Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Grudniowa wizyta u Grgura Ninskiego

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 29.02.2024 23:10

Cudne zdjęcia i co bardzo mi się podobało - prawie pusta Punta Rata i szczyt Sv. Jury :serduszka:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.03.2024 14:17

mchrob napisał(a):Zdjęcia są piękne - takie prześwietlenie fajnie oddaje klimat tego dnia. Fotografia nie musi być idealna technicznie, ważne że potrafi zagrać na emocjach. :hearts:

Dzięki! :) Warunki do fotografowania były wyjątkowe (ale wcale niełatwe). Fajnie, że trochę widać niezwykłe światło, jakie mieliśmy tamtego dnia :D

megidh napisał(a):Też jeszcze tam nie byłam, chociaż raz było blisko. Mieliśmy tam iść na nogach, ale pogoda pokrzyżowała nam plany.
Mam nadzieję, że kiedyś tam dotrzemy, chociaż na nogach to się tam już nie będę wybierać.

Trzymam kciuki, żeby się Wam udało :D

piotrf napisał(a):Cudne zdjęcia i co bardzo mi się podobało - prawie pusta Punta Rata i szczyt Sv. Jury :serduszka:

Punta Rata całkiem pusta, tylko my :mg: Natomiast jak będzie na szczycie Sv. Jury, jeszcze nie wiadomo ;) Okaże się, kiedy tam dotrzemy 8)
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 01.03.2024 21:46

maslinka
W Breli byłam tylko raz i można powiedzieć, że był to bieg do kamyczka :lol: Było to w marcu i wiała taka bura, że głowę urywało, dzień był pochmurny, i tak naprawdę poszłam tam, żeby to miejsce " zaliczyć " :lol:

Strasznie zazdroszczę wjazdu na Sv. Juri, my mieliśmy w planach, ale jak już pisałam wcześniej, przez awarię auta nie było szans :| A widoki mieliście cudowne, to był świetny pomysł jechać tam na zachód słońca :hearts:
Wjeżdżaliśmy raz w marcu, ale widoczność była bardzo kiepska. Za to na skywalk trwały prace remontowe i panowie dokręcający śrubki, pozwolili nam i jeszcze jednej parze wejść na pomost...
To było niesamowite, nie dość, że mieliśmy wejście za free, to sami, bez tłumów, a odgłos wiertarek, którymi faktycznie dokrtęcali śrubki dodawał grozy :rotfl:
Zdjęć prawie nie mam, ale filmik się uchował :zeby:
IMG_20210325_112339_copy_600x1300.jpg

https://youtube.com/shorts/5_DAs1x85CM?si=OLtCLJuEfowrRtP-

mchrob napisał(a):Posezonowe wyjazdy są fajne bo pozwalają odwiedzić miejsca, do których nie mam ochoty latem się zbliżyć.
Też pod kamieniem się pierwszy raz pojawiłem w listopadzie zeszłego roku. Pogoda też była taka słoneczna jak Wam się trafiła, z tą różnicą że początkiem listopada było jeszcze kilku plażowiczów.


Dokładnie tak, plus u mnie takie wyjazdy dają + 1000 do energii, której w tym czasie nie mam u nas :oczy:
Nigdy w życiu latem nie pojechałabym do Tučepi, choćby mi dopłacali, ale poza sezonem kocham to miejsce :hearts:
Byłam w marcu i grudniu, mam nadzieję, że kiedyś uda się być w październiku, żeby jeszcze skorzystać z morza :serduszka:
1709325106655_copy_600x1067.jpg

1709324963692_copy_600x1067.jpg

IMG_20240301_213015.jpg

1709324718926_copy_600x1067.jpg
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.03.2024 23:45

wiolek_lp napisał(a):maslinka
W Breli byłam tylko raz i można powiedzieć, że był to bieg do kamyczka :lol: Było to w marcu i wiała taka bura, że głowę urywało, dzień był pochmurny, i tak naprawdę poszłam tam, żeby to miejsce " zaliczyć " :lol:

:lol:
Właśnie jakiejś kosmicznie mocnej bory najbardziej obawiałam się przed naszym grudniowym wyjazdem :hut:

wiolek_lp napisał(a):
Strasznie zazdroszczę wjazdu na Sv. Juri, my mieliśmy w planach, ale jak już pisałam wcześniej, przez awarię auta nie było szans :| A widoki mieliście cudowne, to był świetny pomysł jechać tam na zachód słońca :hearts:

