Grecja

Ten wątek jest dla ludzi którzy mają ochotę i chcę jechać odwiedzić Grecję również samochodem, nie widzę sensu abyście prawili morały że to strata czasu itp. Jesteśmy wolnymi ludźmi i każdy robi na co ma ochotę, również jesteśmy dorosłymi ludźmi i mamy świadomość co to jest przejechać 1000-1300km.
Dla mnie to nie problem, i jazda autem sprawia mi frajdę szczególnie, że w tym roku jadę w zupełnie nowy kierunek.
Ciekawe co powiecie na tych którzy jeżdżą jeszcze dalej jak do Hiszpanii i Portugalii ?.

-
Do Grecji dwa dni wystarczą, chyba że Peloponez, to troszkę jeszcze

Wszystko zależy gdzie w PL ma się start. Inna odległość dla nas z południa, inna choćby z centralnej PL. Nie mówiąc o wariancie ekonomicznym czy max po autostradach.... Inna jazda.... Pozdrawiam z Aten

piotrekbeti napisał(a):A ja was podziwiam bo dla mnie 2500km w jedną stronę i 4 noclegi tranzytowe odpadły w przedbiegach. Prawie 1500 na Brać z noclegiem to daleko z promem. 24 h jazdy to jest chyba z granicami postojami minimum 2 dni raczej 3 Do Grecji. Mnie po przejechaniu w nocy i rankiem 1300km do Cro można było zbierać z asfaltu, nigdy więcej granic, korków, nerwów bo prom odpłynie. Gdy mam 2 tygodnie urlopu to nie przeznaczę 6 dni na dojazd

Kila dni temu znajoma żony postanowiła do Nas dolecieć.
Patrzę na Ryanair - W-wa => Gr 69 PLN bodajze 23 cz lub 30 cz.
Powrót Ateny -> Wwa 7my lipca podobnie

Czyli 150 PLN od osoby i lot 2,5 godz. Czyli lot w obie strony dla rodziny 2+1 = 500 PLN w tym terminie
Wynajem auta z pełnym ub w sezonie spokojnie 150 PLN dziennie przy wynajmie powyzej tygodnia
10 dni => 1500, przzelot 500. Pobyt -> zalezy gdzie.

Wersja czysto wypoczynkowa => lot, pociąg z lotniska do Koryntu, taxi lub bus na Peloponez, byczenie się w Tolo/Drepano/Czy Kiveri.

Mozna autem, ale personalnie nie jechałbym na wakacje w totalu 14-dniowe (chyba, ze ktos mieszka na płd PL)
Jak toś ma jakiś dostęp do lotniska to polecam analizę kosztowo - czasową i samolot.

Ja zonie kupilem blet juz w marcu a teraz tej kolezance kupilsmy taniej chwile temu ...
Na początku ciąganie łodki to była dla mnie przygoda.

Lubię prowadzic ale 2 dni w aucie i podziwianie autostrady - przejadły mi się.
Niedługo chyba ogólnie samolot jednak (za rok/dwa)

Swego czasu robiłam porównanie kosztu w MOIM PRZYPADKU samochód-samolot i u mnie samochód mimo wszystko wychodzi sporo taniej. Tu to porównanie post1903836.html#p1903836
A czas? W trasie zawsze co zwiedzamy, zwłaszcza na powrocie, to takie odwlekanie-przedluzanie zakończenia wakacji.... Teraz w lipcu 3raz samochodem do Grecji i na razie na długi 2tygodniowy wyjazd w trójkę nie zamierzam tego zmieniać.

Gdybym mógł lecieć w czerwcu lub wrześniu to na pewno bym upolował bilety za 600PLN za 3 osoby w 2 strony- a regularnie sprawdzam odkąd jest dostępne okienko sezonowe letnie- Wizzair, Aegian,Ryanaira ,tak za same bagaże dopłaciłem z 500PLN. Bo jak zaplanować 2 tygodnie w Grecji z torebką 20x40cm i 5kg bagażu w cenie biletu? Doliczając 4 noclegi tranzytowe-240E? i 5000km trasy, bez żadnego zwiedzania, plus paliwo 2000PLN?, autostrady, winiety moim autem ze spalaniem 5,5/100PB nie mam szansy zejść poniżej 3500PLN.Czasowo 3dni plus 3 dni. A tak dojazd w piątek na lotnisko max.30minut, 2.5h na odprawę niestety z zapasem czasowym, 2,45h przelot planowo, wyjście z terminalu w Atenach, albo przejazd komunikacją albo autem z wynajmu, i po góra 7-8h jestem w Apartamanie. Autem 1-ego dnia zrobiłbym powiedzmy z 900km, nocleg Węgry, drugiego kolejne 800-900 km -nocleg Serbia,3 dnia po południu jestem na miejscu. Przy 14dniach urlopu prawie połowę czasu tracę na dojazd, a na miejscu pozostanie 8 może 9dni. Z 60-70 godzin spędzonych za kierownicą auta. Chyba za stary i za wygodny się robię.

Nie skonczylem swojej relacji - ale potrafilismy co 5-7 dni zmieniac miejsce (ciągnąć łódkę w kolejny rejon Pelponezu)
Fajne to było i sporo zwiedziliśmy.

Ale równiez jest fajny pobyt w miejscu gdzie na spacer sie pojdzie, popływa się wpław, zwiedzi się okolicę i to wszystko bez auta.
Wogóle "na starość" zaczynam doceniać powrót w jedno/kilka miejsc gdzie dziatwa zaprzyjazniła się z miejscowymi i my również.

Odległość do Dubrownika trasą Budapeszt Zagrzeb... to tyle samomo co północnej ,północno wschodniej Grecji. Jeśli ktoś traktuje jazdę jako zło konieczne to szkoda się męczyć, jeśli sobie zaplanujemy coś fajnego po trasie to sama przyjemność. Do Grecji można jechać na wiele wariantów i ja tak właśnie robię od kilku lat , prosta droga mnie nudziła i denerwowali swym zachowaniem Turcy.

Bardzo intensywnie szukałem jesienią Grecji All 2+1. Kilka największych biur, katalogi papierowe i online. Agenci w centrach handlowych. Nawet Lidl Podróże. I nic w korzystnej lokalizacji i z pozytywnymi recenzjami w sezonie nie znalazłem w polecanej lokalizacji i wyspy i kontynent poniżej 3900PLN plus oplata turystyczna za 2 tygodnie/osobę. Ok. są oferty za poniżej 2000PLN ale to 7dni w maju lub wrześniu. A nie damy rady mieć urlopów poza sezonem.W sezonie to na 3 osoby 16000 z wycieczkami i bez szaleństw może być mało skoro 12000 zostawię w biurze. I lecimy sami, 14 noclegów plus przelot plus bagaże plus auto na 14 dni wynajęte. I zaklepane. Niestety taniej nie będzie. Ale mam znajomych którzy koczują na walizkach z paszportami-dowodami w sezonie i biura z biur oferty ważne kilka godzin i płacą i zasuwają na lotnisko gdzie się ostatnie miejsce-pokój trafi. Na pewno taniej. Wcześniej gdy byli bez dzieci koczowali nawet po kilka dni w Berlinie żeby jakąś egzotykę ustrzelić w cenie za parking !

Ja z ciekawości w styczniu patrzyłam i kilka ofert na Thassos w 3500 zł/12 dni. znalazłam. A patrzyłam w celu porównania ceny bp a samodzielny dojazd i organizacja.

Bo prawdziwy last to ma być na ostatnią chwilę. Do 22 maja miałem zaplanowaną (w głowie) objazdówkę motocyklem Ukraina,Rumunia,Węgry ,Słowacja i gdzie poleciałem 23go , do Tunezji. Bo nie wypaliła pogoda a cena była rewelacyjna i to jest sposób na tani urlop.

Z ciekawości jaką cenę do tej Tunezji trafiłeś i z jakiego biura? Bo też szukałam, ale wg mnie nic interesującego nie było..... Polowałam na 7 do 3 dni przed planowanym wyjazdem....

Z tymi Lastami to jest bardzo różnie, Tunezja zawsze miała tanie Lasty ale też w sumie jest to kraj nie ciekawy, tam można jechać ładować akumulatory w hotelu korzystając z jego atrakcji (i do tego nadaje się idealnie). Ja 3 lata temu polowałem na początku września na Korfu do ostatniej chwili, rezerwowałem 2 dni przed wylotem a i tak wyszło mi za tydzień za 4 osoby 8 tys. (a syn jeszcze łapał się na zniżkę na dziecko). Teściowie mają zaprzyjaźnioną Panią w pewnym biurze która im od lat pomaga i ogólnie już nie ma Lastów takich jak kiedyś, społeczeństwo się wzbogaciło, jest duży popyt na wszelkie wyjazdy więc biura z tego korzystają. Pamiętam jak 4-5 lat temu w pierwszych dniach września było do koloru do wyboru ofert za 1 tys za osobę z all.inc. we wszelkie kierunki. Teraz możemy o tym pomarzyć . Dlatego najlepiej samemu tak my tu wszyscy robimy , jakoś hotelowe spędy średnio nam odpowiadają i to żarcie bez umiaru.

Bardzo ciekawy.

Parę fajnych miejsc w Tunezji jednak widziałem...i raczej nie powiem ,że jest nieciekawym krajem...
...no chyba ,że chodzi Tobie o hotel z AI...i tylko basen lub plaża.