Grecja

Dostałem odpowiedź z ambasady serbskiej:

It is too early to have information what is going to be the travelers regime in July, because we do not know how situation with Covid-19 will going to develop. Please contact your Embassy in Belgrade in June since they are responsible to help citizens of Poland and give you an official information regarding travel to the Republic of Serbia.

i węgierskiej:
Szanowny Panie,
Chciałabym podkreślić, że zarówno w Polsce, jak i w krajach, przez które Pan planuje przejazd sytuacja epidemiczna zmienia się bardzo dynamicznie, niemalże z dnia na dzień. Co będzie za dwa miesiace nie można w chwili obecnej przewidzieć.
Obecnie obywatele krajów sąsiadujących z Węgrami mają możliwość tranzytu przez Węgry. Istnieje również możliwość złożenia wniosku do policji Wegierskiej (adres mailowy: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl ). Organ ten uwzględnia wnioski specjalne.
W celu uzyskania szczegółowych informacji wjazdu i tranyztu przez Wegry, jak będzie aktualny, proszę nawiązać kontakt z ambasadą stosownie do posiadanego obywatelstwa.
Z poważaniem

Te "jedynie" sprawia, że raczej mało kto się ruszy, mając perspektywę miesięcznej nieobecności w pracy z powodu urlopu...

Przez kolejne 2 miesiące kwarantanna może zostać zniesiona. Minęło 1,5 miesiąca od początku obostrzeń w Europie i szereg z nich już jest zniesiony. Ja liczę na to, iż epidemiolodzy wykażą że większość populacji już się z wirusem zetknęła.

Ee, chyba jednak nie. Kiedy robiono badania w różnych krajach (Niemcy, Stany) na podstawie jakiejś statystycznej populacji (np. 1000 mieszkańców z miasteczka w którym był rozsadnik epidemii) to wyszło, że maksymalnie 15% miało w sobie przeciwciała. Nie mniej też liczę, że obostrzenia międzygraniczne będą luzowane choćby z powodów gospodarczych. Choć nie da się ukryć, że kraje takie jak Polska mogłyby nawet zyskać na zamknięciu granic - gdyby wszyscy ci co jeździli kiedyś na urlop do innych krajów pojechali w Polskę, to chybaby nawet mogło zabraknąć dla wszystkich miejsc

Pudelek napisał(a):Choć nie da się ukryć, że kraje takie jak Polska mogłyby nawet zyskać na zamknięciu granic - gdyby wszyscy ci co jeździli kiedyś na urlop do innych krajów pojechali w Polskę, to chybaby nawet mogło zabraknąć dla wszystkich miejsc

Było to ostatnio liczone i niestety to tak nie działa.... Z tych co jeździli na wakacje w PL, część zrezygnuje bo się boi, nie może, straciło pracę lub finansowo im się pogorszyło. Ci co za granicę jeździli - część pojedzie w PL, ale część też zrezygnuje, bo nie i z ww. powodów. Dodatkowo koszty, które zostawały w turystyce w sezonie + to co pojadą w PL, a nie poza to dużooooo niższe niż kwoty, które pozostawiali turyści przyjeżdżający do Polski z zagranicy. Utrzymanie zamknięcia granic bardzo mocno uderzy w turystykę w PL, mimo że jej wkład w PKB to tylko ok. 6%.

Nie znam dokładnych statystyk o procencie jaki przynoszą turyści zagraniczni w Polsce, więc w sumie możesz mieć rację. Ale np. nad polskim morzem czy w górach (pomijając niektóre partie Sudetów) to raczej wypoczywają głównie obywatele RP. Turystyka zagraniczna chyba koncentruje się głównie w większych miastach i tam na pewno zamknięcie granic uderzy mocno, bo raczej nikt z np. Poznania nie pojedzie na tygodniowy urlop do Krakowa...

Zatem pozostaje trzymać kciuki za otwarcie granic, choć ja już mam rezerwowy plan na wypadek ich zamknięcia. W końcu kiedy zwiedzać Polskę jak nie teraz, jak innych możliwości nie ma?

Jeśli mój wyjazd w lipcu nie będzie możliwy (a mam nadzieję że będzie) to nie zamiennie go na wypoczynek nad polskim morzem a jedynie przesunę w czasie na jesień. Przyznam że widok tłumów na polskich plażach, parawanów, tłoku, brudu i chamstwa sprawia że raczej nigdy się tam nie pojawie. Bez urazy oczywiście, nie generalizuje i nie wystawiam opinii wszystkim jeżdżącym nad Bałtyk - odnoszę się do tej negatywnej dla mnie ich części Natomiast co to turystów zagranicznych w Polsce - być może nie ma ich tak wielu ale każdy zostawia sporo więcej gotówki dziennie tam gdzie wypoczywa.

quickstarter napisał(a):Natomiast co to turystów zagranicznych w Polsce - być może nie ma ich tak wielu ale każdy zostawia sporo więcej gotówki dziennie tam gdzie wypoczywa.

W sezonie w Krakowie maj-październik to w najbardziej turystycznych miejscach to chyba 80% to turyści, i polscy i zagraniczni.....

quickstarter napisał(a):Przyznam że widok tłumów na polskich plażach, parawanów, tłoku, brudu i chamstwa sprawia że raczej nigdy się tam nie pojawie.

W Grecji są identyczne miejsca, o których piszesz i tak samo w Polsce możesz mieć plaże (jej sporą część tylko dla siebie). I w jednym i w drugim miejscu trzeba się zawsze trochę wysilić, aby znaleźć to miejsce dla siebie....

piekara114 napisał(a):

quickstarter napisał(a):Przyznam że widok tłumów na polskich plażach, parawanów, tłoku, brudu i chamstwa sprawia że raczej nigdy się tam nie pojawie.

W Grecji są identyczne miejsca, o których piszesz i tak samo w Polsce możesz mieć plaże (jej sporą część tylko dla siebie). I w jednym i w drugim miejscu trzeba się zawsze trochę wysilić, aby znaleźć to miejsce dla siebie....

To ja wolę wysilać się w Grecji
Ale jak nas nie wypuszczą, to mam kilka planów awaryjnych
A Ty Becia dalej zarażaj mnie swoim optymizmem, bo kocham Cię za to

Mysza to Ty się jednak wybierasz do tej Grecji z wakacje?

tony montana napisał(a):Mysza to Ty się jednak wybierasz do tej Grecji z wakacje?

W któreś na 10000000%

piekara114 napisał(a): W Grecji są identyczne miejsca, o których piszesz i tak samo w Polsce możesz mieć plaże (jej sporą część tylko dla siebie). I w jednym i w drugim miejscu trzeba się zawsze trochę wysilić, aby znaleźć to miejsce dla siebie....

Nad Bałtykiem trzeba się bardzo wysilić Grecja ma wybrzeża morskiego 100 x tyle więc i wysiłek mniejszy I dlatego właśnie zawsze jeżdże samochodem omijając popularne "kurorty"

mysza73 napisał(a):A Ty Becia dalej zarażaj mnie swoim optymizmem, bo kocham Cię za to

Mi właściciel odwołał rezerwację na Braciu.. czekam na zwrot zaliczki... W planie Pag lub coś koło Splitu, ale muszą normalnie granice otworzyć i w pracy z kwarantanny zrezygnować. cieszę się, że w tym roku zdecydowaliśmy się na bliską Chorwację. Lot odpada, bo nie mogę gdzieś utknąć, a samochodem zawsze wrócę względnie szybko.... Ale rezerwowo mam już 2 rezerwacje nad Bałtykiem poczynione, planuję trzecią (w razie czego wybiorę coś z tego w zależności od pogody ) Źle nie będzie.

quickstarter napisał(a):Nad Bałtykiem trzeba się bardzo wysilić Grecja ma wybrzeża morskiego 100 x tyle więc i wysiłek mniejszy I dlatego właśnie zawsze jeżdże samochodem omijając popularne "kurorty"

Jak znasz miejsca lub dobrze się przygotujesz, to nie trzeba się dużo wysilać. Nie to, że bronię Bałtyku, ale jak mam do wyboru wakacje nad Bałtykiem a w domu czy na działce to na pewno jadę te 600 km. Zawsze to odmiana (bardzo potrzebna), czystsze powietrze z jodem i coś nowego.

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):Mysza to Ty się jednak wybierasz do tej Grecji z wakacje?

W któreś na 10000000%

Z ciekawości jakiś ruch z lotem A3 masz? A loty do Włoch (Ryan?) zwrócił Ci kasę lub coś?

piekara114 napisał(a):

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):Mysza to Ty się jednak wybierasz do tej Grecji z wakacje?

W któreś na 10000000%

Z ciekawości jakiś ruch z lotem A3 masz? A loty do Włoch (Ryan?) zwrócił Ci kasę lub coś?

Egon proponował mi voucher, ale do wykorzystania do końca marca 2021
Mąż mówi, że mam nic nie odwoływać i czekać na rozwój sytuacji ...
Rajan za Bolonię kasę oddał natychmiast, za Wiedeń chce mi wcisnąć voucher, ale wypełniłam formularz zwrotu kasy, lot do Rzymu mam na czerwiec więc jeszcze cisza ...