HiFi Supe(rs)tar super hit! - gusia-s i Banda na Otoku Brač

Kolor wody , palmy , port z pływadełkami for rent pogoda . . . wszystko mi się podoba

a może . . .


Pozdrawiam
Piotr

Gusia, jak to fajnie oglądać Supetar... Mnie jeszcze dwa spacery się przytrafią w moje relacji, ale ja tak pięknie go nie uchwyciłem. Zastanawiałem się czy to dlatego, że nie umiem robić zdjęć...I wybacz, że i ja wrzucę zdjęcie jakby dopisując się do poniższego:

tomekkulach napisał(a):Tak samo zawiodła się nasza forumowa koleżanka
na tzw."dniu krokusa"

Ech, masakra na tej Chochołowskiej. Dlatego jak już tam truptam to raczej żeby sobie śmignąć na Grzesia, Rakoń, Wołowiec a nie dla krokusów. Lub dla takich widoków pewnego dnia

Wracając do palm. Kiedy zajechaliśmy do Splitskiej dolne liście palm były wysuszone na wiór. Dwa dni później musieli je obcinać, bo jak wróciliśmy na wieczór pod konoby to już ich nie było. Ale smutne jest patrzeć na niszczejące rośliny z jakichkolwiek powodów.

zuczek24 napisał(a):Piękne zdjęcia!
Mam nadzieje że w tym roku wypali mój wyjazd na BRAĆ.....

Witaj zuczku Powodzenia w realizacji planów

Habanero napisał(a):Rozgrzałaś mnie tymi zdjęciami
Piękny Supetar

Moim zdaniem, wszystkie miasteczka na tej wyspie są urokliwe , choćby z racji pięknego położenia

tomekkulach napisał(a):... Sorki za OT'
ale mi się skojarzyło ...

Tomek, to co pokazałeś (krokusy) jest przerażające
Nikt z tym nie walczy

piotrf napisał(a):Kolor wody , palmy , port z pływadełkami for rent pogoda . . . wszystko mi się podoba
a może . . .

No dokończ

Abakus68 napisał(a):Gusia, jak to fajnie oglądać Supetar... Mnie jeszcze dwa spacery się przytrafią w moje relacji, ale ja tak pięknie go nie uchwyciłem...

A wiesz, że wyjątkowo mało mam zdjęć jednak z Supetaru, w którym przecież bywaliśmy na codzień ... jeszcze coś tam wciepnę ale jak patrzę to się sama dziwię co ja robiłam w tym mieście Chyba zwyczajnie się obijałam

Palemek szkoda, bungewilii ... lecz to nie wina bezmyślnych ludzi, ale w przypadku naszych tatrzańskich krokusów to woła o pomstę Nie można tam wyznaczyć choćby jakiegoś szlaku ... ścieżki, grobli, podjąć jakiekolwiek kroki

Super relacja:)

magos napisał(a):Super relacja:)

Dziekuję ... choć to dopiero początek, ale jak słynne przysłowie mówi ... to mężczyzn ocenia się po tym jak kończą a nie zaczynają
Witaj wśród nas

Oglądam ten Supetar i powiem, że mi się tam podoba.

Cd. Dzień 3 - 17.07.2017 poniedziałek

Docieramy do kolejnej tzw. plaży miejskiej, na której również nie widać tłumów



Kawałek dalej miejska atrakcja dla dzieciaczków. Zjazdy płatny żetonami: 5kun – 1x, 20 kun – 5x, 40 kun – 10x, 70 kun – 20x, 100 kun – 30x.


Nadmorski bar też świeci pustkami Akcji gaśniczej nie widać


Zagęszczenie pojawia się dopiero na końcu zatoki, tuż przed resortem hoteli.



Banany, dmuchańce, ciągańce i jak je jeszcze tam zwał … słowem atrakcje Niestety … dziś z widokiem na pożar szalejący na lądzie


Ale nie w naszym guście. Wchodzimy na teren resortu. Wejść do kompleksu jest kilka, zarówno od strony plaży jak i miasteczka. Jesteśmy zaobrączkowani więc kroczymy pewnie
Dzięki mapie można się zorientować gdzie czego szukać.


Wynika z niej, że resort oferuje kilka basenów, place zabaw dla dzieci, siłownie zewnętrzne jak i wewnętrzną, boiska, korty, mały amfiteatr, w którym odbywają się różnego rodzaju występy, sklepy, restauracje, kawiarnie, spa. Działa kids klub, na animacje mogą też liczyć dorośli. Wszystko to ukryte w gąszczu zieleni Bardzo zadbane.
Idziemy tam skąd dobiega muzyka i wychodzimy wprost na jeden z basenów. Jest trochę ludzi ale to jeszcze przecież nie tłum. Część leżaków jest rozstawionych wkoło basenu, reszta na trawce w cieniu palm, tamaryszków i rododendronów.


Pomiędzy basenami wśród mnóstwa roślin wiją się kamienne chodniczki, prowadzące do innych basenów. Coś dla najmłodszych.


Przy jednym z basenów odbywa się właśnie Aqua aerobic. Na tablicy jest rozkład jazdy godzinowo co i gdzie się będzie działo z wyprzedzeniem na kilka dni.


Goście kempingu, mogą korzystać z infrastruktury i zorganizowanych zajęć. Za drinki przy barze niestety trzeba płacić Za darmo się nie pocyca z taką opaską jak nasza Czyli chyba nic tu po nas
Więcej dowiecie się ze stronki. My, aż tak bardzo nie myszkowaliśmy po tym terenie gdyż nie zakładaliśmy, że będziemy korzystać.

Z kempingu do resortu idąc wzdłuż morza będzie ze 2 km, można podjechać rowerem jak najbardziej jeśli się takowy posiada, można też autem zaparkować w pobliżu a można i zamówioną taxi jak to robiło codziennie kilka niemieckich rodzin zakwaterowanych w domkach na naszym kempingu
To wyjaśniało luz jaki panował zarówno na kempingu jak i pobliskich plażach .

No więc … byli, widzieli, podziękowali i ruszyli w stronę wyjścia


cdn. …

Za darmo się nie pocyca z taką opaską jak nasza Czyli chyba nic tu po nas

W takim tłumie to nawet za darmo nie byłoby chyba przyjemnością Nie ma to jak puste plaże z widokiem, szkoda ze psutym przez pożar

Po 20tym września był tam ,zdaje się, podobny tłum
Z tym,że po 17tej - gdy byliśmy w pobliżu - całe towarzystwo przysypiało na leżakach, nikt się nie kąpał, choć temperatura sprzyjała..
Rzecz jasna resortu nie zwiedziliśmy, bo nie byliśmy zaobrączkowani , fajnie,że pokazałaś

(Jesteś pewna,że to rododendrony, a nie oleandry? )

Katerina napisał(a): (Jesteś pewna,że to rododendrony, a nie oleandry? )

No oczywiście, że pewna jestem, iż były to łoleandry Nie wiem skąd mi te drony do głowy przyszły

beatabm napisał(a):

Za darmo się nie pocyca z taką opaską jak nasza Czyli chyba nic tu po nas

W takim tłumie to nawet za darmo nie byłoby chyba przyjemnością Nie ma to jak puste plaże z widokiem, szkoda ze psutym przez pożar

Już ja bym sobie spokojny kącik do cycania znalazła aby tylko przydział dali

gusia-s

No oczywiście, że pewna jestem, iż były to łoleandry

Znajomy ogrodnik - Polak, od dawna w Niemczech -mówi "olijandry"

gusia-s napisał(a):Docieramy do kolejnej tzw. plaży miejskiej, na której również nie widać tłumów

A do tego jest naturalny cień.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

gusia-s napisał(a):Docieramy do kolejnej tzw. plaży miejskiej, na której również nie widać tłumów
........

A do tego jest naturalny cień...

Dla każdego coś dobrego, jest cień i jest patelnia co kto woli w jednym miejscu

Dlaczego mnie tu jeszcze nie było
Nadrabiam i pozdrawiam!

Malvka napisał(a):Dlaczego mnie tu jeszcze nie było
Nadrabiam i pozdrawiam!

Abo ja wiem
Ważne, że już jesteś bo zaraz ruszamy dalej