maciek1956 napisał(a):Idąc tym tropem, powiem, ze grillowanie na drewnie, czyli na ogniu, jest jeszcze lepsze i zdrowsze
Warto przeczytać
http://www.dietetyka.com.pl/content/view/225/250/
maciek1956 napisał(a):Idąc tym tropem, powiem, ze grillowanie na drewnie, czyli na ogniu, jest jeszcze lepsze i zdrowsze
monia85 napisał(a):Hmm.. a co dzisiaj nie jest rakotwórcze?
maniust napisał(a):monia85 napisał(a):Hmm.. a co dzisiaj nie jest rakotwórcze?
Właśnie .....
Idąc takim tropem rozumowania najlepiej nic nie jeść bo praktycznie wszystko na coś szkodzi , lub to co na jedno pomaga na drugie oczywiście szkodzi , wątrobę , nery, jelita itd , itd.
Najlepiej też nie oddychać , bo oddychanie też szkodzi.
Uważaj co pijesz , bo możesz też od tego dostać raka....itd itd.
Grunt to nie przesadzać........ i cieszyć się życiem.
monia85 napisał(a):Dziwne to, pierwszy raz się z tym stykam, że nie można rozpalić grilla na polu namiotowym.. My w tamtym roku grillowaliśmy i nie było problemów
Ale to zapewne zależy od pola namiotowego
maciek1956 napisał(a):Dzisiaj jest taka teoria, wczoraj był trochę inna, a jaka będzie jutro
Ogólnie to co pyszne jest mniej zdrowe.
Dlatego my, w przeciwieństwie do grilla, stosujemy pokazywane już przeze mnie takie coś :
To chorwacki wyrób, mam więc nadzieję, że Mirko nie będzie krytykował
Ogień bezpiecznie zamknięty, a danie dusi się we własnym sosie z małym dodatkiem wody i ew rosołku.
maciek1956 napisał(a):Sławek-święte słowa Ale grilla od Ivo czy Bobo byś zjadł
Ja też, niestety w tym roku czarno to widzę