Grecja

Witam!
Korzystajac z lekkiego zastoju na forum chcialbym zasiegnac jezyka w sprawie moze nie bezposrednio zwiazanej z Chorwacja ale zapewne bliska formulowicza kochajacym podroze i kraje o klimacie podobnym do HR, chodzi mi mianowicie o Grecje. W Chorwacji bylismy juz 6 razy i ciagle chcemy tam wracac ale wypadaloby moze takze poznac inne kraje zeby nie byc posadzonym o slepa milosc. W czasie wakacji 2005 zaliczylismy w drodze powrotnej Wlochy (pisalem o tym na forum) ale to nie ten klimat co HR wiec sa plany na wakacje 2006 zeby pojechac do Grecji. Temat wiem ze byl juz kilka razy obrabiany na forum ale moze trzebaby go bylo odswiezyc i moze zaktualizowac. Bylem co prawda w 2000 roku na wycieczce w Grecji ale to nie to co samodzielny wyjazd samochodem i niczym nie skrepowana wolnosc spedzania czasu w dowolny sposob a nie naleze do osob lubiacych spedzac 2 tyg w jednym miejscu. Powstal zarys planu wyjazdu do Grecji samochodem, odleglosc to ok 1800-2000km (mieszkamy w Jeleniej Gorze), prom raczej odpada ze wzgledu na b.wysokie koszty (a moze zna ktos jakiegos rozsadnego cenowo przewoznika?), odbyl ktos taka podroz? Rozne koncepcje chodza mi po glowie, moze pojechac troszke na okolo przez Dubrownik (moge tam wiecznie wracac!!!) ale tam zaraz jest Albania a o niej nie wiem kompletnie nic i czy da sie tamtedy wogole bezpiecznie przejechac, najkrocej jest z kolei prze YU i sa ponoc nawe autostrady (trasa wiodlaby przez Czechy, Wegry, YU, Macedonie do Grecji). Mam mnostwo opcji w glowie ale na razie skupiam sie na samym dojezdzie, samym pobytem w Grecji i miejscami wartymi uwagi zajmiemy sie pozniej, moze wspolnie uda sie dojsc do ciekawych wnioskow.
Pozdrawiam i zachcecam do pisania, cos nam to forum swieci pustkami zima;)
Sbastian

sebak napisał(a):Witam!
Korzystajac z lekkiego zastoju na forum chcialbym zasiegnac jezyka w sprawie moze nie bezposrednio zwiazanej z Chorwacja ale zapewne bliska formulowicza kochajacym podroze i kraje o klimacie podobnym do HR, chodzi mi mianowicie o Grecje. W Chorwacji bylismy juz 6 razy i ciagle chcemy tam wracac ale wypadaloby moze takze poznac inne kraje zeby nie byc posadzonym o slepa milosc. W czasie wakacji 2005 zaliczylismy w drodze powrotnej Wlochy (pisalem o tym na forum) ale to nie ten klimat co HR wiec sa plany na wakacje 2006 zeby pojechac do Grecji. Temat wiem ze byl juz kilka razy obrabiany na forum ale moze trzebaby go bylo odswiezyc i moze zaktualizowac. Bylem co prawda w 2000 roku na wycieczce w Grecji ale to nie to co samodzielny wyjazd samochodem i niczym nie skrepowana wolnosc spedzania czasu w dowolny sposob a nie naleze do osob lubiacych spedzac 2 tyg w jednym miejscu. Powstal zarys planu wyjazdu do Grecji samochodem, odleglosc to ok 1800-2000km (mieszkamy w Jeleniej Gorze), prom raczej odpada ze wzgledu na b.wysokie koszty (a moze zna ktos jakiegos rozsadnego cenowo przewoznika?), odbyl ktos taka podroz? Rozne koncepcje chodza mi po glowie, moze pojechac troszke na okolo przez Dubrownik (moge tam wiecznie wracac!!!) ale tam zaraz jest Albania a o niej nie wiem kompletnie nic i czy da sie tamtedy wogole bezpiecznie przejechac, najkrocej jest z kolei prze YU i sa ponoc nawe autostrady (trasa wiodlaby przez Czechy, Wegry, YU, Macedonie do Grecji). Mam mnostwo opcji w glowie ale na razie skupiam sie na samym dojezdzie, samym pobytem w Grecji i miejscami wartymi uwagi zajmiemy sie pozniej, moze wspolnie uda sie dojsc do ciekawych wnioskow.
Pozdrawiam i zachcecam do pisania, cos nam to forum swieci pustkami zima;)
Sbastian

Zapraszamy:
http://www.camping.fora.pl/viewtopic.php?t=50
pozdr

Tez mam pytanie ....moze ktos zna podobna stronke jak ta nasza lecz dotyczaca Grecji . W tym roku chcialbym zachaczyc o Grecje lecz zupelnie nie wiem ktoredy,gdzie i kiedy .

tutaj jest troszkę informacji o Grecji:

http://www.hellada.sns.pl/

http://www.mixzone.shost.pl./

http://grecja.home.pl/car_greece.htm

Zastanawiam sie nad przeprawa promowa, ponoc najlepsze polaczenia sa z Wloch (Wenecja, Ancona) ale to prawdopodobnie dosc duzy wydatek, ktos zna jakies przyblizone koszty, w 200-300 Euro daloby sie zmiescic dla 4 osob i samochodu? Chociaz z drugiej strony za taka kase mam paliwo (LPG) na cala wyprawe PL-Grecja-PL (mysle ze bedzie tego z 5 tys km). Zawsze musi byc cos za cos:)
Pozdrawiam

sebak napisał(a):Zastanawiam sie nad przeprawa promowa, ponoc najlepsze polaczenia sa z Wloch (Wenecja, Ancona) ale to prawdopodobnie dosc duzy wydatek, ktos zna jakies przyblizone koszty, w 200-300 Euro daloby sie zmiescic dla 4 osob i samochodu?

to zależy od terminu Twojego wyjazdu i gdzie chcesz dojechać do Grecji. Ja planuję jechać pod koniec maja na Peloponez i za prom 2 osoby (deck) + samochód na trasie Wenecja (lub Ancona) - Patras (Peloponez) miałbym zapłacić 168 E.

Ból polega na tym, że prom z Wenecji płynie jakiś niesamowicie długi cza (trzydzieści parę godzin!), dlatego lepszym rozwiązaniem według mnie jest Ancona (płynie już tylko 22 godziny). Podróż promem według moich wyliczeń będzie mnie kosztować jakieś 150 - 200 zł drożej niż miałbym jechać samochodem (mam LPG).

Pozdrawiam!

To jest cena w dwie strony?? Jak tak tak to bardzo tanio:) My mamy zamiar wybrac sie na przelomie sierpnia i wrzesnia czyli to bedzie raczej wysoki sezon i ceny pewnie 2x wyzsze:( Trzeba bedzie wszytko dokladnie jeszcze przeanalizowac, jest jeszcze troszke czasu i szukam wszelkich info.

sebak napisał(a):To jest cena w dwie strony?? Jak tak tak to bardzo tanio:) My mamy zamiar wybrac sie na przelomie sierpnia i wrzesnia czyli to bedzie raczej wysoki sezon i ceny pewnie 2x wyzsze:( Trzeba bedzie wszytko dokladnie jeszcze przeanalizowac, jest jeszcze troszke czasu i szukam wszelkich info.

Ja kupowałem bilety w tej firmie:
http://www.promy.pl/trasy_wlochy_gracja.html
pozdr

salkos napisał(a):

sebak napisał(a):Zastanawiam sie nad przeprawa promowa, ponoc najlepsze polaczenia sa z Wloch (Wenecja, Ancona) ale to prawdopodobnie dosc duzy wydatek, ktos zna jakies przyblizone koszty, w 200-300 Euro daloby sie zmiescic dla 4 osob i samochodu?

to zależy od terminu Twojego wyjazdu i gdzie chcesz dojechać do Grecji. Ja planuję jechać pod koniec maja na Peloponez i za prom 2 osoby (deck) + samochód na trasie Wenecja (lub Ancona) - Patras (Peloponez) miałbym zapłacić 168 E.

Ból polega na tym, że prom z Wenecji płynie jakiś niesamowicie długi cza (trzydzieści parę godzin!), dlatego lepszym rozwiązaniem według mnie jest Ancona (płynie już tylko 22 godziny). Podróż promem według moich wyliczeń będzie mnie kosztować jakieś 150 - 200 zł drożej niż miałbym jechać samochodem (mam LPG).

Pozdrawiam!

Wenecja - Patras: 27 godzin
pozdr

janusz.w. napisał(a):Wenecja - Patras: 27 godzin
pozdr

orientowałem się już wcześniej w biurze, który podajesz powyżej i otrzymałem taką odpowiedź

"Dzień dobry!

22 maja 2006 trasa Wenecja 19:00 (IT) - 24 maja Patras (GR) 06:00

2 osoby + samochód deck = 168 euro w jedną stronę za całość


Pozdrawiam / Regards
PETPOLONIA"


Wychodzi więc ok. 35 godzin na trasie Wenecja - Patras.

sebak napisał(a):To jest cena w dwie strony?? Jak tak tak to bardzo tanio:)

w jedną stronę.
Janusz w. podał link, tam masz ceny w dwie strony (jak się kupuje bilet w obie strony, to na ogół daja 30% zniżki.

Czyli zalozenie 200-300E bylo zbyt optymistyczne, cena dla 4 osob i autka od 450E czyli w sezonie jescze kilkadziesiat procent wiecej i pewnie dobije do szesciu stowek . Proponuj skupic sie na watku "jak najlepiej dojechac ladem do Grecji", bo przynajmniej jak dla mnie ceny promow sa poza zasiegiem i granicami zdrowego rozsadku, czasowo tez nie wychodzi jakos specjalnie szybciej, min. 18h na promie + dojadz do Ancony drugie tyle.

Lądem na pewno wyjdzie taniej i szybciej. Ja byłem w Grecji w 2003 roku. Zdecydowałem się na prom dlatego, że wtedy obowiązywały wizy w Macedonii. Poza tym jachałem jednym samochodem (ja + 3 kobiety) więc trochę obawiałem się podróży przez Bułgarię...
Jednak prom ma też swoje zalety. Leżysz, popijasz np. piwko, podziwiasz widoki, świeci słonko i nic nie obchodzi człowieka! Tylko ta kasa...
pozdr

Bylem w Grecji autokarem w 2001 z krakowskiego biura Skarpa, jechalismy przez YU, podroz trwala cos ok. 33h, masakra tyle godzin w autobusie ale zadnych niespodzianek nie bylo, pamietam tylko "pustynne widoki" zza okna, przy granicy YU-Macedonskiej "bunkry" z workow z piaskiem, zolnierzy w kamizelkach kuloodpornych i z dluga bronia chodzacych wzdluz sznura autokarow oczkujacych na granicy, ale bardziej wydaje mi sie pilnowali oni naszego bezpieczenstwa niz stanowili zagrozenie. Teraz juz tego nie ma raczej ale... kto wie:) Co do wiz, to ponoc je zawieszaja na okres letni.
Aha, bylo jeszcze pamietam mycie kol w samochodach i przejezdzanie przez niecki z jakas paskudna ciecza, czego oni sie bali to nie mam pojecia ale jak to sie mowi ich cyrk i ich malpy;)
Pozdrawiam

http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=1129

pozdr