajnych domów w miejscowości. Nerwy, z dwa dni bez wypoczynku. To był ich pierwszy raz w Cro i twierdzą że ich to skutecznie wyleczyło z urlopu w Chorwacji.
Noc była trudna … nie tyle dla nas choć też nie spaliśmy, co dla tych na lądzie - zaledwie 15-18 km od nas, na przeciwległym brzegu. Zadymienie widoczne za dnia pochodziło prawdopodobnie z miejscowości Żrnovnica, gdzie już za dnia działy się dantejskie sceny.
Žrnovnice
Płomienie widziane wieczorem z kempingu szybko objęły całe zbocze nad Podstrana.
Podstrana, Strožanac
Wzmagał się wiatr niweczący starania strażaków, którzy mieli w tym dniu pełne ręce roboty.
Kamen … czyli w zasadzie już przedmieścia Splitu stanęły w płomieniach. Ludność walczyła o swe domy praktycznie gołymi rękami
Kamen
Ogień wymykał się spod kontroli. Do walki z żywiołem stanęli nie tylko strażacy. Zaangażowano wojsko i policję. Konieczna okazała się ewakuacja setek mieszkańców. Kibice Hajduka ogłosili mobilizację i w ciągu pół godziny od komunikatu ponad 500 z nich stanęło również do walki z żywiołem.
Na przemian obserwowaliśmy widok na horyzoncie jak i relację na żywo w chorwackiej TV. Nad ranem zaczęto donosić o opanowaniu sytuacji. Głównie starano się odciąć drogę ognia od domostw.
Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych ale spłonęło wiele domów, samochodów. Krajobraz po kataklizmie przedstawia zniszczenia w Splicie i rozmiar żywiołu. Chyba nikt się nie spodziewał takiego wymiaru
cdn. ...
Ostatnio edytowano 29.01.2018 09:23 przez gusia-s, łącznie edytowano 1 raz
Klapa Žrnovica zagrała w Sutivanie w ostatni wieczór przed naszym wyjazdem - 23 września - przyszło wielu mieszkańców Sutivanu i innych miejscowości i hojnie im do koszyczka wrzucali..Myślę,że miało to związek z sytuacją z lata. (A propos - jedna z niewielu klap, które słyszałam na żywo, bo we wrześniu mało ich występuje raczej, i ...podobali mi się )
beatabm napisał(a):Śledziłam ten pożar na żywo w necie...Horror.... Dobrze że zniszczenia były tylko materialne, że ludziom nic się nie stało.....
Myślę, że gdyby podjęto akcję gaśniczą w dzień, to nie doszłoby do aż takiego rozmiaru tego pożaru, ale to tylko gdybanie obserwatora W tym dniu w wielu miejscach się paliło na rozległych obszarach i może po prostu nie mieli już kim i czym tego opanować. Być może próbowali go powstrzymać tylko przy użyciu wozów gaśniczych, samolotów nie było widać cały dzień. W tv mówili tylko, że nie ma możliwości ugaszenia, jedynie można kontrolować go poprzez odcięcie drogi ognia aby nie dochodził do zabudowań. Wieczorem wiatr się wzmógł i rozniecił pożar do takiego rozmiaru
Katerina napisał(a): Gusia, skąd dokładnie były robione te zdjęcia?...
Kasiu fotki nie są moje więc nie wiem skąd były dokładnie robione, dołączyłam link autorki zdjęć bo jakimś cudem mi się nie zamieścił odrazu , dopiero jak zapytałaś to się kapnęłam, że go nie ma Przedstawiają sytuację tej nocy na przedmieściach Splitu. Ja to bym wiała gdzie pieprz rośnie. My czuliśmy się bezpiecznie "za wielką wodą"
Na jeden koncert klapy w Supetarze też się załapaliśmy ale nie wiem jak się nazywała Bardzo ładnie śpiewali Wrzucę filmik we właściwym odcinku ... może Janusz dopomoże
Po nocy pełnej wrażeń miło rozpocząć dzień w ten sposób
I jeszcze podrzemać na hamaku
Płonące w nocy zbocze jeszcze dymi ale nam to nie zagraża w żaden sposób. Dziś jeszcze nie planujemy dalekich wypraw. Namawiam rodzinkę na pobliską plażę Babin Laž, do której wczoraj dotarłam pieszo … sama, bez napojów chłodzących Od kempingu do tej plaży jest jakieś 1300 m ale nie chce nam się dreptać więc podjeżdżamy autem. Parkujemy przy drodze i po przejściu na drugą stronę jesteśmy na plaży
Rozkładamy niezbędniki
Trzeba też zabezpieczyć napitki w naturalnej chłodziarce
Obserwujemy dogaszanie pożaru przez 2 Canadairy, które raptem się pojawiły.