Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Grudniowa wizyta u Grgura Ninskiego

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.06.2024 14:40

empire13 napisał(a):
Resztę wzgórza Marjan zostawiamy sobie do eksplorowania na kiedyś ;)

Koniecznie. Jest tam kilka świetnych miejsc :)


Kapitańska Baba napisał(a):Im wyżej na tym wzgórzu tym widoki ładniejsze :hearts:
Widoczność wcale nie była taka zła, nie narzekaj - widać daleko :tak:

Mogłoby być lepiej i było - rano :mg:

W przygotowaniu przedostatni odcinek relacji - sylwestrowy :mg: :verryhappy:
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 26.06.2024 18:01

maslinka napisał(a):
W przygotowaniu przedostatni odcinek relacji - sylwestrowy :mg: :verryhappy:


W końcu, bo sylwester coraz bliżej :P
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.06.2024 18:52

ziemniak napisał(a):W końcu, bo sylwester coraz bliżej :P

Nie udało mi się przeciągnąć do kolejnego sylwestra :jezykukos: 31 grudnia 2023 roku jest już dzisiaj 8)


Dzień 6 i trochę 7 ;) (31 grudnia, niedziela i 1 stycznia, poniedziałek): Popołudnie i sylwestrowa noc :verryhappy:

Na początku tego odcinka muszę wspomnieć, że jestem z tych, którzy nie przypisują nocy z 31 grudnia na 1 stycznia jakichś magicznych mocy ;), a sposób spędzania sylwestra nie ma dla mnie dużego znaczenia. Zdarzyło mi się przespać północ, kiedy wcześniej przez kilka godzin intensywnie jeździłam na nartach :mg: Z natury jestem przekorna :chytry:, więc kiedy inni się bawią, ja nie muszę :jezykukos:

A jednak tego sylwestra zapamiętam na długo, bo był wyjątkowy. Pierwszy (i mam nadzieję - nie ostatni :chytry:) spędzony w Chorwacji. (Zazwyczaj w tym okresie jesteśmy w Czechach na nartach ;)) W dodatku pod gołym niebem, na koncercie (choć w pewnym oddaleniu od sceny ;))

Przejdźmy do szczegółów :mg: Do północy zostało jeszcze kilka godzin, bo jest dopiero przed 15:00, a my zaczynamy się robić głodni.

Szukamy więc restauracji, choć już widać, że łatwo nie będzie...

Chwilę kręcimy się pod sceną, na której siedzi jeden kolo:

2023-12-31-14h45m17.jpg


i spacerujemy Rivą:

2023-12-31-14h46m58.JPG


Spacer ten często przybiera formę przeciskania się przez tłumy. W kafićach pełno:

2023-12-31-14h47m23.JPG


Co tu się będzie działo za kilka godzin :?: 8O Większość ludzi stoi (bo nie ma możliwości usiąść), całują się, składają sobie życzenia. Wygląda, jakby wszyscy splitczanie wyszli "na miasto", żeby spotkać się ze znajomymi i rodziną, wypić kawę, pogawędzić. Sympatyczne zwyczaje mieszkańców; bije od nich dobra energia, która przechodzi też na nas :)

Sporo ludzi jest nawet na pustych w poprzednich dniach placach:

2023-12-31-14h50m59.JPG


Chcemy pójść na Narodni trg, ale już wiemy, że się to nie uda:

2023-12-31-14h52m29.JPG


Aktualnie trwają tam jakieś zabawy i konkursy dla dzieci. Wycofujemy się więc. Znowu jesteśmy na Rivie:

2023-12-31-15h00m39.jpg


Wyszło słońce, z przyjemnością jeszcze trochę pochodzimy, zanim zajdzie, tym razem ostatecznie.

2023-12-31-15h01m29.JPG


(Głód schodzi na dalszy plan, chociaż nie przestajemy się rozglądać za wolnymi stolikami.)

Pan wlazł na palmę ;):

2023-12-31-15h06m23.JPG


Piękne światło nam się teraz trafiło:

2023-12-31-15h16m04.JPG


Zdjęcie z zajawki:

2023-12-31-15h11m32.JPG


Jestem bardzo zadowolona :):

2023-12-31-15h14m54.jpg


"Rozebrany" Hotel Marjan, tym razem widziany z dołu:

2023-12-31-15h14m29.JPG


Promenada splitskich olimpijczyków na Zachodnim Wybrzeżu:

2023-12-31-15h15m13.JPG


Na Zapadnej obali czynne są dwie restauracje. Nie da się tam wcisnąć nawet szpilki :oczy: Trudno, wracamy w stronę Rivy... I kiedy myślimy, że będziemy głodować, udaje nam się cudem "wyrwać" stolik w konobie Dujkin dvor.