Hehe, a wyszło tak przez przypadek ;) Myśleliśmy, że jeżeli dotrzemy na szczyt, to znacznie wcześniej 8)

wiolek_lp napisał(a):Zdjęć prawie nie mam, ale filmik się uchował :zeby:

Wow! Filmik jest genialny! Ale też trochę przerażający 8O Cieszę się, że Skywalk był zamknięty, bo "musiałabym" chodzić po szkle :lol:
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 02.03.2024 00:24

maslinka napisał(a):Właśnie jakiejś kosmicznie mocnej bory najbardziej obawiałam się przed naszym grudniowym wyjazdem :hut:

Ja chyba takiej jak wtedy nie widziałam nigdy :cfaniak:
Na szczęście nie była zimna, ale ledwo szliśmy z wózkiem, co widać tu :devil:

Szkoda, że na forum nie ma możliwości wstawiania filmików, bo chcąc wrzucić tu cokolwiek muszę udostępniać na YT :roll:
https://youtube.com/shorts/cci_Q3FLFT0?si=epYvBMHrOAm3tm2E

maslinka napisał(a):Wow! Filmik jest genialny! Ale też trochę przerażający 8O Cieszę się, że Skywalk był zamknięty, bo "musiałabym" chodzić po szkle :lol:

Mam też kolejne filmiki gdzie, mój mąż zastanawia się czy wejść, przy śmiechu panów dokręcających śrubki :rotfl:
Wszedł, przy jego leku przestrzennym dał radę :hearts:
Ale w Cro "nauczył" się , i od wielu lat ogarnia drogi z przepaściami :devil: A pamiętam jak kiedyś wchodząc na Sarnią Skałę w Tatrach, zieleniał :hahaha:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 02.03.2024 06:53

Brela wyszła Ci super.
Tak szczerze to była brana pod uwagę zamiast Vrsaru razem z zimowymi Plitwicami po drodze, ale wygrało bliższe miejsce no i na kamerce można było zobaczyć, że Plitwice nie w śniegu. Może następnym razem.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.03.2024 11:14

wiolek_lp napisał(a):
maslinka napisał(a):Właśnie jakiejś kosmicznie mocnej bory najbardziej obawiałam się przed naszym grudniowym wyjazdem :hut:

Ja chyba takiej jak wtedy nie widziałam nigdy :cfaniak:

My najgorszą borę przeżyliśmy w Jelsie (w której często wieje, port nie jest osłonięty), w dodatku pod namiotem :? Całą noc nami rzucało, a pył z gleby mieliśmy we wszystkich garnkach :mg:

te kiero napisał(a):Brela wyszła Ci super.
Tak szczerze to była brana pod uwagę zamiast Vrsaru razem z zimowymi Plitwicami po drodze, ale wygrało bliższe miejsce no i na kamerce można było zobaczyć, że Plitwice nie w śniegu. Może następnym razem.

Też myśleliśmy o odwiedzeniu Plitvic, ale stwierdziliśmy, że bez śniegu nie ma to najmniejszego sensu ;) Byłoby tylko gorzej niż je zapamiętaliśmy latem, kiedy jeszcze Parku nie odwiedzały tłumy, czyli w 2007 roku.

Myślę, że kolejny odcinek (który właśnie przygotowuję :D) też powinien Ci się spodobać :chytry:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.03.2024 13:07

Dzień 2 (27 grudnia, środa): Wjazd na Sv. Jurę - część druga

Krajobraz zmienia się na bardziej wysokogórski:

2023-12-27-15h51m34.JPG

2023-12-27-15h56m27.JPG


Szczyt wydaje się być na wyciągnięcie ręki:

2023-12-27-15h58m26.JPG


I tu właśnie zaczynają się "schody". Na drodze pojawia się śnieg i trochę lodu, miejscami jest naprawdę ślisko:

2023-12-27-16h00m10.JPG

2023-12-27-15h58m37.JPG


(Tak się złożyło, że nie mam zdjęcia z najbardziej oblodzonym odcinkiem :?)

