Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja Grecja - Ελλάδα μου - MCR

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.09.2016 10:54

Na czerwono - trudniejszy odcinek szutrówki, na żółto - pomylona trasa (będzie o tym), którą dotarliśmy na wzgórze z antenami :)

droga.jpg
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 17

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.09.2016 11:22

Zastanawiam się chwilę czy ryzykować i jechać skrótem, czy też wybrać trasę przez Livadie. Ponieważ mam jednak auto 4x4, a droga jest ponoć przejezdna, jedziemy. Początkowo pod górę, przyzwoitym szutrem, docieramy do kolejnej farmy.
Tradycyjnie trzeba się zatrzymać, otworzyć bramkę, wjechać i zamknąć ją za sobą.
Przywykłem do tego.
Niemniej jednak na górze gubimy się. Jedyna drogą którą widzę, prowadzi w prawo na północ. Ponownie bramka, przejazd, zamknięcie i jeszcze jedna bramka, przejazd i jej zamknięcie.
Jestem pewien, że jedziemy błędnie, bo zamiast na południe i w dół, to my kierujemy się na północ pod górę.
Po chwili wszystko okazuje się jasne - ta droga prowadzi do najwyższego na wyspie szczytu, zajmowanego przez...anteny :)
Zawracamy zatem i próbujemy szukać innej trasy. Ta odnajduje się po chwili, zagrodzona przez...byka.
No i jak tu przekonać go, żeby ruszył swój (nie)zgrabny tyłek i nas przepuścił?:)
Trąbić nie zamierzam, nie chcę straszyć innych zwierząt. W zasadzie to nawet chętnie bym się tu zatrzymał i wspiął kilka kroków do pobliskiej kaplicy ale obawiam się, że czasu na to nie wystarczy.
Powoli więc podjeżdżam do zwierza, który okazuje się...krową ;-) zawsze to mniejszy problem, szczególnie że mućka rusza i przesuwa się.
Można więc otworzyć bramkę, przejechać i zamknąć ją za sobą
Przed nami najtrudniejszy odciek trasy (wg mapy). Ma mniej więcej 800 metrów i na szczęście nie jest stromy, choć usypany z kamieniu powoduje kilka razy poślizg kół przy hamowaniu.
Postanawiam ułatwić sobie życie włączając reduktor i zjeżdżając na "dwójce" do głównej drogi. Tak, ten skrót istnieje, tak - jest przejezdny choć wymaga skupienia i powolnej jazdy.
Da się!:)
Docieramy do rozwidlenia i obieramy trasę na południe (w prawo) kierując się na plażę Kaminakia. Żwirkową, obok której odnajdujemy również sporą tawernę.
Jest tu też mały parking.

IMGP6596_resize.JPG


IMGP6604_resize.JPG


Spacer, zdjęcia i jedziemy dalej. Po krótkiej wymianie zdań dochodzimy do wniosku, że na kolejnej plaży zatrzymamy się na krótką kąpiel i jakieś jedzenie

Tak więc zawracam i ponownie na północ do skrzyżowania, z którego przed chwilą ruszaliśmy. Tym razem jedziemy prosto, po lewej mijając skrót którym tu trafiliśmy.
Po 500 metrach odbijam lekko w lewo, zjeżdżając z drogi, i kieruję się w stronę Aghios Pantaleimonas

IMGP6609_resize.JPG


nasz cel, to jednak Vatses

IMGP6613_resize.JPG


jest tutaj fajny bar

IMGP6615_resize.JPG


w którym można zarówno coś przekąsić jak i napić się ciepłych i zimnych :-) napoi

zostajemy tu prawie dwie godziny, korzystając z uroków baru, słońca i żwirkowej (polubiliśmy ją) plaży

IMGP6618_resize.JPG


IMGP6620_resize.JPG


IMGP6626_resize.JPG


IMGP6627_resize.JPG


IMGP6632_resize.JPG


Wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć, zbieramy się powoli do domu. Zanim tam docieramy

IMGP6636_resize.JPG


IMGP6638_resize.JPG


odbijam na głównym skrzyżowaniu w prawo i jadę - początkowo asfaltem - do Aghios Konstantinos. Jednej z najpopularniejszych plaż na wyspie.