Zamawiamy kraftowe piwko i pašticadę:

2023-12-31-15h48m47.jpg


Jest bardzo smaczna, ale nie tak pyszna, jak ta zjedzona przedwczoraj w konobie Lanterna w Kaštelu Novim. Tamten sos był bardziej wyrazisty i z większą ilością wina :jezykukos:

Tak czy inaczej, obiad nam smakował, jesteśmy usatysfakcjonowani, a nawet zadowoleni :) Tylko bardzo najedzeni, trzeba trochę pochodzić i spalić kalorie ;)

Na scenie zaczyna się coś dziać:

2023-12-31-16h34m11.jpg


Natomiast na Rivie jakby luźniej:

2023-12-31-16h35m00.jpg


Większość ludzi poszła na jarmark przy Prokurative, dokąd i my zmierzamy :D Jest 17:00, robi się nastrojowo. Bujamy się do muzyki, a czasami nawet tańczymy do przebojów ABBY :jezykukos:

2023-12-31-17h00m50.jpg

2023-12-31-17h02m06.jpg


Mimo wszystko, jest zdecydowanie za wcześnie, żeby zostać tu do północy. Musimy zrobić sobie przerwę :chytry: Postanawiamy wrócić do mieszkania, również po to, żeby założyć więcej warstw ubrań - w nocy ma się ochłodzić.

W tym momencie żałujemy, że na kwaterę mamy jakieś 2 km, ale zrobimy sobie miły spacerek po wieczornym Splicie:

2023-12-31-17h10m31.JPG

2023-12-31-17h12m35.JPG


W "domu" oglądamy ostatni odcinek serialu 1670 :D, zgrywamy zdjęcia, odpoczywamy ;) i wznosimy toast za "nowy roczek" 8):

2023-12-31-19h10m11.jpg


Z kaczką Kleopatrą nabytą wczoraj w Szybeniku :mg:

Wyszykowani ;) i ubrani "na cebulkę" (czyli we wszystko, co nam zostało, a jeszcze nie wylądowało "w brudach" :mg:) ruszamy w miasto :D:

2023-12-31-21h28m30.jpg

2023-12-31-21h09m12.jpg


Jest 21:30 i sytuacja z restauracjami przedstawia się nieco inaczej niż po południu. Część lokali się zamknęła, ale na szczęście stanowią one mniejszość. Tak naprawdę nie sądziłam, że pójdzie tak łatwo...

Sądziliśmy, że w konobach i innych kafićach będą się odbywały zamknięte imprezy sylwestrowe. I pewnie tak jest w kilku przypadkach, natomiast nie przypuszczałam, że będziemy mogli tak po prostu "wbić" do upatrzonej wcześniej knajpki o dziwnej nazwie BAZA food bar & good vibes :mg: O 22:00 w sylwestra, bez żadnej rezerwacji! :verryhappy:

Jest to uroczy mały lokal położony niedaleko Narodniego trgu, dokładnie tutaj:
https://www.google.pl/maps/place/BAZA+f ... &entry=ttu

Dostajemy najlepszy stolik :D i pyszne jedzenie :hearts::

2023-12-31-22h24m12.jpg


Nie byłam szczególnie głodna, więc skusiłam się na tosty z jakimś serkiem, miodem, orzechami, owocami... Małż natomiast pochłonął miskę pysznego risotta z kurczakiem, w czym mu pomogłam ;)

Do tego piwo Grif, którego mieliśmy już okazję spróbować wczoraj w Szybeniku. Pychotka! :hearts: A obsługa - przemiła! Obsługiwała nas młoda uśmiechnięta Chorwatka i nieco stremowany Hindus, który nie znał chorwackiego, a po angielsku mówił tak, jak mówią Hindusi :rotfl: Oboje stworzyli super atmosferę podczas tej kolacji :D

A to przecież dopiero początek sylwestrowych atrakcji :chytry: Wielkimi krokami zbliża się północ. Idziemy na Zapadną obalę, bo wymyśliliśmy, że właśnie stamtąd będziemy podziwiać fajerwerki. Jednak stopniowo przysuwamy się coraz bliżej Rivy ;)

Jest na co popatrzeć! Nie przepadam za sylwestrowymi "wybuchami", zawsze szkoda jest mi zwierzaków. Jednak jeśli mamy do czynienia z profesjonalnym pokazem na otwartej przestrzeni (w miarę daleko od budynków), mogę to zaakceptować, a nawet dać się wciągnąć w barwne widowisko na niebie.

