Mt. Zuruldi viewsTak jak wspominałem, kanapą wjeżdżamy z 1500 m asl na 1868 m asl

a potem 200-300 metrów trzeba przejść i wsiąść do gondolki, od razu wyłaniają się szczyty "znad" Mestii - niewidoczne z samego miasta, bo zasłaniają je niższe wzniesienia

Gdzie w ogóle jesteśmy?

Ten szczyt z dwoma wierzchołkami to Mt Uszba - ponad 4700 m asl

Na południe od Uszby - pasmo z Lailą i prawie 4-tysięcznikami

Jedziemy coraz wyżej

Zdjęcia będą się powtarzać


Imponujące

Jedziemy dalej na Zuruldi Range, a konkretnie na Hatsvali upper station

Na Hatsvali upper station jest restauracja Zuruldi - twierdzą tam, że to najwyżej położona restauracja w Gruzji - kawa dwa razy tańsza (7 GEL) od kawy, która piliśmy na kolejce Kobi-Gudauri.

Widoki... cóż....muszę powiedzieć, że zapierające dech w piersiach

Praktycznie wszystko powyżej 4000 m, podchodzące pod 5 km wysokości nieraz, lodowce

Na wschód od tego miejsca położony jest najwyższy szczyt Gruzji Shkhara - 5193 m n.p.m. Niższy, zachodni wierzchołek ma wysokość 5068 m n.p.m

Można wjechać na górę, a potem korzystać ze szlaków pieszych - np. zejść do Mestii (2h). Z tej strony jest szczyt Laila (4009 m asl) - od której wzięła nazwę "nasza" restauracja.

Tak wygląda "górna station" - nie wiem, czy jeden z tych szczytów za nią to właśnie nie Shkhara - może ktoś podpowie?

A może to jest Shkhara - ale chyba za daleko

Ze względu na porę (dlaczego nawet w lato, gdy jasno jest do 20-21 wyciągi działają tylko do 17.00??) spędzimy tutaj o wiele za mało czasu niż powinniśmy. Jeśli będzie następny raz, na bank postaramy się zrobić jakiś szlak - z tych dłuższych, może do Lemsia, a potem marszrutką do Mestii
Zjeżdżając w dół - widzimy lotnisko w Mestii - ciekawe jak wygląda tutaj podejście do lądowania w tych wysokich górach.
To lotnisko Queen Tamar Airport, z którego przy dobrej pogodzie można dzięki prywatnej firmie Vanillia Sky polecieć do Tbilisi czy Kutaisi.

ech, widoki

Już na "pośredniej" stacji

Dla zainteresowanych - są tutaj domki i sporo się buduje

i kanapą w dół



Uszatej Uszby nigdy nie zapomnę



Ostatnie chwilę z Uszbą (4710 m asl) - za chwilę "schowa się" za niższe góry

Idziemy na chwilę do hotelu



Aby na wieczór iść na spacer po Mestii...

Ale o tym kiedy indziej
