Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja Grecja - Ελλάδα μου - MCR

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 5

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 18.07.2016 21:53

Po słodkim leniuchowaniu na plaży czas na obiad i pomysł na dalszą część popołudnia.
A że, poza spacerem do portu, niewiele nam pozostało - szybko podejmujemy decyzję. Idziemy :)
I choć czułem poranną trasę w nogach, ponownie decydujemy się na "rundkową" trasę - idziemy od wschodu, wracamy od zachodu.

1406_2.jpg


W słońcu i dobrym oświetleniu wyspa prezentuje się wyśmienicie, a cała droga jest męczącą przyjemnością :)

IMGP5516_resize.JPG


IMGP5517_resize.JPG


IMGP5519_resize.JPG


tu widać rozwidlenie - zarówno prawa jak i lewa droga prowadzi do Aghios Georgios, my wybieramy prawą. Drugą wrócimy

IMGP5520_resize.JPG


widać już miejską plażę

IMGP5521_resize.JPG


IMGP5523_resize.JPG


udajemy się jednak obok

IMGP5525_resize.JPG


Bezskutecznie, kilkukrotnie, próbuję podjąć pieniądze z bankomatu. Żadna karta nie działa, choć za każdą transakcją bankomat przeprowadza przez pełną ścieżkę podjęcia gotówki. Kilka pytań o rodzaj konta, walutę, pin i nic.
Może awaria? Spróbuję jutro, albo za kilka dni na Donoussie.
Początek urlopu za każdym razem jest taki sam - jest początkiem :) nie ma potrzeby pilnowania budżetu.

Oby tylko gotówka się znalazła, bo będzie problem... Tymczasem szwędamy się chwilę po okolicy

IMGP5528_resize.JPG


IMGP5530_resize.JPG


IMGP5533_resize.JPG


IMGP5535_resize.JPG


jeszcze tylko drobne zakupy w markecie i powoli wracamy

IMGP5538_resize.JPG


IMGP5540_resize.JPG


IMGP5545_resize.JPG


O. Młody ma już tu swój dom :)

IMGP5546_resize.JPG


Po 18 docieramy do Livadii

IMGP5547_resize.JPG


Olek zaplanowaną kąpiel ma na 20, później kolacja i spanie. Trochę więc czasu jeszcze pozostało, co wykorzystuję na danie mu odrobiny przyjemności z plażowych zabaw :)

IMGP5549_resize.JPG


IMGP5553_resize.JPG


Fajnie tu :)

IMGP5559_resize.JPG


IMGP5561_resize.JPG


i jaki duży jestem :)

IMGP5565_resize.JPG


Na koniec jeszcze podpis na plaży

IMGP5567_resize.JPG


i wracamy. Kolejny udany dzień.
Nie wiem co takiego ma Iraklia w sobie, że choć nie ma tu nic - uwielbiam ją. Może za ten spokój i brak komercjalizmu?
Obok Schinoussy to najspokojniejsza Mała Cyklada, a że ta pierwsza nie przypadła mi do gustu.
Najgorsze, że już jutro musimy stąd wyjeżdżać. Nie wystarczy więc czasu na realizację całego planu zwiedzania. Może to i dobrze, bo to doskonały pretekst żeby tu wrócić za kilka lat.
Pisałem już, że uwielbiam Iraklię? Mógłbym tu mieszkać...
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 6

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 18.07.2016 21:59

15/06/2016
Ostatni dzień na Iraklii spędzamy na plażowaniu. Odliczamy już, niestety, godziny do wyjazdu.
O 15 Martin zabiera nas z Livadii i zatrzymujemy się jeszcze w barze na szybkie napoje. Obiecujemy, że wrócimy.
Punktualnie o 15:40 przypływa Skopelitis z przesympatyczną załogą :) wsiadamy i przed 18 docieramy na Donousse.
Christos z Iliovasilema, czeka już na nas w porcie. Jego również poznaliśmy w ubiegłym roku, a w nagrodę za powrót na wyspę dostajemy świeżo oddane do użytku pokoje.
Pachną nowością, są przestronne, z dużym tarasem i dobrze chłodzącą lodówką :)
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 7

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 20.07.2016 20:11

16/06/2016. Donoussa.
Wciąż piękna i zachęcająca :) jak dla mnie to najładniejsza mała cykladka. Czasu nie będziemy mieli tutaj dużo, więc już rano zbieramy się na plażę. Skrótami, nieoznaczonymi, napotykając co chwilę na jakieś zielska ;-)

1606_01.jpg


Chcę pokazać familii Kendros. Plan jest taki, abyśmy każdy dzień spędzili w innym miejscu, choć i tak wiem, że czasu nie wystarczy na każdą plażę. Ponownie jest to dobry pretekst, by tu kiedyś wrócić :)

No to idziemy

IMGP5568_resize.JPG


IMGP5571_resize.JPG


trochę takie country side :)

IMGP5572_resize.JPG


Ten kato milos (dolny wiatrak) kusi...