Zresztą sami zobaczcie, jak Split powitał rok 2024 :D:

2024-01-01-00h02m21.JPG


Ostatnie zdjęcie z zajawki:

2024-01-01-00h01m38.JPG


Humory dopisują :D:

2024-01-01-00h04m40.jpg


Ostatnie wystrzelone race:

2024-01-01-00h05m03.JPG

2024-01-01-00h08m02.JPG


Przed północą rozpoczął się koncert Doris Dragović - piosenkarki pochodzącej ze Splitu. Nie jest to może gwiazda formatu Severiny, która występowała na Rivie rok temu, jednak Doris jest przez splitczan bardzo lubiana. Zarówno przez tych starszych, jak i młodszych, choć wiele z jej piosenek było hitami trzydzieści, a nawet prawie czterdzieści lat temu :)

Pod scenę się nie pchamy. I tak nie uda się być w pierwszym rzędzie ;) Piosenkarkę i towarzyszący jej zespół (oraz występujących gościnnie) znacznie lepiej widać na telebimie na Prokurative:

2024-01-01-00h25m35.JPG


Tak jest, znowu trafiamy na jarmark :rotfl: Miejscówki mamy tu vipowskie :lol::

2024-01-01-00h30m53.JPG


Jest już prawie 1:00, dzwonimy do rodziny i przyjaciół 8) oraz odpisujemy na życzenia na WhatsAppie. Rok 2023 wysoko zawiesił poprzeczkę i był dla nas bardzo udany. Oby ten nadchodzący nie był dużo gorszy... :D

Palmowa impresja :lol::

2024-01-01-00h54m42.jpg


Doris żegna się z fanami. Pod sceną zaczyna się robić luźniej:

2024-01-01-01h00m54.JPG


Na koniec oczywiście musi zaśpiewać swój wielki hit, który znamy na pamięć. Przygotowaliśmy się do wyjazdu również pod tym kątem :chytry:

Cała Riva śpiewa Sedam mora, sedam gora :mg:


(To akurat nagranie ze splitskiej Spaladium Areny.)

A ja również tańczę :mg::

2024-01-01-01h03m33.jpg


Na sylwestra podobno trzeba tańczyć :!: :idea: Żeby nadchodzący rok był udany :chytry:

W szampańskich ;) nastrojach wracamy do "domu" :D Kładziemy się spać koło 3:00. (Trzeba się było jeszcze przecież "wyprysznicować".) Będziemy spać krótko i intensywnie ;) O 10:00 musimy opuścić kwaterę i ruszyć w podróż do Polski, do prawdziwego domu. Choć w tym chorwackim było nam przez ostatni tydzień baaardzo dobrze...

Ale na podsumowania przyjdzie czas w kolejnym (ostatnim 8O) odcinku 8)

Tę odsłonę relacji zakończę zachwytem nad wieczorem, który, w dużej mierze, był improwizowany, a udał się nam znakomicie :D :D :D
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 26.06.2024 22:00

Piękny sylwester i w dobrym stylu. Ja nie jeden sylwester przespałem, ale dobrze, że ten jeden w 2006 roku udał się wyśmienicie, bo wtedy poznałem przyszłą żonę.

:piwo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.06.2024 14:22

ziemniak napisał(a):Piękny sylwester i w dobrym stylu. Ja nie jeden sylwester przespałem, ale dobrze, że ten jeden w 2006 roku udał się wyśmienicie, bo wtedy poznałem przyszłą żonę.

:piwo:

:piwo:

Nie spodziewałam się, że będzie tak super :D Baliśmy się też o pogodę, bo prognozy wróżyły deszcz. Na szczęście lać zaczęło dopiero rano i impreza na Rivie się udała 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.06.2024 15:09

Bardzo sympatyczny wieczór i kawałek nocy :hearts:
Podejscie do Sylwestra mam chyba podobne do Twojego :lol: To zwyczajny dzień, jak każdy :oczko:
Kiedyś, dawno temu chodziłam na imprezy. Potem z reguły siedzieliśmy w domu - czasem ze znajomymi, czasem sami. Wieczór jak wieczór.
Ostatnie dwa lata byłam w pracy i chyba taki sposób spędzania tego dnia najbardziej mi odpowiada :mg: Po pracy w domu czasem łyk wina i spać :lol:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 27.06.2024 16:23

maslinka napisał(a):Tę odsłonę relacji zakończę zachwytem nad wieczorem, który, w dużej mierze, był improwizowany, a udał się nam znakomicie :D :D :D

Takie improwizacje zwykle wychodzą najlepiej.
Świetnie powitaliście Nowy Rok 2024.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.06.2024 17:56

Kapitańska Baba napisał(a):Kiedyś, dawno temu chodziłam na imprezy. Potem z reguły siedzieliśmy w domu - czasem ze znajomymi, czasem sami. Wieczór jak wieczór.

