napisał(a) ogorek » 05.06.2017 07:43
wszystko jest kwestią preferencji ...
ja lubię taką miescinę jak Paleochora na Krecie
Paleochoraceny niskie, jedzonko dobre bo kreteńczycy przywiązują dużą wagę do tego.
na plażę przez ulicę, do piekarni, marketu 30m, sporo tawern, kawierni a jednak cisza i spokój
kiedys wynajmowaliśmy domki nad plażą
kilka km na zachod od PaleochoryI na plaży bylismy my i ew. panie z plaż 400m w lewo lub prawo, które się chciały nago opalać.
to było pełne zadupie, ale koniecznośc ruszania auta po pieczywo, na wieczorny spacer po porcie, nawet do tawerny spowodowała, ze wybralismy samą Paleochorę na późniejsze wyjazdy.
W samej Paleochorze chcąc być samamu w zatoczce wystarczy przespacerować się na zachód.
I wogóle auta nie trzeba ruszać ...
Zresztą szybko przeżuciliśmy się ze zwiedzania autem na zwiedzanie od strony wody
W wielu miejscach Grecji są wycieczki małymi promami, statkami .... (np. Paleochora -> ELafonisos, Paleochora -> wąwóz Samaria, czy jońskie wycieczki na Porto-Kaski, Zante, czy Paxos)