Gumjak w zalewie paskiej ;-)

Rysio napisał(a):W sumie 15 szt. Wagowo nie rozpatruję

Nie bądź taki skromny...prawie 19 szt. i krab!

Longtom, zobacz na filmiku jak śmiga. Też na początku myślałem że wykorkuje, ale chyba udawał bo filmik nagrywałem później niż zdjęcie. Wszystkie rybki śmignęły do wody i tyle je widziano

Ana588 - polecam. Z całą pewnością nie będziesz zawiedziona, mogę to zagwarantować

Jacku, jakby tak wszystko na patelnię wrzucić to nie wiem czy 1 by pojadł, więc sukces mocno dyskusyjny. Co ciekawe, brały doskonale na kawałki odkrojonej z kurczaka dupy a jak dupy brakło to na tłuste z boczku. Kilka dni później na głębszej wodzie w napotkanej zatoczce nałapałem tych srebrnych rybek szt. 7. W sumie rozmiarowo podobne były do tych podawanych w knajpie więc tyle szczęścia nie miały i zostały pożarte

W końcu trzeba było wyruszyć na podbój morza. Nasz nietestowany jeszcze Meteor i pytania, czy to aby bezpieczne A cholera wie, więc siadam pierwszy.

No to jadziem

Przeżyłem, więc kolej na młodą

Najlepszą na podobne zabawy była uvala Slana położona jakieś 3 kilometry wodą od dostępnej z lądu u. Rucicy patrząc w kierunku Paskich Vrat.

Tłoku jak widać wielkiego nie ma co cieszy


I z góry - znów Aśka się wspinała



Co ciekawe, za każdym razem kiedy dobijaliśmy do Slanej uciekało znad brzegu morza stadko baranów/owiec. Nic tam do jedzenia nie wyszukałem, więc myślałem że może ktoś łódką przywozi coś co mogą wszamać i dlatego je tam tak ciągnie.

Byłem blisko prawdy

Takich źródełek znaleźliśmy kilka. Co prawda woda i tak była w smaku lekko słonawa, ale nieporównywalnie z tą morską.

Widok z góry na Paska Vrata i dalej miasto Pag przysłonięte przez Rt. Sv. Nikola z latarnią morską która wraz z tą na Rt. Kristofor wyznaczają wejście do Paskich Vrat i całej zatoki paskiej.



I w stronę gór.

Dużo ludzi w tym roku na tym Pagu, jak to się stało, że my spotkaliśmy tylko jedną polską rodzinkę?

Rysio napisał(a):I z góry - znów Aśka się wspinała

Dobrze mieć taką Aśkę... u nas też poświęcenie się dla fotki leży po mojej stronie

Jestem usatysfakcjonowana, dziękuję. Bardzo mi się uvala podoba .
Słyszałeś kiedyś głośniejsze cykady, niż te "koło osiołków" ? Filmiki obejrzane

Roxi napisał(a):Dobrze mieć taką Aśkę... u nas też poświęcenie się dla fotki leży po mojej stronie

Aśka jest niezastąpiona w takich przypadkach. Mamy ustalony podział - ja zajmuję się dzieckiem, czyli maska z rurką i pod wodę a Aśka ma czas wolny w celach dydaktyczno - dokumentalnych

helen napisał(a)::D Jestem usatysfakcjonowana, dziękuję. Bardzo mi się uvala podoba .

Myślę że jeszcze się gdzieś przewinie w moich wspominkach

helen napisał(a):Słyszałeś kiedyś głośniejsze cykady, niż te "koło osiołków" ? Filmiki obejrzane

Wiesz też zwróciłem na nie uwagę. Drzewo obsiadły w ilościach nieprzyzwoitych i jazgot robiły niesamowity aczkolwiek ja to lubię. Jedyne miejsce jakie mi jeszcze na myśl przychodzi to drzewo pod którym obozowaliśmy w Martinscicy na Cresie a tam nie należało to do plusów bo france się budziły przy pierwszych promieniach i było po spaniu

W tym roku w roli budzika doskonale sprawdzał się taki jegomość:



i o ile dźwięki wydawane przez cykady są monotonne i jednostajne szczególnie jeśli jest ich większe stadko i z upływem czasu traktować je można jako szum tła akustycznego o tyle darcie dzioba przez tegoroczny budzik mogło się zakończyć wyłącznie zamknięciem okna i spuszczeniem rolet bądź po prostu wstaniem z łóżka i rozpoczęciem dnia

Rysiu, widzę
że na powyższym zdjęciu ... obrazkowo zademonstrowałeś instalację wspomnianego gdzieś/kiedyś ... parasola