IMGP5573_resize.JPG


my jednak schodzimy jedynie kilka stopni niżej, oglądając Kendros z góry.

IMGP5574_resize.JPG


IMGP5575_resize.JPG


IMGP5576_resize.JPG


Postanawiamy jednak wrócić do pokoju, położyć spać Olka i po drzemce tutaj wrócić, przy czym nie powielając drogi - nadrabiamy ją, wracając przez Chorio

IMGP5582_resize.JPG


IMGP5587_resize.JPG


IMGP5589_resize.JPG


IMGP5592_resize.JPG


IMGP5594_resize.JPG


IMGP5595_resize.JPG


IMGP5598_resize.JPG


IMGP5600_resize.JPG


IMGP5603_resize.JPG


IMGP5606_resize.JPG


IMGP5610_resize.JPG


IMGP5615_resize.JPG
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 7

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 20.07.2016 20:27

1606_02.jpg


Tuż przed 13 ponownie kierujemy się w stronę Kedros

IMGP5616_resize.JPG


tym razem schodzą do tej, częściowo naturystycznej, plaży.

IMGP5619_resize.JPG


Dostaję zielone światło od małżonki na wyprawę do Kato Milos, nie zastanawiając się długo postanawiam skorzystać z okazji.
Familia zostaje na plaży, młody zajęty wiaderkiem i łopatką. Powinno być dobrze :)

IMGP5621_resize.JPG


40 minut, całkiem nieźle. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka wygląda na daleką wyprawę ;)

Jeszcze rzut okiem na Kendros

IMGP5622_resize.JPG


i powoli pod górę

IMGP5624_resize.JPG


ścieżka jest oficjalną trasą, oznaczenie więc wzorowe

IMGP5628_resize.JPG


widoki po drodze - zachwycają...

IMGP5630_resize.JPG


IMGP5631_resize.JPG


IMGP5635_resize.JPG


cel podróży na wprost :)

IMGP5638_resize.JPG


idę więc dalej

IMGP5641_resize.JPG


i dalej...

IMGP5644_resize.JPG


wiatrak już niemal w zasięgu. Trochę tu wieje - co chyba zaskoczeniem być nie powinno, skoro wybudowano go na tym wzgórzu

IMGP5647_resize.JPG


piękna jest Donoussa. Już żałuję, że tak krótko tu będziemy...

IMGP5650_resize.JPG


i docieram. Marsz faktycznie zajmuje okoł 30-35 minut

IMGP5652_resize.JPG


IMGP5654_resize.JPG


IMGP5656_resize.JPG


IMGP5660_resize.JPG


IMGP5664_resize.JPG


na górze spotykam jakichś turystów, wymieniamy kilka pozdrowień i niemal w tym samym czasie ruszamy w dół

IMGP5667_resize.JPG


po drodze Vathi

IMGP5669_resize.JPG


i niesamowity lazur morza egejskiego...

IMGP5670_resize.JPG


Zmęczony lecę do pobliskiego baru po coś do picia. Spędzamy trochę czasu na plaży, leniwie zbierając się później w kierunku noclegów.
Trzeba wykąpać i nakarmić Olka i położyć go spać. Jeszcze tylko szybka kolacja i rzut okiem na wieczorną Donousse

IMGP5677_resize.JPG


IMGP5678_resize.JPG


Kocham to miejsce :)
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 8

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 21.07.2016 22:27

17/06/2016
Każdy dzień zaczyna się podobnie - śniadanie, poranny spacer, drzemka młodego i dopiero później można coś planować.
Pogoda piękna i mimo problemu z bankomatem, który pojawił się już na Iraklii, korzystamy z uroku wyspy.
Przy okazji dowiaduję się, że najnormalniej (albo i nie) w świecie skończyła się w nich gotówka i nie wiadomo kiedy pojawi się ponownie.
Huh, Trzeba będzie coś wymyślić z płatnościami za nocleg :)

1706_01.jpg


Donoussa nie jest duża i miasto-port jest tam jedyną osadą z prawdziwego zdarzenia.

