megidh napisał(a):Czytam i coraz bardziej jestem zadziwiona tym, jak się zmieniają terminy wyjazdów do Chorwacji, bo inne kraje na południu Europy to już od dawna są celem zimowych wyjazdów.
Co najmniej 3 osoby przyznały się w komentarzach, że były w Chorwacji w okresie zimowym. Do czego to doszło ? .
To prawda. Coraz popularniejsze stają się citybreaki, to i wyjazdy samochodowe na nieco dłużej kuszą Kiedyś ludzie jeździli na letni wypoczynek i na ferie zimowe, ewentualnie na "majówkę". Ostatnio większość moich znajomych ciągle dokądś lata , my zresztą też zaczęliśmy.
Mam wrażenie, że po pandemii ludzie częściej podróżują, choć ceny lotów niższe już raczej nie będą Ale to, co przeżyjemy, to nasze Ja wychodzę z założenia, że najlepiej wydawać pieniądze właśnie na podróże; nikt mi tego nie zabierze
megidh napisał(a):Apartament mieliście bardzo fajny. Co do ceny, to myślę, że skoro zimowe zwiedzanie Chorwacji zaczęło być modne, to właściciele to wykorzystują. Zapewne w mniejszych miejscowościach położonych wokół Splitu byłoby taniej, ale wtedy nie mielibyście komfortu przebywania w samym centrum Splitu i korzystania z tego o każdej porze, bez konieczności martwienia się o powrót. No i wtedy doszłyby koszty dojazdów, więc może wyszłoby na to samo ?.
To były standardowe ceny w Splicie w tym okresie. Okres świąteczno-noworoczny to nigdzie nie jest niski sezon. Może na dalmatyńskich wyspach , na których prawie wszystko pozamykane, ale do Splitu co roku na sylwestra ściągają Chorwaci z Zagrzebia (i nie tylko). W poprzednim roku przyciągnął ich koncert Severiny, tym razem - Doris
Nie dziwię się - cztery godziny i są nad morzem W Polsce często ludzie podróżują dłużej, np. do Zakopanego, a i płacą dużo więcej
megidh napisał(a):Szkoda że nie otworzyli dla Was katedry nie otworzyli .
Tej nie otworzyli, ale inną otworzą
Bbee88 napisał(a):Gdyby tak człowiek mógł się teleportować kiedy chce do takich miejsc na świecie, gdzie tak koniec grudnia wygląda jak w Chorwacji Ech, Może upałów nie było, ale widać, że temperatury przyjemne i można chociaż z jarmarku skorzystać
Tak, w komfortowych warunkach termicznych można było posiedzieć na zewnątrz, nawet wieczorem
Bbee88 napisał(a):U nas w mieście jarmark był tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia, chcieliśmy bardzo pojechać (mamy kawałek do centrum), nie byliśmy od kilku lat. Przez cały tydzień przed Świętami pogoda była taaaaak okropna, że musieli jarmark złożyć dzień wcześniej bo była obawa, że go zwieje z powierzchni Ziemii Więc..
Oj, to przykre U nas jarmark nie był zły , chociaż co roku wygląda tak samo, tylko karuzela za każdym razem droższa. W tym roku cena przebiła już 20 zł za jeden przejazd. To samo z grzanym winem - 18 lub 20 zł za kubeczek Lekka przesada. W Chorwacji taniej