Biedny Maździak:

2023-12-27-16h00m34.JPG


A raczej biedna ja, bo Małż zaczyna "marudzić", że dalej nie jedzie. Obawia się, że może być jeszcze gorzej, a nie będzie opcji zawrócenia i co wtedy zrobimy - przejedziemy kilka kilometrów na wstecznym? :roll:

Już kiedyś pisałam o tym, że mój mąż jest z tych odpowiedzialnych (ktoś musi ;)), a ja zazwyczaj mniej się martwię w takich sytuacjach :D Spróbujmy jeszcze kawałek - namawiam. Niesamowicie szkoda mi odpuszczać, kiedy cel jest tak blisko :?

Małż argumentuje, że jeśli się "poślizgniemy" (mamy oczywiście zimówki, ale na lodzie niewiele pomagają), polecimy w przepaść. "Sznurki" zabezpieczające drogę niekoniecznie nas zatrzymają. Wychodzę z auta i o mały włos nie przewracam się na lodzie. Jest bardzo ślisko, z żalem przyznaję mężowi rację :?

Wygląda na to, że nie zdobędziemy dzisiaj "Jurka" :roll::

2023-12-27-16h05m44.jpg


Małż cofa do poszerzenia na zakręcie, gasi silnik, siedzi i myśli. Niech myśli, może przekona sam siebie, a ja pomogę mu w ostatecznym podjęciu decyzji ;) W tym czasie zmieniam buty na trekkingowe, żeby się nie zabić, spacerując i pstrykając. A jest co podziwiać :D:

2023-12-27-16h00m25.JPG

2023-12-27-16h01m35.JPG

2023-12-27-16h04m12.jpg

2023-12-27-16h04m33.jpg


I nagle zdarza się cud :idea: Z góry zjeżdża samochód na niemieckich blachach, w dodatku nie jest to terenówka, tylko auto z napędem na jedną oś. W środku czterech roześmianych mężczyzn. Za nim kolejny samochód... Patrzymy z Małżem na siebie i się uśmiechamy :chytry: Jeśli oni dali radę, to i my wjedziemy! :D Nie mamy problemu z jazdą wąskimi górskimi drogami, martwiliśmy się tylko o oblodzenie.

Okazuje się, że decyzja była słuszna - fragment, na którym wycofaliśmy, był zdecydowanie najgorszy. Teraz nawierzchnia prezentuje się przyzwoicie:

2023-12-27-16h11m52.JPG


a widok na "Jurka" hipnotyzuje ;):

2023-12-27-16h00m43.JPG


Światło jest niesamowite!:

2023-12-27-16h13m32.JPG


Obawiamy się mijanek, ale już nikt więcej z góry nie zjeżdża. Mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu ;), że zatrzymaliśmy właśnie w tamtym miejscu i "przepuściliśmy" dwa samochody, które pomogły nam podjąć decyzję o wjeździe, a raczej zmienić ją :D

Parkujemy na ostatnim zakręcie przed szczytem, do wierzchołka mamy jakieś 200 metrów. Dalej jechać się nie da - droga jest zawalona śniegiem.

Słoneczko, poczekaj jeszcze chwilę! :lol::

2023-12-27-16h16m52.jpg

2023-12-27-16h16m37.jpg


Tak zostawiliśmy Maździaka (zdjęcie zrobione później):

2023-12-27-16h36m11.JPG


Jest on tu oczywiście jedynym autem :D Natomiast my (jeszcze) nie jesteśmy sami, bo właśnie mija nas rowerzysta z Polski, który schodzi ze szczytu, niosąc rower 8O i przewraca się obok nas 8O Na szczęście nic mu się nie stało :D

Teraz należałoby biec (żeby zdążyć na zachód), ale nie chcemy powtórzyć "gleby" rodaka; po takim śniegu kiepsko się biegnie:

2023-12-27-16h19m08.JPG

2023-12-27-16h19m26.jpg


Widok w stronę Bośni:

2023-12-27-16h19m58.jpg


Jeszcze parę kroków i jesteśmy na szczycie :D

2023-12-27-16h22m42.JPG


Ta-dam! :D :D :D:

2023-12-27-16h21m56.jpg

2023-12-27-16h23m25.JPG


Zdążyliśmy rzutem na taśmę! :D Jest 16:21, słońce właśnie zachodzi, a my oczywiście pstrykamy i podziwiamy:

2023-12-27-16h21m15.jpg


Kolejno - wyspy Brač, Hvar i w oddali Vis:

2023-12-27-16h21m12.jpg


Hvar, Korčula i końcówka Pelješca (która zlewa się z Korčulą, ale na pewno tam jest - okolice Lovište):

2023-12-27-16h21m25.jpg


Ostatnie chwile, zanim sunce się schowa:

2023-12-27-16h22m27.JPG

2023-12-27-16h27m05.jpg


Kapliczka św. Jerzego, która została wybudowana prawdopodobnie w XVII wieku:

2023-12-27-16h26m19.JPG


Podobno każdy, kto był na szczycie, ma takie zdjęcie ;):

2023-12-27-16h27m22.JPG


Tylko nasze zostało zrobione w nietypowych warunkach oświetleniowych ;) Cudownie, że jesteśmy na szczycie sami, w dodatku w takich okolicznościach. To jeden z najpiękniejszych zachodów słońca, jakie widziałam w życiu :hearts: Nie przeszkadza nam wiatr ani fakt, że temperatura wynosi zaledwie 3 stopnie. Jest magicznie! :hearts:

2023-12-27-16h28m27.JPG


Niestety, spektakl powoli dobiega końca...

2023-12-27-16h29m05.JPG


Hvar i Korčula wyglądają jak dwa stwory wyłaniające się z otchłani ;):

2023-12-27-16h27m58.jpg


Koniec przedstawienia:

2023-12-27-16h30m26.JPG


Ale, ale, czyżby po drugiej stronie zaczynało się nowe :?: 8O Nad górami Bośni i Hercegowiny właśnie wschodzi księżyc :D:

2023-12-27-16h30m10.JPG

2023-12-27-16h30m51.JPG


To były niesamowite chwile! :hearts: Wracamy do Maździaka w milczeniu, zachwyceni, że mogliśmy zobaczyć tak niezwykły zalazak sunca :D :D :D

Teraz czeka nas zjazd 8O Oj, będzie się działo! :chytry:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 02.03.2024 14:57

No, słoneczko dało pokaz :proszedzieki: Księżyc również. :proszedzieki:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.03.2024 16:16

Ja sem prorok cy cóś :sm:

:mg:

Magicznie :serduszka:


Pozdrawiam
Piotr
robines
Odkrywca
Posty: 112
Dołączył(a): 25.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) robines » 02.03.2024 19:41

Świetne warunki mieliście na Jurku, piękne fotki. Lubicie góry więc polecam Wam wyjście z buta. Z Makarskiej szlak jest całkiem przyjemny i trudny tylko w pierwszej fazie(strome piargi). No i ta pustka na szlaku nawet w lipcu czy sierpniu...bezcenna.
AgaGy
Odkrywca
Posty: 75
Dołączył(a): 14.06.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGy » 02.03.2024 20:17

Cudowne widoki :serduszka:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.03.2024 23:32

mchrob napisał(a):No, słoneczko dało pokaz :proszedzieki: Księżyc również. :proszedzieki:

Księżyc pozazdrościł i też chciał się pokazać :D

piotrf napisał(a):Magicznie :serduszka:

Była magia! :hearts:

robines napisał(a):Świetne warunki mieliście na Jurku, piękne fotki. Lubicie góry więc polecam Wam wyjście z buta. Z Makarskiej szlak jest całkiem przyjemny i trudny tylko w pierwszej fazie(strome piargi). No i ta pustka na szlaku nawet w lipcu czy sierpniu...bezcenna.

To była najlepsza okazja, żeby wejść z buta ;) Innej pewnie długo nie będzie. Z pewnością by się nam podobało, ale za dużo chcieliśmy zobaczyć w ciągu tego tygodnia i uprawialiśmy szaloną "polkę galopkę" ;)

AgaGy napisał(a):Cudowne widoki :serduszka:

Następnym razem trochę nocnych widoków ;) Po zmroku, o dziwo, też coś zobaczymy 8)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 03.03.2024 07:29

Gratulacje za Jure, u mnie raczej by nie przeszło...
Chyba lepsze przeżycie niż latem. Na pewno ciekawiej kolorystycznie z tym zachodem i śniegiem.
jolcix
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolcix » 03.03.2024 10:19

Piękne widoki

Byłam na sv. Jure 8 kwietnia 2023 r., i było dużo więcej śniegu, niż Ty miałaś w grudniu :) więc mieliście szczęście :)


Obrazek
Obrazek



Auto musieliśmy zostawić przed szlabanem z takim domkiem, i już na szczyt wchodziliśmy pieszo, ale było warto, widoki niesamowite i te pustki :)

Nam udało się także wejść na szklany punkt widokowy

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Grudniowa wizyta u Grgura Ninskiego - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone