ok, wróciliśmy
wyjazd 17.07 (niedziela), przejazd przez
Słowację:
- winieta miesięczna 14 EU zakupiona przez internet płatność kartą z kantoru
- cena paliwa Pb95 1,20 ( widziałam najtaniej 1,18)
Węgry:
- winieta miesięczna 4780 HUF( płatność kartą EU kantoru wyszła 18,80eu z jakąś prowizją i złodziejskim przelicznikiem
)
- cena paliwa 322HUF ( cena 1eu=317huf), ale przy autostradzie drożej, nawet 340huf
Serbia:
- bramki ok. 10eu w jedną stronę
- paliwo 132RSD ( 1eu=121rsd)
- nocleg w Novym Sadzie w cudownym miejscu tuż pod twierdzą na 6 osób - 108eu ze śniadaniem
Macedonia:
- bramki 2,5 eu w stronę Ohrydu i ok.4eu "normalnie"
- cena paliwa 61DEN(1eu=61den) cena stała na każdej stacji, tak samo przelicznik waluty
- nocleg w Skopje dla 6 osób 60eu/dzień
- nocleg w Ohrydzie dla 6 osób 100eu/dzień
Grecja:
- bramki do Epiru 4,8eu w jedną stronę (zjeżdżaliśmy przed Igoumenitsa(tam chyba jest jeszcze jedna bramka za 1,2eu)
- cena paliwa - powyżej 1,4, nam udało się zatankować za 1,399
Jakby co, to pytać
Aaaaa i jeszcze granice
-17.07 węgiersko-serbska przekroczona koło godz.12-13 starym przejściem w Roszke, auta 3, po przeciwnej stronie tak na pół godziny stania, przejście na autostradzie zawalone.
-przejścia macedońsko-serbskie i macedońsko-greckie formalność
- powrót 31.07 serbsko-węgierskie po danych z googla pojechaliśmy na Backi Vinogradi, godzina stania, w starym Roszke (znajomi przekraczali) 1,5godz, autostrada zawalona.
Dodatkowo spędziliśmy trochę czasu na końcowej bramce przed Belgradem, stania na co najmniej dwie godziny, warto zatem w weekend zjechać gdzieś wcześniej. My przedostaliśmy się trochę szybciej pasem awaryjnym
, ale to dlatego, że stał gościu i kazał jechać, a potem mu się odwidziało