Moi drodzy, pamiętam ten moment, kiedy to rozpaczliwie poszukiwałam transportu;a niestety nie miałam możliwości pojechania w innym terminie. Gdy pewnego listopadowego dnia utraciłam wszelką nadzieję, że dojdzie to do skutku zadzwoniła moja koleżanka i oświadczyła mi, że "jednak jedziemy" Cuda się zdarzają, transport się znalazł
W programie adwentowy Zagrzeb i Split, urokliwy Omiš i kilka smakowitych kąsków z trasy Nie zabraknie też wzmianek o wojennym obliczu Chorwacji
Zapraszam do lektury