***

Relacja ... nie w relacjach? Acha! Wiadomo, będzie minimum słów - maksimum ... zdjęć

P.s. filmików jeszcze nie oglądałam , ale w wolnej chwili nadrobię zaległości

Pozdrów Asię - robi fajne fotki

Dorotko, Aśka tu zagląda więc pozdrówki pewnie osobiście przyjmie a ja za nie serdecznie dziękuję Co do parasola to szpili własnej produkcji nie używałem, bo na gumjaku mi demoluje aluminiową podłogę a jako że na tamtych plażach kamyków dostatek to i parasol można było skutecznie unieruchomić

zdjecia i okolicA sprawiaja, ze ma sie ochote rzucic wszystko, zapakowac w samochod i jechac tam najlepiej na 3 miesiace;]

oglądam te filmiki z plaży... JAK TAM PIEKNIE i PUSTO ! ! ! nie moge sie napatrzec;)

ana588 napisał(a):zdjecia i okolicA sprawiaja, ze ma sie ochote rzucic wszystko, zapakowac w samochod i jechac tam najlepiej na 3 miesiace;]

oglądam te filmiki z plaży... JAK TAM PIEKNIE i PUSTO ! ! ! nie moge sie napatrzec;)

Wiesz, gdyby nie bariera finansowa, która na ten moment skutecznie mnie w Polsce trzyma, to nie jechałbym tam na 3 miesiące tylko na zawsze. Łowiłbym ryby, pasł barany, pił wino i zapomniał o wyścigu szczurów w którym na co dzień uczestniczymy Może kiedyś, wymagań nie mam, wystarczy mi mały pokoik, skromna kuchnia i kawałek łazienki, no i może kawałek tarasu z widokiem na Jadran i niebo usiane gwiazdami. Ehhh rozmarzyłem się

Jak wyjdziesz dziś wieczorem przed dom i spojrzysz w niebo, to gwiazd Ci zobaczysz dostatek
(no, może nie gwiazd, a spadającego deszczu meteorytów)

Dorotko, sama dobrze wiesz że nie to samo Poza tym widziałem wiele miejsc w Chorwacji, sporo zwiedziłem i byłem zauroczony. W tym roku przyszedł czas na miłość. Znalazłem swoje miejsce gdzie chciałbym się zestarzeć i umrzeć Na to już nie ma antidotum

Wiem ...

Ja mam taki zwyczaj, że ... w ostatnią noc przed wyjazdem z Chorwacji (i nie tylko) zadzieram głowę w górę i ... szukam na rozgwieźdźonym niebie któregoś ze znanych/rozpoznawalnych przeze mnie układów gwiazd. Zapamiętuję tę chwilę, to, co i jak widzę dookoła, i ...

... jak już wrócę do domu, to wychodzę na balkon, szukam ...... i przypominam sobie TAMTO miejsce. Zamykam oczy i udaję, że TAM jestem. Działa ... ale tylko przez chwilę. Zanim otworzę oczy ...

P.s. wciąż szukam miejsca, o którym piszesz, że go znalazłeś ...
Farciarzu

Rysio może to błąd, że unikam komentowania relacji osób z pionu technicznego forum na zasadzie co się pod tym kryje, jeśli i tak niezbyt często wypowiadam się u innych osób.
Wiem Pagu tak dużo w relacjach, ale tutaj padło na Ciebie za te widoki.

Krajobrazy niesamowite zwłaszcza w zestawieniu surowość terenu, skał, wzniesień bez oznak życia, a zarazem ta krótka granica linii brzegowej wody, gdzie zaczyna się bogate życie pod nią (co Longtom konsekwentnie pokazuje).
A Ty z kolei fajnie to połączyłeś na zdjęciach.

Od razu widać, że pasja fotograficzna może pozytywnie wzmocnić (rzeczywiste) piękno krajobrazu (ale zdjęcia to naprawdę oddają).
Pontonik zapewnił docieranie do ustronnych miejsc, te trudno dostępne miejsca najwyraźniej potem wynagradzają wyjątkowością.

Pozdrawiam.

Znalazłem swoje miejsce gdzie chciałbym się zestarzeć i umrzeć icon_smile.gif Na to już nie ma antidotum icon_wink.gif

mnie z Pagu skutecznie wyleczyła Minorka, ma wszystko co on (kamienne pustynie, murki, owce, kozy, ser, piękne plaże..) a poza tym jeszcze dużo więcej. Z tym, że ja nie miałam na Pagu "gumjaka"