IMGP6640_resize.JPG


która swoją nazwę zaczerpnęła od tutejszej kaplicy

IMGP6643_resize.JPG


ładny widok na drugą stronę Chory

IMGP6645_resize.JPG


a sama plaża typowa dla Astypalei - żwirkowa

IMGP6648_resize.JPG


a jej popularność przekłada się na spore zatłoczenie. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że tutaj też znajduje się bar

IMGP6651_resize.JPG


W drodze do Livadii zatrzymuję się jeszcze na chwilę przy drodze i piechotą schodzę w dół w kierunku dwóch kolejnych plaż Tzanaki i Papou.
Dosyć stroma ścieżka (z ostrzeżeniami o możliwych poślizgach ;-) prowadzi w dół

IMGP6656_resize.JPG


później jeszcze kilka kroków

IMGP6660_resize.JPG


i jest Tzanaki.

IMGP6663_resize.JPG


to plaża dla nudystów, daruję więc sobie zejście na dół i zdjęcia. Zdyszany wracam do auta i wjeżdżając do Livadii zatrzymuję się jeszcze przy kolejnej wczesnochrześcijańskiej bazylice

IMGP6666_resize.JPG


ozdobionej - a jakże - pięknymi mozaikami

IMGP6670_resize.JPG


Dojeżdżamy do pokoju, jemy późny obiad i leniwie spędzamy resztę dnia. Oj przydałby się samochód na kolejny dzień...

IMGP6674_resize.JPG


IMGP6680_resize.JPG


IMGP6684_resize.JPG


Bardzo udana wycieczka:)

2606.jpg
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 04.09.2016 12:08

Cudne obrazki. Astypalea bardzo odpowiada naszym potrzebom; fajnie, że przecierasz szlaki. W tym roku pierwszy raz od kilkunastu lat nie jedziemy do Grecji i żal nam doopska ściska, że już wrzesień, a my nie możemy się zamoczyć na takiej Vatses :( Dzisiaj na obiad musaka, do popicia Nemea z ubiegłorocznych zapasów, a na deser Twoje zdjęcia :D
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.09.2016 12:21

Fajna i spokojna wyspa :-) pewnie po części że względu na fatalne skomunikowanie promowe, mocno pozbawiona turystów.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.09.2016 15:54

Dzięki, mam jasność w temacie :)
Vatses przecudna, już wcześniej po googlowych zdjęciach wiedziałem że to punkt obowiązkowy.

Jestem zaskoczony, że aż tak korzystnie prezentuje się ta wyspa, przewodniki oględnie mówiąc nie zachęcają :roll: . Stolica piękna, i to dla niej miałem zamiar się wybrać na Astipaleę już od ok. 2 lat, a tu się okazuje, że jeszcze takie piękne plaże tam są. Mam nadzieję, po połowie września będzie jeszcze mniej ludzi niż na Twoich zdjęciach :) .

Pozdrawiam
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 18

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 12.09.2016 20:31

27/06/2016. Ostatni dzień na Astypalei. Na szczęście cały, na nieszczęście - prom powrotny mamy o 5 rano, co oznacza pobudkę w środku nocy :)
Astypalea jest piękna, ale jej skomunikowanie nie mogło być gorsze...

Po śniadaniu postanawiamy trochę poleżeć na plaży. Tej miejskiej. Jest żwirkowa, jak niemal wszystkie przez nas widziane, ale ma dwie zalety. Ciepłą wodę i darmowe leżaki :)

Czas mija powoli, a dzień nie może być bardziej leniwy. Woda, plaża, zabawy z Juniorem i tak aż do obiadu. Wracamy więc do pokoju coś przekąsić, ja rozliczam się w międzyczasie z właścicielem płacąc za pokoje i samochód, po czym postanawiamy trochę pokręcić się po okolicy...