W sylwestra (i nie tylko ;)) imprezowałam w liceum i na studiach. Później trochę mi przeszło i wolę na spokojniej ;)

Kapitańska Baba napisał(a):Ostatnie dwa lata byłam w pracy i chyba taki sposób spędzania tego dnia najbardziej mi odpowiada :mg: Po pracy w domu czasem łyk wina i spać :lol:

W Twojej pracy to sama przyjemność :D Ja na pewno nie chciałabym wykonywać zawodowych obowiązków tej (ani żadnej innej) nocy :lol:

megidh napisał(a):Takie improwizacje zwykle wychodzą najlepiej.

Tak jest chyba najlepiej - bez przygotowań i oczekiwań :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.06.2024 18:18

maslinka napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Kiedyś, dawno temu chodziłam na imprezy. Potem z reguły siedzieliśmy w domu - czasem ze znajomymi, czasem sami. Wieczór jak wieczór.

W sylwestra (i nie tylko ;)) imprezowałam w liceum i na studiach. Później trochę mi przeszło i wolę na spokojniej ;)


Stare powiedzenie mówi , że "wszystko ma swój czas i miejsce" :oczko: , nie dziwi fakt zmiany podejścia do sylwestrowej zabawy , świętowania . Faktycznie to jedynie zmiana daty , w moim wieku - niestety przypominająca o upływie czasu . . . :mg:

maslinka napisał(a):Tak jest chyba najlepiej - bez przygotowań i oczekiwań :D


Spontaniczne imprezy są najlepsze , dlatego udało Wam się tak pięknie powitać Nowy 2024 Rok :spoko:


Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.06.2024 18:50

maslinka napisał(a): jestem z tych, którzy nie przypisują nocy z 31 grudnia na 1 stycznia jakichś magicznych mocy
Kolejna kwestia, która oprócz promenad i miasteczek :mg: nas łączy...

maslinka napisał(a):A jednak tego sylwestra zapamiętam na długo, bo był wyjątkowy.
Ja tak wspominam Sylwestra w Wiedniu, w mrozie, w tłumie, a już nie raz tak spędzałam tą noc :mg:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.06.2024 20:26

piotrf napisał(a):Faktycznie to jedynie zmiana daty , w moim wieku - niestety przypominająca o upływie czasu . . . :mg:

I skłaniająca do podsumowań, które, na odmianę, lubię robić, więc teraz zapraszam na podsumowanie grudniowego tygodnia w Chorwacji :D

piekara114 napisał(a):
maslinka napisał(a): jestem z tych, którzy nie przypisują nocy z 31 grudnia na 1 stycznia jakichś magicznych mocy
Kolejna kwestia, która oprócz promenad i miasteczek :mg: nas łączy...

:mg:

piekara114 napisał(a):Ja tak wspominam Sylwestra w Wiedniu, w mrozie, w tłumie, a już nie raz tak spędzałam tą noc :mg:

Mam nadzieję, że kiedyś "odczaruję" Wiedeń, bo nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, kiedy odwiedziliśmy to miasto w październiku 2022 roku. Może to przez średnią pogodę :|


Dzień 7 (1 stycznia, poniedziałek): Powrót do domu

Wstajemy koło 8:00, co nie jest łatwe ;) Z gospodynią umawiamy się na self-checkout na 10:30. Dodatkowe pół godziny robią różnicę ;) Split żegna nas ulewnym deszczem:

2024-01-01-10h41m22.JPG


Super, że wczoraj w nocy nie padało i udała się impreza sylwestrowa na Rivie :D Uświadamiamy sobie, jakie szczęście mieliśmy do pogody przez cały tydzień :D Najbardziej chyba obawiałam się bory, która zimą ponoć potrafi zmrozić, dosłownie :oczy: Zdajemy sobie sprawę, że taka aura o tej porze roku to niekoniecznie standard, ale nam się udało 8)

Gdzieś na wysokości Szybenika przestaje padać:

2024-01-01-11h06m40.JPG


Jest też całkiem ciepło, choć raczej pochmurno. Zatrzymujemy się na Odmorište Krka, żeby popatrzeć na Skradin, który z tej perspektywy prezentuje się uroczo:

2024-01-01-11h30m58.jpg

2024-01-01-11h33m24.JPG

2024-01-01-11h33m31.JPG


Natomiast, kiedy byliśmy w miasteczku (w 2014 roku) niczego nam ono nie urwało ;)

Autostradowy most:

2024-01-01-11h33m17.JPG


i ciekawostki na temat Skradinu:

2024-01-01-11h34m27.JPG


Jedziemy dalej! Szczyty Velebitu w chmurach, ale górki widać :):

2024-01-01-12h03m59.JPG

2024-01-01-12h05m29.JPG


Coraz piękniejsze widoki :hearts::

2024-01-01-12h08m30.JPG

2024-01-01-12h08m23.JPG


I ostatni (albo przedostatni ;)) pogled na Jadran:

2024-01-01-12h08m37.JPG


Jedzie się bardzo dobrze, nie ma wiatru ani korków.

2024-01-01-12h09m01.JPG


Cieszę się, że nie prowadzę i mogę podziwiać widoki :D:

2024-01-01-12h10m13.JPG

2024-01-01-12h10m33.JPG


Fajne zakręty:

2024-01-01-12h14m05.JPG


i lekkie przyhamowanie:

2024-01-01-12h18m25.JPG


To oznacza, że zbliżamy się do tunelu Sv. Rok zwanego tunelem Ciepło-Zimno ;):

2024-01-01-12h19m02.JPG


Raczej nie odnotowujemy znaczącej różnicy temperatur, a może już tego nie pamiętam :chytry:

Moja ulubiona chorwacka góra ;) w zimowej odsłonie:

2024-01-01-12h29m13.JPG


Wolę na nią patrzeć, kiedy jedziemy w przeciwną stronę :oczy:

Krajobrazy rejonu Lika też są bardzo ładne:

2024-01-01-12h37m04.JPG

2024-01-01-13h21m15.JPG


Wkrótce pogoda znowu się psuje, ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni, z tego co dzisiaj widzieliśmy. Droga do końca przebiega sprawnie i bez przygód, do domu przyjeżdżamy koło 21:00.

A teraz, tradycyjne (choć to pierwsza moja zimowa relacja z Chorwacji ;)), podsumowanie. Wyjazd, mimo że tylko tygodniowy, był bardzo intensywny i udało mi się wybrać aż dziesięć najciekawszych "atrakcji" :D

Top 10 grudniowej wizyty u Grgura Ninskiego:

1. Wjazd na sv. Jurę - bezapelacyjnie największe przeżycie! :hearts:
2. Sylwestrowa noc na splitskiej Rivie.
3. Wieczór w Szybeniku.
4. Wycieczka na wyspę Brač.
5. Spacer do figury Stella Maris.
6. Jarmark na Prokurative w Splicie.
7. Obiad (pašticada) w konobie Lanterna w Kaštelu Novim.
8. Zachód słońca na plaży w Kaštelu Gomilica.
9. Wieczór w Makarskiej.
10. Spacer po Trogirze.

Do rankingu nie załapał się Omiš, plaża Punta Rata w Breli czy Primošten, chociaż w tych miejscach też bardzo się nam podobało, ale konkurencja była duża :mg:

Cieszę się, że udało mi się skończyć pisać tę relację jeszcze w czerwcu :lol: Czyli ponad 4 miesiące od rozpoczęcia :mg:

Dziękuję Wszystkim zaglądającym, a szczególnie komentującym :D :D :D

Hvala lijepa i doviđenja! :papa: :papa: :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.06.2024 23:16

Dziękuję za "zimową" relację :proszedzieki: , jak wynika z Twojej relacji Chorwacja jest dobrym miejscem na koniec grudnia i witanie nowego roku :tak:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.06.2024 11:18

piotrf napisał(a):Dziękuję za "zimową" relację :proszedzieki: , jak wynika z Twojej relacji Chorwacja jest dobrym miejscem na koniec grudnia i witanie nowego roku :tak:

Zdecydowanie tak :D A szczególnie, jeśli traficie na taką pogodę jak my :mg:

Piotrze, dzięki, że byłeś :D
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2134
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 28.06.2024 11:20

Dziękuję za kolejną świetną relację.
Teraz jeszcze bardziej chcę odwiedzić Chorwację po sezonie.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.06.2024 11:23

Dzięki za ten grudzień w Cro, było cieplutko i słonecznie :hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Grudniowa wizyta u Grgura Ninskiego - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone