Cd. Dzień 3 - 17.07.2017 poniedziałek
Skoro już zadreptaliśmy tak daleko od kempingu to odwiedzimy niewątpliwie drogocenny supetarski zabytek mieszczący się na cyplu w zachodniej części miasta.
Jest nim neobizantyjskie mauzoleum rodziny Petrinovič, które zostało wybudowane w latach 1924-1927. Budulcem był oczywiście brački biały kamień. Budowla została wzniesiona na podstawie krzyża i zwieńczona pięcioma kopułami, z których środkowa jest największa. Na jej szczycie umieszczono rzeźbę przykulonego anioła, który wciąż nie mieścił mi się w kadrze a nacycana nie byłam przysięgam
Biała kopuła mauzoleum widoczna jest już z pokładu promu. Wyróżnia się na tle niebieskiego nieba i otaczającej zieleni
Rodzina Petrinovič, przybyła ponoć z Chile i osiedliła się na Brač. Chyba niczym specjalnym się nie zasłużyła ale była zamożna. Nazwisko Petrinovič do dziś występuje w Supetar.
Mauzoleum rodziny jest bogato zdobione płaskorzeźbami. Style są moim zdaniem nie do końca spójne ale ja się tam na sztuce nie znam - co innego Doktor, On mógłby tu zrobić wykład ale nie zagląda ... mało tego rzadko bywa nawet w najbardziej cycatej relacji mimo, iż jest członkiem załogi . Wnętrze oraz drzwi z brązu wyszły spod ręki rzeźbiarza Toma Rosandiča, tworzącego pod okiem Ivana Rendiča, który był znanym i cenionym chorwackim rzeźbiarzem zamieszkującym w Supetar. Jego popiersie stoi w miasteczku na skwerku pod palmami naprzeciw kościoła a dzieła, które stworzył znajdują się rzecz jasna nie tylko w miasteczku ale rozeszły się też po świecie. Drzwi do mauzoleum mają w sobie coś niepokojącego Są niby z brązu a faktycznie z zieleni
Za mauzoleum znajduje się równie ciekawa rzeźba ... studnia urna
Mauzoleum mieści się na terenie małego cmentarza. Poza zwykłymi nagrobkami znajduje się tu kilka starych grobowców i kaplica. Lubię zaglądać w takie miejsca będąc w Chorwacji. Zazwyczaj są ładnie położone i mają po prostu coś w sobie .
Przed wejściem na teren cmentarza znajdują się ruiny willi rzymskiej. Jako kupa kamieni pomiędzy, którymi beztrosko wypoczywają w cieniu turyści, nie wzbudziła mojego zainteresowania , więc chętnych do rzucenia okiem zapraszam tu ...
Natomiast tuż za cmentarnym murem wiedzie nadmorska ścieżka okalająca cypelek. To z tego miejsca są najlepsze w Superat widoki na zachód słońca, na który od razu zdradzę nigdy nie udało nam się w pełni zdążyć
Wybrzeże poniżej ścieżki jest skaliste więc nie nadaje się na plażowanie.
Udając się jednak ścieżką na zachód dojdzie się (dojedzie rowerem) do wygodnych plaż . My jakoś już do nich nie dotarliśmy czego żałuję oczywiście no ale wszystkiego się nie da przecież ...
Wracamy obchodząc cypelek.
Pojawia się widok na niedawno mijaną zjeżdżalnię i plażę w pobliżu resortu, na której jak widać dość daleko od brzegu jest nadal płytko. To zapewne wygodne dla rodzin z dziećmi, dodatkowo z racji położenia w głęboko wciętej zatoczce woda jest tu bardzo spokojna.
Ale 200 m dalej jest już zupełnie inaczej
Wracamy, bo w planie popołudniowe plażowanie
cdn. ...