IMGP6685_resize.JPG


IMGP6687_resize.JPG


IMGP6689_resize.JPG


IMGP6690_resize.JPG


IMGP6691_resize.JPG


IMGP6692_resize.JPG


IMGP6694_resize.JPG


IMGP6700_resize.JPG


IMGP6703_resize.JPG


Pora zbierać się na kolację, spakować i kłaść spać.

2706.jpg


Budzik nastawiony na 4, o 4:30 właściciel zabierze nas do portu, gdzie czeka już na nas wielki Blue Star...

IMGP6707_resize.JPG
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 19

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 18.09.2016 11:32

28/06/2016. Pierwszy dzień na Antiparos.
Zanim jednak tam docieramy...:)
Na promie z Astypalei próbujemy spać. Na tyle, na ile jest to możliwe. Po 5,5h docieramy na Paros, tutaj czeka na nas wynajęta wcześniej Panda. W sensie Fiat :) Pakujemy się z bagażami, miejsca zostaje naprawdę niewiele i początkowo ruszamy w kierunku Naousy, po kilkuset metrach docierając do Carreforura, gdzie robimy zakupy. Planowałem odwiedzić jeszcze winnice na Paros ale odszedłem do wniosku, że szkoda czasu.
I tak mamy go niewiele :)

Zawracamy i pędem w kierunku Poundy. Stąd odpływają samochodowe promo-barki na Antiparos. Jeszcze tylko bilety i po kilku (10?) minutach jesteśmy na Antiparos!:)

Przed nami bojowe zadanie - odnaleźć biuro podróży, w którym urzęduje właścicielka naszego studio. Niby jej opis był precyzyjny ale...Bładzimy. Raz, drugi, jedno kółko, następne.
Po chwili odnajduję jakąś wąską drogę i jadę w kierunku centrum. Fajnie (albo i nie), bo droga ta okazuje się...pieszą ścieżką, z której - słusznie - zostajemy przegonieni.
Na mój komentarz do "przecież nie było zakazu wjazdu ani żadnej innej informacji" otrzymuję zwrotkę "ale wszyscy wiedzą, że to ścieżka".
No tak.
Wracam więc do portu i dzwonię do Marigouli. Przybywa i tłumaczy jak trafić do pokoju.
Zapowiada się ciekawie :)

Ponieważ na Antiparos będziemy bardzo krótko, rozpakowujemy się i pędzimy na jakąś plażę. Obieram na początek Livadia. Droga do niej w całości jest asfaltowo-betonowa, a po drodze masa wspaniałych kapliczek :)

IMGP6709_resize.JPG


IMGP6711_resize.JPG


IMGP6714_resize.JPG


IMGP6718_resize.JPG


fajny widok na Paros

IMGP6710_resize.JPG


widać już cel naszej podróży

IMGP6719_resize.JPG


ale jeszcze jeden postój być musi :)

IMGP6721_resize.JPG


Tam na górze jest Profitis Ilias, do którego chcę podjechać jutro

IMGP6722_resize.JPG


No i jesteśmy. Livadia to fajna plaża. Drobnożwirkowato-piaszczysta. Jest trochę cienia. Idealne miejsce :)

IMGP6723_resize.JPG


IMGP6727_resize.JPG


woda jednak to osobna sprawa. Jest bardzo zanieczyszczona zielskiem. Jak się później okaże - to urok wszystkich plaż zachodniej części Antiparos.
Jest jednak płytko, a morze ciepłe. Odnajduję więc przesmyk pomiędzy zielem i zabieram Juniora :) zabawa trwa :)

