napisał(a) tranquilo » 12.09.2018 08:19
aga-cro napisał(a):Nigdy nie wiadomo co ile kosztuje, za ile, ile waży, braliśmy te kuny do rąk i nigdy nie wiedzieliśmy co za to możemy kupić, raz wiecej raz mniej, w Grecji na straganie jest proste wszystko, maksymalna cena to 1,5 euro, absurdalne dla mnie w Chorwacji są ceny owoców, arbuzów i melonów,
no po prostu czuję się okradziona i orżnięta ....
Ja nie napiszę że więcej do Cro nie wrócę, nie napiszę też że czuję się okradziony, ale z tymi cenami owoców faktycznie coś jest nie tak.
Generalnie jednak bardziej mnie to śmieszy niż denerwuje. Z góry zakładałem że nie kupię tam pomidora czy melona w cenie jak u nas w biedronce. Ale śmieszne było to że to że nie ma cen to jedna rzecz, ale te ceny chyba za każdym razem są inne.
W tym roku byliśmy w ID i praktycznie pod nasz apartman podjeżdżał codziennie chłopek z warzywami i owocami. Właściwie to zawsze kupowaliśmy ten sam zestaw, dwa pomidory, sałata, dwie nektarynki i dwa jabłka. Ja wiem że czasem coś tam może troszkę więcej zaważyć, ale raz płaciliśmy 26kun a za dwa dni za to samo 54. Tak bardzo różnie to wychodziło.
Ale tak jak wspomniałem bardziej to dla mnie śmieszne było niż wkurzające. A kasy zawsze mam przy sobie odrobinę więcej, bo nie nawidzę mieć na styk. Muszę mieć skromny zapas.