Sol-Wagon napisał(a):aga-cro napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):aga-cro napisał(a):... w tym roku byłam pierwszy raz w Chorwacji, zawsze odpoczywałam w Grecji i wiem jedno - mocno się zastanowię czy kiedykolwiek do Chorwacji wrócićaga-cro napisał(a):...to takie troche wczasy lastminute były .... teraz już jestem mądrzejsza - za rok Grecja !
No to nie wiem dlaczego nick "aga-cro"
bo aga na forum cro
byłam mocno zmotywowana do Chorwacji, bo bliżej, kilka razy byłam na Peloponezie autem i marzyłam o podobnym miejscu z krótszym dojazdem, ale nie przekonam się, nie ma mowy, chociażby przez to, że za każdym razem podczas zakupów na straganie czułam się oszukana i okradziona. Nigdy nie wiadomo co ile kosztuje, za ile, ile waży, braliśmy te kuny do rąk i nigdy nie wiedzieliśmy co za to możemy kupić, raz wiecej raz mniej, w Grecji na straganie jest proste wszystko, maksymalna cena to 1,5 euro, absurdalne dla mnie w Chorwacji są ceny owoców, arbuzów i melonów,
no po prostu czuję się okradziona i orżnięta ....
może się mylę, ale ja to rozumiem tak:
przeliczasz sobie ile 1 zł lub 10 zł stanowi kun, pytam o cenę i przeliczam ile mam za coś zapłacić...
albo akceptuję taką cenę, albo nie...proste
mogę nie akceptować jeśli mam wybór drugiego straganu - a nie miałam, więc mój wybór polegał na jeść albo nie jeść