Mija godzina, kolejna. Pora jechać dalej. Nie zamierzam wracać jeszcze do domu, tyko dotrzeć szutrem do plaż Monastiria.
Asfalt chwilę za skrzyżowaniem, którego jedna odnoga prowadzi do Chory, kończy się. Początkowo szuter nie jest zły, choć uskoki i spore kamienie powodują zmęczenie Pandy, objawiające się uderzeniem podwozia o wszystko co wystaje.
W dole widać "naszą" Livadię

IMGP6728_resize.JPG


my jedziemy dalej, docierając do odgałęzienia. Dziwne, bo "główna" droga prowadzi nie wiadomo gdzie, my musimy skręcić w tę gorszej jakości, co nie zapowiada się dobrze.
Coraz więcej kamieni ale da się jechać. Najlepsze odcinku szutrówki są niezłe

IMGP6729_resize.JPG


dostaję jednak zadanie aby się zatrzymać i jeśli "chcesz iść dalej, to na piechotę ;-)". No to parkuję. Z oddali oglądam drogę, która teoretycznie jest łącznikiem pomiędzy tą częścią wyspy a Profitis Ilias. Wspina się mocno pod górę

IMGP6730_resize.JPG


Pytałem o nią wcześniej właścicielki studiów - wg nie jest nieprzejezdna. Nie będę próbował.
Schodzę w dól w kierunku Monastirii

IMGP6731_resize.JPG


i okazuje się, że najgorszą część trasy mamy za sobą. Tutaj szutr jest naprawdę niezły, a na zakrętach pojawia się beton

IMGP6735_resize.JPG


fanie to wygląda...

IMGP6736_resize.JPG


wracam do auta

IMGP6738_resize.JPG


i jednak nie decyduję się zjechać. Zabraknie na to czasu :(

Wracamy więc - okrężną drogą - do pokoju na późny obiad, po drodze strzelając jeszcze kilka zdjęć

IMGP6739_resize.JPG


IMGP6744_resize.JPG


sporo tu drzew oliwnych i winorośli. Ciekawym, czy ktoś produkuje oliwę na skalę większą, niż użytek własny...

IMGP6741_resize.JPG


Docieramy na miejsce, jemy obiad i odpoczywamy. Muszę przyznać, że widok z balkonu wyśmienity :)

IMGP6749_resize.JPG


To zaledwie pierwszy dzień, a już jestem przekonany, że "zapchajdziura" w postaci Antiparos zachwyca. Ciekawe co czeka nas jutro...

2806.jpg
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 20

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 18.09.2016 19:37

29/06/2016. Ostatni dzień na Antiparos. Jutro wracamy do Aten :(
Nie ma czasu na obijanie się, od razu po śniadaniu postanawiamy zwiedzić największą zamieszkałą (jedną z dwóch) osadę na Antiparos, tutejszą Chorę zwaną...Antiparos :)
Cała trójka rusza w kierunku Kastro...

IMGP6753_resize.JPG


IMGP6755_resize.JPG


dotrzeć tam nietrudno, kilka znaków kieruje wprost do specyficznie zabudowanych - i odnawianych/odświeżanych podczas naszej wizyty - domostw

IMGP6760_resize.JPG


Tutejsze bardzo przypomina Folegandros czy Kimolos. Wejścia do mieszkań znajdują się od strony dziedzińca. Z zewnątrz są to tylko mury, w przeszłości chroniące to, co znajduje się wewnątrz

IMGP6763_resize.JPG


IMGP6766_resize.JPG


IMGP6767_resize.JPG


IMGP6771_resize.JPG


IMGP6773_resize.JPG


IMGP6777_resize.JPG


IMGP6778_resize.JPG


IMGP6779_resize.JPG


IMGP6781_resize.JPG


IMGP6785_resize.JPG


Lubię takie klimaty, są niesamowicie autentyczne...

IMGP6788_resize.JPG


IMGP6790_resize.JPG


IMGP6791_resize.JPG


Zachwyceni Kastro udajemy się główną ścieżką - tą samą, którą wczoraj próbowałem jeździć :) - w kierunku portu.
Urocze to miejsce...

IMGP6798_resize.JPG


IMGP6801_resize.JPG


IMGP6803_resize.JPG


IMGP6810_resize.JPG


IMGP6812_resize.JPG


IMGP6815_resize.JPG


Wracamy do pokoju

IMGP6818_resize.JPG


Kładziemy Juniora na drzemkę i spędzamy godzinę na tarasie, planując dalszą część dnia :)

2906_01.jpg
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 20

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 02.10.2016 21:31

Po południu ruszamy dalej. Celem jest objazd południowej części wyspy, dotarcie na jej skrajny koniec i powrót przez Aghios Georghios górską pętlą do domu.
Po drodze może uda się zaliczyć jakąś kąpiel.
Junior wyspany :)

IMGP6820_resize.JPG


więc możemy ruszać :)

Najpierw jakaś nieoznaczona nazwą na mapie plaża, przed którą stoi urocza kaplica

IMGP6821_resize.JPG


IMGP6824_resize.JPG


Parkujemy obok auto i ścieżką udajemy się oglądać okoliczne widoki

IMGP6826_resize.JPG


tu zaczyna się ścieżka do plaży, na dół. Z jakiegoś powodu jest zasypana, pewnie remontują zejście. To skutecznie wybija mi z głowy zejście

IMGP6828_resize.JPG


IMGP6830_resize.JPG


mogę jedynie popatrzeć z góry

IMGP6831_resize.JPG


ładne widoki. Widać stąd zarówno Chorę jak i Paros

IMGP6835_resize.JPG


IMGP6837_resize.JPG


Pora wracać do auta i jechać dalej. Najpierw plaża i zatoka Sifneikos. Fajna. Bardzo szeroka, piaszczysta i jest tu odrobina cienia

IMGP6840_resize.JPG


Teraz jeszcze na północ w kierunku kempingu. Wg mapy, powinien tu znajdować się jakiś wiatrak, który odnajduję bez problemu :)

IMGP6842_resize.JPG


IMGP6847_resize.JPG


Mijamy Chorę od północy i docieramy do miejskiej plaży

IMGP6850_resize.JPG


Tu parkuję auto i udaję się jeszcze dalej na północ, pstryknąć kilka zdjęć pobliskim kościołom

IMGP6851_resize.JPG


Aghios Ieronimos

IMGP6854_resize.JPG


IMGP6857_resize.JPG


i jeszcze Aghios Fanourios położony na południowo-wschodniej części cypla

IMGP6859_resize.JPG


IMGP6863_resize.JPG


kolejny widok na Paros

IMGP6864_resize.JPG


Jedziemy w kierunku Soros, zatrzymując się po drodze przy kolejnym uroczym i również nieopisanym z nazwy na mapie, kościele

IMGP6866_resize.JPG


Soros to bardzo popularne plaże - mniej uczęszczana i dzika Mikros Soros, na której jest naprawdę spokojnie

IMGP6868_resize.JPG


IMGP6869_resize.JPG


IMGP6870_resize.JPG


Fajna piaszczysta plaża. Może uda się tu zatrzymać w drodze powrotnej. Na drugiej - Soros - nie zatrzymujemy się nawet na chwilę.
Jest dość tłoczna i głośna (plażowy bar). Jest jednak "przelotówką" miejsca, do którego już wkrótce mamy zamiar dotrzeć...:)
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 20

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 02.10.2016 22:02

Cel podróży to przylądek Faneromeni. Południowy, skrajny, koniec wyspy. Prowadzi tam droga szutrowa, którą wszystkie mapy na wyspie ukazują jako "główna".
Trasa piękna widokowo, z niezliczoną ilością małych zatoczek z krystaliczną wodą. Gdyby nie ta droga...

Najpierw Aghios Sostis

IMGP6872_resize.JPG


IMGP6874_resize.JPG


gdzie spotykamy kąpiącą się pare. Nikogo więcej. A plaża - jakby dodać kilka palm - iście karaibska. Naprawdę piękne miejsce

IMGP6882_resize.JPG


Martwi mnie tylko trasa - jest mocno wyboista i kamienista. A dosyć stromy podjazd, który w tą stronę pokonaliśmy w dół, składał się w większości z piasku.
Na hamulcu Panda zjechała w dół, w dodatku sporo tam dziur. Trzeba będzie tędy jeszcze wrócić, co proste niekoniecznie musi być.
Zanim ruszamy dalej zatrzymuję jakieś auto z Brytyjczykami i pytam ich o jakość dalszej trasy. Twierdzą, że jest równie fatalna jak ta, którą już pokonaliśmy, co ostatecznie przekonuje mnie do dalszej jazdy...


IMGP6883_resize.JPG


ten kawałek akurat przyzwoity, natomiast taka była jakość kamienistego szutru

IMGP6884_resize.JPG


przejazd tych kilku km zabiera sporo czasu ale warto. Na miejscu zastajemy, obok Panagia Faneromeni, coś, co przypomina krajobraz księżyca :)

IMGP6886_resize.JPG


IMGP6887_resize.JPG


IMGP6889_resize.JPG


IMGP6892_resize.JPG


IMGP6894_resize.JPG


IMGP6897_resize.JPG


IMGP6899_resize.JPG


Teraz jeszcze równie paskudny powrót i pokonanie, z rozpędu, słynnej już piaszczystej górki. Udało się :)

Widzimy przedmieścia rozwijającej się (w zasadzie, powstającej) turystycznej osady Aghios Georgios

IMGP6900_resize.JPG


gdzie poza pokojami i studiami do wynajęcia, pewnie kilkoma domostwami lokalnych, przystankiem autobusowym znajduje się sporo fajnie wyglądających tawern

IMGP6901_resize.JPG


IMGP6905_resize.JPG


ja jednak szukam czegoś innego

IMGP6902_resize.JPG


niestety dziś na Despotiko nic nie kursuje, a poza tym dostęp do miejsca archeologicznego jest jeszcze trudniejszy niż przedostanie się na wyspę.
Szkoda.

IMGP6903_resize.JPG


Jeśli mamy się jeszcze po drodze zatrzymać na kąpiel, musimy ruszać.
Chcę jeszcze zobaczyć jaskinię

IMGP6911_resize.JPG


IMGP6907_resize.JPG


jednak docieramy do niej w momencie, w którym jest zamykana. Trudno. Wracamy "górską" drogą

IMGP6909_resize.JPG


mijając po drodze niezliczoną ilość gajów oliwnych

IMGP6913_resize.JPG


ależ to był ciekawy dzień. A co do Antipros - zakochałem się. Już żałuję, że byliśmy tu tak krótko. Niezbędnym minimum byłyby choć ze dwa dni dłużej.
Mógłbym dotrzeć do Profitis Ilias, na który zabrakło mi czasu. Moglibyśmy też odpocząć na jednej z wielu przecudownych i spokojnych tutejszych plaż...
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 20

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 02.10.2016 22:05

I jeszcze mapka przejazdu :)

2906_02.jpg
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 21

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 02.10.2016 22:17

30/06/2016. Ostatni dzień na wyspach. Po południu musimy dotrzeć na Paros, skąd Blue Star Patmos zabierze nas do Pireusu.

Po śniadaniu żegnamy się z właścicielami, dziękujemy za gościnę i obiecujemy wrócić. Pakujemy się na prom

IMGP6917_resize.JPG


IMGP6918_resize.JPG


który po kilkunastu minutach przypływa do Pounty na Paros. Stąd udajemy się w kierunku Chory, zatrzymując się po drodze przy kilku paroski miejscach archeologicznych. Dużo czasu nie mamy, jednak lepiej jeszcze gdzieś pochodzić, niż siedzieć w tłocznym porcie

IMGP6919_resize.JPG


IMGP6920_resize.JPG


IMGP6922_resize.JPG


IMGP6924_resize.JPG


IMGP6925_resize.JPG


IMGP6927_resize.JPG


IMGP6929_resize.JPG


IMGP6930_resize.JPG


IMGP6932_resize.JPG


IMGP6933_resize.JPG


IMGP6934_resize.JPG


IMGP6936_resize.JPG


IMGP6937_resize.JPG


IMGP6938_resize.JPG


IMGP6939_resize.JPG


Oddajemy w porcie naszą Pandę i 10:45 pakujemy się na Blue Stara

3006.jpg


Jeszcze tylko 4 godziny podróży. Kilka minut po 15 docieramy do Pireusu, łapiemy X96 i i po kolejnych 90 minutach jesteśmy na lotnisku.
Popołudnie spędzimy w tutejszym Sofitelu - hotel przyjemny ale nie wart swojej ceny. Zaletą jego jest jednak położenie, 5 kroków od lotniska.
Jeszcze tylko kolacja i 1 lipca o 8:25 startujemy Aegeanem w kierunku Warszawy - skąd LOTowski Bombardier Q400 zabierze nas do Wrocławia.
Po 15 jesteśmy już w domu. Zmęczeni, szczęśliwy z walizką pełną zakupów, aparatem ze zdjęciami i wieloma wspomnieniami w głowie.
Kolejna Grecja pewnie dopiero za rok...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.10.2016 06:09

Fajnie pokazana Antiparos, szkoda że Despotiko nie wyszło, tak właśnie sobie myślałem, że na pewno będziesz chciał się tam przedostać :) . Trochę szkoda też jaskini, jest fajna... tzn nam się podobała :) . Ale skoro zamierzacie wrócić, nic straconego.
No i gratuluję Faneromeni, myśmy wymiękli :wink: .
A przy mozaikach w Parikii parkowaliśmy auto :lol:

Astipalea, extra, więcej słów nie trzeba. Niestety... my mam nadzieję za rok.

Dzięki za relację :idea: . W dużej mierze dzięki niej wybraliśmy na ten rok znów Grecję i wyspy....

Pozdrawiam
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 03.10.2016 09:58

Wy dotarliscie na Despotiko? I jako że Kulki to offroadowcy :) to może udało Wam się na Monastirie albo Profitis Ilias wjechać? Ciekaw jestem obu miejsc. W zasadzie z Despotiko to trzech :)
A Faneromieni dlaczego odpuściliście?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.10.2016 18:16

MCR napisał(a):Wy dotarliscie na Despotiko? I jako że Kulki to offroadowcy :) to może udało Wam się na Monastirie albo Profitis Ilias wjechać? Ciekaw jestem obu miejsc. W zasadzie z Despotiko to trzech :)
A Faneromieni dlaczego odpuściliście?

Nie, nie dotarliśmy na Despotiko, wcześniej nie wiedziałem że jest tam coś wartego uwagi a gdy byliśmy w Agios Georgios chyba też nie było możliwości by tam popłynąć (przynajmniej nie widziałem by coś płynęło).

Na Profitis Ilias nie próbowałem wjechać natomiast na Monastirię się zapuściliśmy, ale dotarliśmy mniej więcej w to samo miejsce co Wy, bo pamiętam taki sam widok na dolinkę :) . Jako, że uznaliśmy, że raczej nie będzie to dobre miejsce na nocleg, nie zjeżdżałem by oszczędzić nieco nasz wehikuł.

Natomiast Faneromeni w ogóle nie brałem pod uwagę wiedząc, że nie ma w tym rejonie plaż, a droga może być ciężka. Jak się okazuje, byłem w błędzie co do plaż :? , a końcówka półwyspu z kapliczką jak widzę też bardzo fajna.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Moja Grecja - Ελλάδα μου - MCR - strona 34
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone