Piękne widoki z tego Jurka.
Zachód słońca rewelacyjny, a wschód księżyca dostaliście w bonusie .
te kiero napisał(a):Gratulacje za Jure, u mnie raczej by nie przeszło...
Chyba lepsze przeżycie niż latem. Na pewno ciekawiej kolorystycznie z tym zachodem i śniegiem.
jolcix napisał(a):Byłam na sv. Jure 8 kwietnia 2023 r., i było dużo więcej śniegu, niż Ty miałaś w grudniu więc mieliście szczęście
megidh napisał(a):Piękne widoki z tego Jurka.
Zachód słońca rewelacyjny, a wschód księżyca dostaliście w bonusie .
Kasia i Krzyś napisał(a):Chyba te godziny wjazdu do parku się do tego przyczyniły, bo jak spotkasz kolumnę aut, to stoisz dłuższą chwilę nad przepaścią albo mijasz na centymetry. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, bo aktualnie siedzę na tylnym siedzeniu za kierowcą i nie widzę dobrze drogi.
Kapitańska Baba napisał(a):Cudne widoki z góry!!! Napawdę mieliscie sporo szczęścia z tymi jadącymi z góry
I pogoda idealna na podziwianie widoków - powietrze niesamowicie przejrzyste
crooopka napisał(a):Generalnie warunki wjazdowe mieliście dużo lepsze niż my w sierpniu, gdzie podczas wjazdu na szczyt zerwała się straszna ulewa... My wjeżdżaliśmy wtedy busem z wycieczką i najgorsze były te końcowe serpentyny kiedy bus nie dawał rady "złożyć się" na raz i ślizgały mu się koła. Nigdy w życiu nie miałam takiego stresu jak wtedy!
tony montana napisał(a):Gratuluję zdobycia Jurka w takich okolicznościach. No i pięknego sunsetu !!
Odważna decyzja, mam nadzieję, że jazda po ciemku z góry obyła się bez szkód
tony montana napisał(a):Były kilkunastoprocentowe podjazdy na jedynko-dwójce po drodze z płyt, na szczęście spotkaliśmy na zakręcie tylko jedno auto jadące z góry, na hasła "zatrzymaj się, to jezioro pięknie widać!!" W ogóle nie reagowałem, bo aż się spociłem z nerwów. Gdybym stanął to pewnie nie dałbym rady ruszyć.
agus78 napisał(a):Nam udało się wjechać w 2O12 roku, kiedy jeszcze nie było tej całej komercji związanej ze Skywalk Emocje, strach podczas mijanek i dźwięk klaksonu przed zakrętami zapamiętam do końca życia Ale ta przestrzeń i widoki ze szczytu.....niezapomniane Trzeba to przeżyć koniecznie, będąc tam.
Z doświadczeń, raczej źle kończy się dla auta, choć w różnym stopniu....maslinka napisał(a):Zbliżamy się do restauracji Vrata Biokova. Małż daje po hamulcach. Z mroku wyłania się piękny konik:
Całe szczęście, że nie wypadł nagle na drogę, bo mogłoby się to kiepsko skończyć, szczególnie dla niego
piekara114 napisał(a):Z doświadczeń, raczej źle kończy się dla auta, choć w różnym stopniu....maslinka napisał(a):Zbliżamy się do restauracji Vrata Biokova. Małż daje po hamulcach. Z mroku wyłania się piękny konik:
Całe szczęście, że nie wypadł nagle na drogę, bo mogłoby się to kiepsko skończyć, szczególnie dla niego
Bbee88 napisał(a):Farciarze Dobrze, że ten wjazd i zjazd skoczył się bez żadnych uszczerbków, czy zamknięcia za szlabanem Ja, panikara, pewnie bym się bała ryzyka (szczególnie z dziećmi w aucie), a czasem warto zaryzykować
wiola2012 napisał(a):Porządna dawka adrenaliny, od czasu do czasu, jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wrażenia i widoki pozostaną w pamięci na długo (do następnego razu ).
wiola2012 napisał(a):Gdybyśmy byli na Waszym miejscu też byśmy wjechali .
Kapitańska Baba napisał(a):Piękne widoko po zmroku
I te koniki
Kapitańska Baba napisał(a):Zastanawiam się czy bym się bała tego zjazdu - mam wrażenie ze gdyby ktoś prowadził to tak. Co innego samej za kierownicą - wtedy wszytskie strachy mi zawsze odpuszczają