napisał(a) xlord » 25.06.2012 11:49
Choć w CRO byłem na razie raz, to z obserwacji wynika, że Autochtoni za kołnierz nie wylewają. Alkohole typu Żubrówka, Śliwowica (nasza różni się od Jugosłowiańskiej), czy alkohole na miodzie są bardzo dobrym upominkiem. Dla abstynentów zdecydowanie polecam śliwki w czekoladzie, czy ptasie mleczko. Takie upominki, które są naszą regionalną specjalnością zawsze będą w dobrym tonie.
Bez względu na to, czy dajesz je sympatycznym gospodarzom, boyowi w hotelu, czy taksówkarzowi. Wszystko zależy od tego, z jakim nastawieniem prezent wręczasz i w którym momencie.
Uważam, że gospodarzowi należy wręczyć prezent, kiedy się poznajemy, a hotelarzowi na koniec pobytu, jako dowód uznania (nie wdzięczności) za dobrze wykonaną usługę.
Chodzi przecież o przyjemność obdarowywania, a nie o konwenanse...