Którędy jeździcie do Cro?
Czy ->Rzeszów -> Barwinek -> Koszyce-> Miskolc->Budapest-> Sarajevo-> Mostar to dobra trasa do Dubrownika
mirnie napisał(a):Krzysiek rz jestem za ...... mam podobne myśli może by Fuzesabony-Jaszebereny-Cegled-Kecskemet tak aby ominąc Budapeszt no i autostradę ,czy to się nie opłaca jak myślisz ??
tatuś napisał(a):No, nie jestem pewien czy przez Budapeszt możma w godzinę przejechać. Jeśli tak, to zdążę wyjeżdżając rano z Białegostoku przespać się gdzieś nad Balatonem, o świcie zaatakować Bośnię i znaleźć jeszcze tego dnia kwaterę w Dalmacji.
tatuś napisał(a):A na mapach... nie ma jeszcze autostrady z Miszkolca do Budapesztu, nie ma też tej z Karlovaca do Splitu. Są tylko na tych wydanych w ubiegłym lub tym roku. W Polsce mapę autostrad można drukować raz na pięć lat. Tam szybciej budują drogi niż drukują mapy.
mirnie napisał(a):Presov-Kosice też mozna nie jechać autostradą (jest chyba równoległa droga) i w sumie można nie kupować winietek na Slow. i Węgry czy mam racje ??? poprawcie mnie jak nie....
zimny napisał(a):Gdzie jest autostarda do Miszkolc Nowy Sad bo na mojej mapie jej nie widać ?
krzysiekrz napisał(a):mirnie napisał(a):Presov-Kosice też mozna nie jechać autostradą (jest chyba równoległa droga) i w sumie można nie kupować winietek na Slow. i Węgry czy mam racje ??? poprawcie mnie jak nie....
Ale po co? To prawda, że Słowacy wysoko cenią cobie ten iście europejski kawałek dwupasmówki, ale strata czasu na szukanie równoległej drogi (i bujanie się nią przez miejscowości) jest jak dla mnie za duża.
A omijanie autostrad na Węgrzech to już zupełnie nie rozumiem po co.
mirnie napisał(a):Jadąc z Polski bardzo łatwo jednak przeciąć wjazd na ten odcinek i pojechać dalej drogą 68, równoległą do autostrady i odpowiadającą klasie naszym drogom wojewódzkim. Nocą jedzie się tamtędy doskonale, a w dzień tragicznie.