IMGP5679_resize.JPG


IMGP5683_resize.JPG


IMGP5684_resize.JPG


IMGP5689_resize.JPG


Młody Posejdon nie pozwolił sobie na przejście obok plaży bez starania się o panowanie nad morzem i plażą :)

IMGP5692_resize.JPG


IMGP5699_resize.JPG


Wracamy do pokoju, Olek idzie spać, a ja proponuję abyśmy dalszą część dnia spędzili w Kalotaritissie (miejscowi mówią na nią również Kaloratisa).

1706_02.jpg


Na piechotę z Posejdonem za daleko, korzystamy z miejscowego autobusu. Po mniej więcej 30 minutach docieramy do niby wioski, zamieszkałej zdaje się przez kilka osób. Jest tu kilka fajnych - moim zdaniem - plaż.
Mnie się podoba, małżonce niekoniecznie. Ważne, że Olek zadowolony :)

IMGP5710_resize.JPG


fajnie i spokojnie tu. W ubiegłym roku zwiedzaliśmy najdalsze plaże, tym razem zajmujemy jedną z trzech najbliższych

IMGP5714_resize.JPG


Jest tutaj jedna tawerna, z usług której korzystamy. Zamawiam rybę, Asia kalmary. Olek je wszystko :)

IMGP5716_resize.JPG


IMGP5717_resize.JPG


jak widać, bardzo mu się tu podobało ;D

IMGP5721_resize.JPG


Fajnie, że istnieją na świecie takie miejsca. Przecież to Europa, Unia, strefa Euro, cywilizacja, a jednak ludzie żyją jak dawniej.
Chciałbym tak kiedyś...

IMGP5724_resize.JPG


Podczas gdy familia kończy posiłki

IMGP5725_resize.JPG


ja kręcę się po okolicy

IMGP5727_resize.JPG


IMGP5729_resize.JPG


IMGP5734_resize.JPG


IMGP5735_resize.JPG


IMGP5737_resize.JPG


IMGP5740_resize.JPG


IMGP5742_resize.JPG


IMGP5744_resize.JPG


IMGP5747_resize.JPG


IMGP5757_resize.JPG


IMGP5761_resize.JPG


IMGP5766_resize.JPG


Jak - a na pewno - wrócimy tu kiedyś, to do Kalotaritissy przejdę się piechotą z portu. Zachęcająco wyglądał zarówno początek jak i koniec szlaku prowadzącego w to miejsce.
Tymczasem zbieramy się na autobus powrotny, z przystankiem w Mersini - gdzie w ubiegłym roku oglądaliśmy tamtejsze źródło a także próbowaliśmy zejść do pobliskich plaż, docieramy do chorio.
I tak kończy się kolejny dzień w tym cudownym miejscu...
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 9

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 21.07.2016 22:33

18/06/2016
Nie udaje mi się namówić nikogo (Olek nie słucha, małżonka nie reaguje ;-) ) na kolejną wyprawę.
Dostaję polecenie spędzenia całego dnia na plaży miejskiej. Nie, żebym narzekał - bo jest ona bardzo urokliwa.
To już ostatnie chwile na Donoussie. Jeszcze tylko obiad, powolne pakowanie i na kilka minut przed 18 Christos zabiera nas do portu.
Planowo o 18:05 a praktycznie kilka minut później Skopelitis, wraz ze swoją niesamowitą załogą, zabiera nas na Amorgos.
Tu zostaniemy dłużej, w tej wyspie również zakochaliśmy się rok temu.
Do portu Aegiali, jednego z dwóch na Amorgos, docieramy około 19:30. Właściciel Levrossos czeka już na nas ale zanim się zabierzemy do pokoi idę podpisać dokumenty wynajmu auta.
Bierzemy na 3 dni Toyotę Aygo i na kolejne dwa Suzuki Jimny, którego nie zamierzam oszczędzać :)
Jeszcze tylko zakupy w pobliskim markecie i jedziemy. Trzeba się rozpakować, umyć, zjeść coś i wyspać się aby mieć siły na okiełznanie tej pięknej Cyklady...
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 10

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 27.07.2016 20:51

19/06/2016. Amorgos. Moje odkrycie i miłość od pierwszego wejrzenia :)
Dzień zaczynamy tradycyjnie od śniadania i kawy, następnie postanawiamy dostać się na skrajnie zachodnią część wyspy. Kalotaritissa.
Olek powinien zdrzemnąć się w aucie, mamy więc w teorii cały dzień. Sporo czasu, nie trzeba się spieszyć :)

1906_01.jpg


Pierwszy przystanek to mała, górska mieścina - Pano (Ano) Potamos. Najpierw rzut oka na Aegiali

IMGP5767_resize.JPG


później wspinaczka z parkingu w stronę bliżej nieokreślonego centrum. Niestety spacer komplikują schody, po których wózkiem wjechać się nie da

IMGP5768_resize.JPG


Asia zostaje na chwilę z młodym a ja obiecuję szybko wrócić. Obieram zachodnią część osady, kierując się ścieżką prowadzącą w stronę Asfodilitis.

IMGP5769_resize.JPG


IMGP5771_resize.JPG


IMGP5772_resize.JPG


IMGP5776_resize.JPG


Oczywiście nie ma szans, abym dotarł do samego Asfondilitis. Nie mam na tyle czasu, a i specjalnie nie przygotowywałem się do tej trasy.
Skoro jednak nie piechotą, to autem. W okolicach Aghios Pawlos odbijamy w lewo i wąską, asfaltową drogą powoli wjeżdżam na samą górę.
Parkuję auto

IMGP5778_resize.JPG


tuż przed bramą. Można ją otworzyć, aczkolwiek zamiast na wjazd decyduję się na wejście piechotą

IMGP5779_resize.JPG


wyjątkowo tu cicho. Ponoć miejscowość jest zamieszkana, ja jednak - poza otwartą tawerną (???) - nie znajduję nikogo

IMGP5782_resize.JPG


kręcę się tylko dookoła

IMGP5783_resize.JPG


IMGP5787_resize.JPG


oglądając z dali ścieżkę prowadzącą do Potamos :) tą samą którą widziałem od drugiej strony.
Z Asfodilitis prowadzi kilka szlaków

IMGP5789_resize.JPG


i choć niecałe 2h do Aegiali czy 2,5h do Chory wyglądają zachęcająco - nie decyduję się. W dwie strony to jednak zbyt długo, a familia nie poczeka. Nawet, jeśli Olek ucina właśnie drzemkę :)

Jeszcze tylko Aghios Pawlos z góry

IMGP5790_resize.JPG


i krótki postój przed Richti - postanawiam zejść do wieży

IMGP5792_resize.JPG


z góry prezentuje się ciekawie

IMGP5793_resize.JPG


chyba nawet ciekawiej niż z samego dołu :)

IMGP5796_resize.JPG


Niestety każde zejście kończy się tym, że droga powrotna prowadzi pod górę :) mimo niewielkiej odległości czuć to w nogach ;-)

Mijamy Chorę, której zwiedzanie zaplanowaliśmy za kilka dni, i kierujemy się dalej na zachód. Najbliższy postój to Aghios Georgios Varsamitis

IMGP5800_resize.JPG


IMGP5801_resize.JPG


pechowo zamknięty od kilku minut. Wrócimy tu :)

W okolicach Stavros parkuję na chwilę udając się na oglądanie południowej kapliczki

IMGP5803_resize.JPG


i do dziś nie wiem dlaczego przepiękny Stavros widziałem tylko z góry, nie zaglądając do środka :(

IMGP5807_resize.JPG


Jadąc dalej zatrzymuję się jeszcze obok Markiani

IMGP5809_resize.JPG


i spędzam tu chwilę przedzierając się przez chaszcze i podziwiając budowlaną sztukę starożytnych...

IMGP5813_resize.JPG


IMGP5816_resize.JPG


IMGP5817_resize.JPG


IMGP5818_resize.JPG


Mijamy Kamari i choć dziś nie planowałem - zjeżdżam do Mouros. Jeśli plaża okaże się fajna - chwilę tu zostaniemy.
Z góry prezentuje się ciekawie

IMGP5821_resize.JPG


w rzeczywistości jest żwirkowata i mała. Może i ładna ale nie na tyle abyśmy zdecydowali się zejść i zostać z młodym. Korzystamy jednak z uroków tutejszej tawerny

IMGP5827_resize.JPG


przeuroczo położonej

IMGP5828_resize.JPG


IMGP5829_resize.JPG


schładzając się zimnymi napojami :)

Jeszcze tylko Aghios Konstantinos

IMGP5830_resize.JPG


Kto oglądał Wielki Błękit?

IMGP5832_resize.JPG


IMGP5835_resize.JPG


I przed 13 docieramy do Kalotaritissy

IMGP5837_resize.JPG


Kilka godzin w tym miejscu jest zbawieniem :)
Coraz bardziej podoba mi się Amorgos...
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 27.07.2016 20:53

Dla dociekliwych - nie było pochmurno. "Mglistość" słońca to efekt tradycyjnie przemieszczającego się w tych rejonach piachu znad Sahary, który regularnie zaciemnia słońce ;(
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 11

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 01.08.2016 20:43

20/06/2016.
Do znudzenia - śniadanie i wychodzimy. Przed drzemką Juniora postanawiamy podjechać do Langady.

2006_01.jpg


Urocza mieścina. Taka prawdziwie grecka :) tutaj też początek mają wszelakie szlaki piesze do wschodniej części wyspy - od ruin wiatraków na Machos, poprzez Epanochoriani, którą odwiedziłem w ubiegłym roku, aż do Theologos i górskiej Stavros.
My koncentrujemy się jednak na spacerze metodą "przed siebie"

IMGP5838_resize.JPG


IMGP5839_resize.JPG


IMGP5844_resize.JPG


IMGP5847_resize.JPG


IMGP5857_resize.JPG


IMGP5859_resize.JPG


Minuty szybko przechodzą w kwadransy, a te szybko przeobrażają się w godziny. Wracamy pospiesznie do Levrossos

IMGP5866_resize.JPG


i kładziemy spać Juniora.
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 11

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 01.08.2016 21:48

Około południa planujemy kolejny wypad w stronę Kalotaritissy. Oczywiście nie bezpośrednio, po drodze chciałbym zobaczyć jeszcze kilka miejsc :)

2006_02.jpg


Mijając Chorę zjeżdżamy kawałek w stronę Katapoli - w aucie kończy się paliwo :) na zwiedzanie największego portu Amorgos przyjdzie jeszcze czas, wracamy więc do głównej drogi.
Zwiedzanie zaczynam od zamkniętego wcześniej Valsamitis'a

IMGP5867_resize.JPG


IMGP5871_resize.JPG


zakonnica zaprasza do środka, jednak brak długich spodni powstrzymuje mnie przed zwiedzaniem wnętrz

IMGP5872_resize.JPG


Muszę przyznać, że i bez tego miejsce jest niesamowite

IMGP5873_resize.JPG


IMGP5876_resize.JPG


IMGP5878_resize.JPG


Powoli ruszamy dalej i przed Kamari odbijam na północ w kierunku Vroutsi. Tu parkujemy obok tawerny

IMGP5880_resize.JPG


i po niesamowicie smacznym obiedzie postanawiamy przejść się po tym niewielkim mieście

IMGP5883_resize.JPG


IMGP5885_resize.JPG


IMGP5887_resize.JPG


Tu zaczyna się trasa do ruin starożytnego Arkesini i choć próbuję uzyskać zgodę na dojście tam

IMGP5888_resize.JPG


i mimo iż znak pokazuje zaledwie 25 min do Kastri - spotykam się z odmową :)

no nic. Może następnym razem

IMGP5890_resize.JPG


IMGP5892_resize.JPG


IMGP5893_resize.JPG


wspólnymi siłami docieramy chociaż do wiatraka :)

IMGP5894_resize.JPG


Wracamy do auta i dalej w drogę. Tym razem zanim Arkesini, to odbijam kolejny raz na północ i całkiem stromym podejściem dojeżdżam do Rachouli

IMGP5896_resize.JPG


IMGP5897_resize.JPG


Z góry mam fajny widok na Arkesini

IMGP5898_resize.JPG


mój cel w Rachouli to jednak...dwa wiatraki :)
A w zasadzie to, co z nich pozostało

IMGP5900_resize.JPG


Wracamy w dół

IMGP5903_resize.JPG


i w Arkesini kierujemy się w stronę ruin Agia Triada - zamieszkałej wieży.

IMGP5904_resize.JPG


Miejsce jest zamknięte, odbijam się od bramki zamkniętej na kłódkę. Pytam jednak w pobliskiej tawernie o możliwość wejścia i zostaję wpuszczony do środka ;-)

IMGP5905_resize.JPG


IMGP5907_resize.JPG


IMGP5911_resize.JPG


IMGP5913_resize.JPG


IMGP5915_resize.JPG


IMGP5917_resize.JPG


Po drodze jeszcze Aghia Anna

IMGP5924_resize.JPG


ze starożytnymi grobowcami

IMGP5926_resize.JPG


i przed nami kilka godzin na Kalotaritissie

IMGP5928_resize.JPG


IMGP5931_resize.JPG


Słodkie leniuchowanie :) Fajna ta plaża. W części północnej piaszczysta, niżej drobno - żwirkowa. Jest tutaj kantyna.

Koło 16 zbieramy się i zahaczając po drodze o Aghia Paraskievi

IMGP5932_resize.JPG


IMGP5935_resize.JPG


zjeżdżamy na tamtejszą plażę

IMGP5944_resize.JPG


mniej dla niej samej, bardziej dla jakiegoś miejsca archeologicznego, widocznego po prawej stronie, a nieopisanego

IMGP5947_resize.JPG


nie mam pojęcia co to

IMGP5948_resize.JPG


ale mimo iż jest to niewielkie miejsce, to jednak urocze

IMGP5953_resize.JPG


Wspinając się na górną część plaży trafiam jeszcze na jakieś pozostałości

IMGP5954_resize.JPG


IMGP5956_resize.JPG


Jedziemy dalej. Toyota daję radę nawet po średniej jakości szutrze, który spotykamy odbijając przed Kolofaną na północ w stronę Kato Kambos i Mavri Miti.
Tutaj też powinno być jakieś miejsce archeologiczne (w zasadzie dwa)

IMGP5958_resize.JPG


ale poza Panagią

IMGP5960_resize.JPG


niczego nie znajduję.
Pora na powrót do Levrossos, kolację i wino. Fajny dzień...

IMGP5963_resize.JPG
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.08.2016 08:12

No tak... Amorgos, co prawda pokazana po raz kolejny, u Ciebie nabiera jeszcze piękniejszego, a zwłaszcza ciekawszego oblicza :idea: .
Sporo do zwiedzenia, świetne widoki....będzie dobry przewodnik na przyszłość.

Bardzo ciekawy też jestem Astipalei, jak ją odebrałeś... no i co tak zauroczyło Cię na Antiparos :)

Pozdrawiam Grekomaniaków :)
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.08.2016 19:54

W ubiegłym roku nawet nie "liznęliśmy" Amorgos. W tym roku co innego, za wyjątkiem dwóch - trzech miejsc dotarłem wszędzie, gdzie chciałem :)
Astypalea za chwilę. Wspaniała. A Antiparos... nadejdzie i jej czas :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.08.2016 20:26

Twoje (Wasze) wyprawy są boskie, oglądałem już Wasze poczynania z Krety, ale nie komentowałem.
Cały czas masz we mnie wiernego czytacza i oglądacza!

I like your style! :)

Pozdrowienia dla Żony i Małego

:papa:
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 12

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 06.08.2016 11:34

21/06/2016.

Pora na Chora ;-) Dziś w planie zwiedzanie "stolicy" wyspy, która zarówno na Amorgos jak i większości cyklad nosi nazwę "Chora".

2106.jpg


Widok z oddali znamy doskonale, a drogę w kierunku Chory znam na tyle dobrze, że pewnie w nocy bez świateł bym tu dojechał :)

IMGP5966_resize.JPG


Nie zmienia to faktu, że z tego miejsca jest ona piękna, choć widoczna zaledwie w połowie.

Auto zostawiamy na górnym parkingu, przed wjazdem do miasta. Kilka kroków do przodu i... :)

IMGP5968_resize.JPG


no tak :)

Postanawiamy przejść się po wąskich uliczkach bez specjalnego planu. Z miejsc "must see" mam zamiar dotrzeć do Kato Lakos, wzgórza z wiatrakami i do Kastro.
Kolejność dowolna :)
Tak więc leniwie snujemy się w porannych promieniach (nareszcie!) słońca...

IMGP5970_resize.JPG


IMGP5971_resize.JPG


IMGP5973_resize.JPG


IMGP5976_resize.JPG


IMGP5979_resize.JPG


IMGP5981_resize.JPG


IMGP5988_resize.JPG


IMGP5991_resize.JPG


IMGP5997_resize.JPG


IMGP6000_resize.JPG


Z mapy wynika, że powinienem być blisko Kato Lakos, czyli starożytnego miejsca (cysterny), które zaopatrywało Chorę w wodę.
Mimo wysiłków nie odnajduje jednak żadnego znaku, kierującego tam. Pytam więc przemiłej i przesympatycznej greczynki pracującej w rzeźni (no przecież nie napiszę, że "rzeźniczki" :) ) - już wiem gdzie to.
Dziwne, że miejsce to nie zostało faktycznie w żaden sposób oznaczone :)

Najpierw ostrożnie przez jakiś wyłam w murach

IMGP6002_resize.JPG


IMGP6004_resize.JPG


następnie postanawiam odnaleźć jakieś wejście do środka, co trudne nie jest (mimo, iż - tak - w żaden sposób nie opisane :) )

IMGP6005_resize.JPG


Zresztą jeśli chodzi o archeologię, to nie poznałem do tej pory miejsca, które byłoby tak słabo oznakowane jak Amorgos. Nawet jeśli jest już jakikolwiek znak do miejsca archeo, to stawiany kilometry (kilka/naście) wcześniej i dalej "martw się sam".
Ja się nie poddaję i otwieram drzwi

IMGP6006_resize.JPG


chwila zwątpienia ale próbuję zejść. Podpieram tylko drzwi, żeby się nie zamknęły (w środku jest przeraźliwie ciemno)

IMGP6007_resize.JPG


jeszcze kilka kroków i stop

IMGP6010_resize.JPG


jedyna możliwość przejścia dalej to "prześlizg" po wąskim gzymsie. Mimo sporych chęci nie ryzykuję. Może gdyby małżonka była obok i miała możliwość wezwania później pomocy...:) na (nie)szczęście została z Juniorem na placu zabaw, znajdującym się w pobliskiej szkole

Szkoda. Jestem niesamowicie ciekawy tego miejsca.

Wracam do rodziny i obieramy kurs na Kastro

IMGP6012_resize.JPG


Zanim jednak tam dotrzemy, wspinamy się na pobliskie wzgórze, które zajmują wiatraki

IMGP6015_resize.JPG


IMGP6020_resize.JPG


Ładnie wyremontowane i dobrze, w większości, utrzymane. Przy okazji - na górze strasznie wieje. Wiadomo, dlaczego je tu wybudowano :)

Schodzimy w dół szukając miejsca z którego będzie można wspiąć się do Kastro

IMGP6024_resize.JPG


IMGP6030_resize.JPG


IMGP6033_resize.JPG


IMGP6038_resize.JPG


IMGP6039_resize.JPG


Jak już je odnajdujemy

IMGP6040_resize.JPG


to okazuje się być zamknięte (dopiero po powrocie od Bebiaka dowiedziałem się, kto ma klucze ;-) ).

Było blisk

IMGP6041_resize.JPG


Będąc w Chorze nie możemy nie zjechać do pobliskiej plaży - Aghia Anna. Droga jest dobra, asfaltowa i prowadzi w kierunku Monastyru Panagia Chozoviotisa. Dopiero na kilkaset metrów przed Monastyrem odbija w prawo w dół.
Miejsce jest niesamowicie fotogeniczne

IMGP6044_resize.JPG


IMGP6047_resize.JPG


IMGP6049_resize.JPG


to wszystko, w połączeniu z faktem iż jest naprawdę niewielka, daje wynik w postaci sporego tłoku :)
My jednak nie zamierzamy się kąpać.
Pięknie tu, a w oddali widać Chozoviotise

IMGP6057_resize.JPG


W drodze powrotnej do Levrossos, gdzie zmierzamy na obiad, zatrzymuję się na kilka minut w Kato Potamos

IMGP6058_resize.JPG


IMGP6059_resize.JPG


IMGP6061_resize.JPG


a widok kościoła Analipsi

IMGP6063_resize.JPG


przypomina mi o konieczności zrobienia pewnego zdjęcia :) ten pomysł już wkrótce zrealizuję :)

tymczasem jeszcze rzut oka na Potamos

IMGP6066_resize.JPG


i chwilę później docieramy do Levrossos. Obiad, drzemka Juniora i cała reszta dnia spędzona na "naszej" plaży.
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
Grecja 2016 - dzień 13

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 06.08.2016 19:59

22/06/2016
Dobra wiadomość - świeci słońce :)
Dobra wiadomość 2 - dziś jest TEN dzień, w którym zamierzam zdobyć Machos, jeden z wyższych szczytów Amorgos, na którym znajdują się ruiny wiatraktów

Zła wiadomość - półmetek urlopu minął :(
Zła wiadomość 2... ale to za chwilę...

Pobudka na urlopie o 7 rano? No niby można :) Były takie czasy, że i o 5 trzeba było się zrywać (i te też nadejdą).
Świeci słońce i zapowiada się piękny dzień. Szkoda czasu na siedzenie w domu, więc chwytając kawałek kanapki w ręce wybiegam kierując się do auta.
Najpierw krótki spacer po Tholarii i wyprawa do starożytnego Aegiali, a później...tak. Szybko do Langady na parking i wspinaczka na Machos.
Taki był plan...

2206_01.jpg


Do Langady docieram szybko, droga jest pusta. Niestety na miejscu pojawia się pewien problem...

IMGP6067_resize.JPG


Mgła nad górami. Widzicie te wiatraki na górze?

IMGP6068_resize.JPG


tam miałem dojść. Postanawiam więc spędzić kilka chwil w Tholarii, może chmury opadną?
Wielkim problemem to nie jest, wynegocjowałem czas :) Zanim wstanie Junior powinienem wrócić. Postanawiam więc pokręcić się chwilę po tej górskiej mieścinie

IMGP6069_resize.JPG


IMGP6070_resize.JPG


IMGP6071_resize.JPG


IMGP6072_resize.JPG


IMGP6076_resize.JPG


IMGP6077_resize.JPG


IMGP6080_resize.JPG


IMGP6083_resize.JPG


Jest coraz cieplej co martwi mnie o tyle, że wspinaczka w upale nie należy do przyjemnych...
Ponieważ po przeciwnej stronie wciąż wiszą chmury, postanawiam wybrać się ponownie (w ubiegłym roku zatrzymałem się na płocie i zamkniętej furtce) do starożytnego Aegiali.
Tak. Oczywiście jedyny drogowskaz który informuje o tym miejscu znajduje się w Aegiali. Tym "nowożytnym", czyli w porcie.
No bo przecież wiadomo, że jak się postawi znak kilka kilometrów dalej, to jakoś sobie wszyscy odnajdą miejsce i tam dotrą.
Ja, na szczęście, mam dobrą mapę :)

Początkowo asfalt

IMGP6088_resize.JPG


prowadzi raz w dół, raz pod górę

IMGP6091_resize.JPG


country side :)

IMGP6092_resize.JPG


jest tu jakiś cafe bar - zamknięty o tej godzinie, ale powinien być otwarty jak będę wracał za chwilę (oczywiście nie był ;-) )

IMGP6093_resize.JPG


chmury wciąż otulają góry...

IMGP6094_resize.JPG


Skręcam w widoczną ścieżkę

IMGP6095_resize.JPG


rzut oka na Tholarię

IMGP6096_resize.JPG


i idę dalej

IMGP6098_resize.JPG


najwidoczniej ktoś miał mniej cierpliwości ode mnie i wyłamał dziurę w płocie :) bo oczywiście obok bramka wciąż zamknięta.

IMGP6102_resize.JPG


Tak, jakby ktoś chciał wynieść stąd...nic. Bo poza kupą kamieni niczego nie odnalazłem (choć przyznam szczerze, nie wspinałem się na górkę).

IMGP6103_resize.JPG


no ale po dwóch latach mogę powiedzieć, dotarłem do starożytnego Aegiali ;-)
Teraz pora tylko wrócić

IMGP6105_resize.JPG


i niestety.

Zła wiadomość 2 - chmury wciąż wiszą, a jest już prawie 11. Nie ma szans abym dziś dotarł na Machos. Nawet jeśli za chwilę zostaną przewiane, to w południe w taki upał nie wejdę kilkaset metrów pod górę...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Moja Grecja - Ελλάδα μου - MCR - strona 32
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone