Grecja

Nasz wyjazd tuż tuż. Proszę o linka do kamerek online na granicach Węgry-Serbia, Serbia-Czarnogóra oraz z autostrad w tych krajach...jesli łaska.

tambylec? napisał(a):Nasz wyjazd tuż tuż. Proszę o linka do kamerek online na granicach Węgry-Serbia, Serbia-Czarnogóra oraz z autostrad w tych krajach...jesli łaska.

Kamerek nie znam ale przygotuj się na tysiące Turko-Niemców na trasie, zwłaszcza Węgry i Serbia oraz korki na granicy H-SRB (chyba, że nie jedziesz w weekend to ci się upiecze ) Jeśli ominiesz główne przejście to też Ci się upiecze
Jeśli wjedziesz w Belgrad to także korki (remontują główny most, można ominąć)
Jak jechałem na Lefkadę, też przez Czarnogórę to wybrałem trasę przez BIH, prawie brak opłat, korków itp.

Jedź przez Tompę lub Chorwację - kolejek na granicy brak

Pozdrawiam z Lefkady

taurus napisał(a):Zjazd na Kelebije - Domaszek - Morhalom jest zjazdem na Szeged - ostatnim przed granicą - droga nr 55

tu:

Właśnie jutro wracam do PL. Ale jeszcze jestem w Asprovaltcie.
Podam parę różnych aktualnych cen(tak około):

Chleb 1kg 2.5E (mniejsze proporcjonalnie taniej)
Paliwo-diesel od 1.45-160 , benzyna była droższa
Alkohole dość drogo, Ouzo w Lidlu o.7l -6E ale normalne alk. droższe, tak ok 10E/05l
Lody gałkowe 1- 1.5E
Piwo Mythos 1E (butelka) 1.4E (puszka) Bitburger0.89E (Lidl, puszka)
Heineken - lokal 2.5E
Pita-gyros 2-2.5E
Noclegi, typu studio(4 os) od 35E - 45E a typu 2 pokoje, kuchnia, łazienka to tak ok 55-65E
Ceny noclegów są mniejsze niż w cenniku, my płacimy 40E za studio dla 4os a w cenniku jest 55E za studio dla 2 os! Może to taki trik jak u nas w hipermarketach?
Baardzo ciepło jest, całe szczęście woda w morzu trochę się ostatnio wymieszała bo jak przyjechaliśmy to była aż niemiło gorąca i nie dająca ochłody.
Udanych urlopów tym co właśnie niedługo wyjeżdżają.

joajer napisał(a):Właśnie jutro wracam do PL. Ale jeszcze jestem w Asprovaltcie.
Podam parę różnych aktualnych cen(tak około):

Chleb 1kg 2.5E (mniejsze proporcjonalnie taniej)
Paliwo-diesel od 1.45-160 , benzyna była droższa
Alkohole dość drogo, Ouzo w Lidlu o.7l -6E ale normalne alk. droższe, tak ok 10E/05l
Lody gałkowe 1- 1.5E
Piwo Mythos 1E (butelka) 1.4E (puszka) Bitburger0.89E (Lidl, puszka)
Heineken - lokal 2.5E
Pita-gyros 2-2.5E
Noclegi, typu studio(4 os) od 35E - 45E a typu 2 pokoje, kuchnia, łazienka to tak ok 55-65E
Ceny noclegów są mniejsze niż w cenniku, my płacimy 40E za studio dla 4os a w cenniku jest 55E za studio dla 2 os! Może to taki trik jak u nas w hipermarketach?
Baardzo ciepło jest, całe szczęście woda w morzu trochę się ostatnio wymieszała bo jak przyjechaliśmy to była aż niemiło gorąca i nie dająca ochłody.
Udanych urlopów tym co właśnie niedługo wyjeżdżają.

Alkohol i wino polecam Ci kupować na targach. U producentów win możesz kupić "grappa" czyli wódkę z winogron, czasem zdodatkiem anyżku i masz coś podobnego do ouzo.
Jak będziesz wracał przez Macedonię to na granicy masz sklep wolnocłowy i tam jest tańszy alkohol.
Czym się różni studio od apartamentu? Czy w Waszym studio macie łazienkę i kuchnię, czy też jakąś wnękę kuchenną?

Pozdrav

Dla mnie apartament to min. living-room i sypialnia a studio to jeden pokój łącznie z kuchnią .
Producentów nie spotkałem, ale byłem wcześniej w BG i tam zrobiłem sobie odpowiednie zapasy, jako, że to UE to można nie bać się kontroli na granicach, w drodze powrotnej to już : musztarda po obiedzie.
A propo drogi powrotnej, (jak i drogi tam) jakimś rasistą specjalnie nie jestem ale szlag mnie trafiał przez tysiące niby Niemców-Tureckich których wszędzie było Full no i stanie na granicach...bramkach.. było kilkugodzinne.

Dlatego niezłym wyjsciem jest jazda przez Chorwacje . Znajomi wracali z Grecji przez Szeged i stali 3,5 godz. My przez Sid bez problemu. Zadnej kolejki . Kilometrów troche wiecej ale bez tragedii

Z GR przez HR? Trochę nie po drodze... kiedyś jechałem co prawda z Lefkady przez Albanie i Montenegro ale z Chalkidiki to zupełnie nie po drodze.
Droga przez Macedonię i Serbię jest szybka ale granica fatalna, chciałem jechać na boczne przejście (Kalebija się nazywało?) ale przes CB-rADIO MÓWILI że na Roszke się postoi ok 0.5h, a czekało się ponad 2h

ok 150 km wiecej to nie wiele . Z Belgradu zamiast na Nowy Sad jedziesz na Sid . I wpadasz na Węgry od strony Mohacs ( tak sie chyba pisze) . Pózniej autostrada do Budapesztu .

goly napisał(a):Dlatego niezłym wyjsciem jest jazda przez Chorwacje . Znajomi wracali z Grecji przez Szeged i stali 3,5 godz. My przez Sid bez problemu. Zadnej kolejki . Kilometrów troche wiecej ale bez tragedii

Trochę bez sesnu jazda przez HR, jedziesz przez przejscie graniczne w Tompa i omijasz cały korek na granicy w Szeged.
Tak to się robi.


Pozdrav

tamtam napisał(a): jedziesz przez przejscie graniczne w Tompa i omijasz cały korek na granicy w Szeged.
Tak to się robi.

Nie do końca. Ostatnie moje przejazdy przez Tompe to od 1,5 do 4 godz czekania. Więc jak ktoś nie ma szczęścia to poczeka i na Tompie.

Ale przez HR to zupełnie nie ma sensu, nie dosyć, że dalej więc czas na jazdę można wykorzystać na stanie w korku to jeszcze spala się paliwa dużo więcej i dochodzi dodatkowa granica.
A tak to wyszło mi z Zabrza do Asprovalty zaledwie 1530km.

joajer napisał(a):Ale przez HR to zupełnie nie ma sensu, nie dosyć, że dalej więc czas na jazdę można wykorzystać na stanie w korku to jeszcze spala się paliwa dużo więcej i dochodzi dodatkowa granica.
A tak to wyszło mi z Zabrza do Asprovalty zaledwie 1530km.

Jak nie ma sensu to nie jeździj tamtędy ale nie wprowadzaj innych w błąd! Ma sens i to duży. Po pierwsze - autostrada na Mohacs jest PUSTA, przynajmniej tak było w zeszły roku co w nocy oznacza mniej więcej tyle że turko-niemcy z przerobionymi xenonami i światłami świecącymi w kosmos męczą Cię tylko przez połowę drogi. Po drugie - jest to ok. 76 km więcej niż przez Szeged(przez Vukovar), ale jeżeli wybierasz wariant autostradowy to masz ok. 30 km bez autostrady ale dodatkowe 80km ekstra (ja jeżdżę przez Vukovar). Po trzecie - granice przechodzi się bez czekania. Po czwarte - od granicy do Belgradu masz autostradę, którą do samego Belgradu jedziesz chwilkę. Po piąte - objeżdżasz centrum bez problemu obwodnicą. 4h oczekiwania na granicy to niewiele krócej niż przejazd przez Serbie...

Pozdrawiam

joajer napisał(a):Ale przez HR to zupełnie nie ma sensu, nie dosyć, że dalej więc czas na jazdę można wykorzystać na stanie w korku to jeszcze spala się paliwa dużo więcej i dochodzi dodatkowa granica.
A tak to wyszło mi z Zabrza do Asprovalty zaledwie 1530km.

Ja tam wolę chyba czasem jechać niż stać w korku z - delikatnie mówiąc - nieuczciwymi kolejkowiczami (rejestracje wiadome) i cały czas się stresować z której strony nastąpi "atak" - od strony trawnika, czy od pobocza czy od strony przeciwległego pasa ruchu .
A więc podsumowując - obydwa kierunki są chyba dobre, ale przejazd przez Tompe czy Szeged dla mnie jest trochę jak loteria, przejazd przez HR jest dłuższy ale mniej stresujący.