napisał(a) kw » 19.07.2013 07:50
Odpowiem hurtem.
Dla karczowników koszyki to nie przeszkoda. Wykopaliśmy ich setki bez dna i bez zawartości
Jak na gadziny nie spadnie jakaś zaraza, to liczba gatunków roślin w ogrodzie bardzo się ograniczy.
Podżarły mi nawet sprowadzone tej wiosny od Marczyńskiego nowe odmiany powojników.
A co do sukulentów, to duże kolekcje kaktusów doniczkowych widzieliśmy w OB w Palermo, a gruntowych - w ogrodzie Majorelle w Marrakeszu. Kolekcji Ripsalis nie przypominam sobie.
Krzysztof