Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na Greckie Wyspy i nie tylko 2008-2022.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 19.08.2013 09:05

KOL napisał(a):Następny przystanek zrobiliśmy sobie przy muzeum Lepenskiego Viru i tam zrobiłem chyba najgłupszą rzecz na tych wakacjach. Po uzyskaniu informacji, że muzeum jest otwarte za godzinę po prostu zawróciłem i pojechałem dalej, pomimo, że w ten dzień nie mieliśmy właściwie już nic innego do roboty, wystarczyło trochę poczekać. Byliśmy już 25 godzin w drodze i wkradło się pewne rozdrażnienie spowodowanie zmęczeniem. Bardzo tego żałuję zwłaszcza, że to muzeum tak chwalił wspomniany już DarCro. Szkoda, bo wielce prawdopodobne jest, że już nigdy tam nie będziemy. Była to jedyna rzecz, której żałowałem po tych wakacjach, była, bo po zdjęciach Janusza, chyba jeszcze bardziej żałuje tego, że nie udało nam się wejście na Zas na Naxos.


Często towarzyszy nam świadomość, że drugi raz w tym samym miejscu nie będziemy. Akurat w Golubacu byliśmy 2 razy ale to tak trochę przypadkiem wyszło bo chcieliśmy jeszcze zobaczyć twierdzę w Smederevie.
I też nam się zdarza żałować, że czegoś nie widzieliśmy a byliśmy tak blisko, jednak częściej się to okazuje przy pisaniu relacji, natomiast podczas wyjazdu gdy w grę wchodzi zmęczenie mi łatwo przychodzi stwierdzenie "trudno, starałam się ale nie wystarczyło siły ani czasu".

Obrazek
Ale ładnie się ujęło :D Tak się zastanawiam kto robi zdjęcia z trasy. Nie kierowca, bo widać że z pozycji pasażera, nie mama(żona), bo ktoś na tylnym siedzeniu musi dzieci zabawiać.
KOL napisał(a):Nie dużo zabrakło żebyśmy potraktowali twierdzę podobnie jak muzeum w Lepenskim Virze, na szczęście przyszła chwila opamiętania, zawróciliśmy więc, zaparkowaliśmy samochód i udaliśmy się na piechotę w kierunku twierdzy.

No i to była słuszna decyzja. Twierdza i polski rycerski ślad na pewno na synku zrobiła największe wrażenie.
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 19.08.2013 15:33

Lidia K napisał(a):Ale ładnie się ujęło :D Tak się zastanawiam kto robi zdjęcia z trasy. Nie kierowca, bo widać że z pozycji pasażera, nie mama(żona), bo ktoś na tylnym siedzeniu musi dzieci zabawiać.


W zdecydowanej większości zdjęcia z trasy robi Żonka, no chyba, że akurat Ona prowadzi. Ja prowadząc też czasem robię, ale to raczej na drogach gdzie prawie nie ma ruchu.
Zmieniając temat to intryguje mnie te wasze 5 planowanych wysp, a jeszcze, że część z nich to nie Cyklady. My w przyszłym roku chcemy spędzić urlop niemal w całości w Albanii (za szybko się tam zmienia) i pewnie będzie tak, że po Waszych zdjęciach i relacji ogarną mnie wątpliwości.

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 31.03.2014 11:05 przez KOL, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.08.2013 09:07

KOL napisał(a):Obrazek


Wow, jakie widoki...i ta droga.
Coś pięknego.
Dzięki.

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.08.2013 10:27

KOL napisał(a):intryguje mnie te wasze 5 planowanych wysp, a jeszcze, że część z nich to nie Cyklady. My w przyszłym roku chcemy spędzić urlop niemal w całości w Albanii (za szybko się tam zmienia) i pewnie będzie tak, że po Waszych zdjęciach i relacji ogarną Mnie wątpliwości.

To się nie spotkamy :wink: , my za rok planujemy wyspową, majową Grecję :) .
Trochę się obawiam że nie będzie jeszcze ustalonych rozkładów :? , ale skoro co roku przed majem się pojawiają, to i może za rok tak będzie. Plan jest ale najwyżej decyzja "dokąd" zapadnie w ostatniej chwili :) .

A na ten rok, hmm... no nie wiem czy na którejś z naszych planowanych wysp chciałbyś spędzić część urlopu :roll: , nawet biorąc pod uwagę fakt że jedna z nich jest malutka :) .

PS Parę słów skrobnąłem na PW
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 26.08.2013 09:56

Jacek S napisał(a):Wow, jakie widoki...i ta droga.
Coś pięknego.
Dzięki.

Pozdrawiam


Teraz kiedy tak oglądam, to widoki podobają mi się bardziej niż kiedy tam byliśmy, ale często tak to jest ze zwiedzaniem czegoś po nieprzespanej nocy.

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):To się nie spotkamy :wink: , my za rok planujemy wyspową, majową Grecję :) .
Trochę się obawiam że nie będzie jeszcze ustalonych rozkładów :? , ale skoro co roku przed majem się pojawiają, to i może za rok tak będzie. Plan jest ale najwyżej decyzja "dokąd" zapadnie w ostatniej chwili :) .

A na ten rok, hmm... no nie wiem czy na którejś z naszych planowanych wysp chciałbyś spędzić część urlopu :roll: , nawet biorąc pod uwagę fakt że jedna z nich jest malutka :) .

PS Parę słów skrobnąłem na PW


Tak jak piszesz, chyba się nie spotkamy, na 90% raczej przy Albanii pozostaniemy w przyszłym roku.
Przez rozkłady promów nie raz mieliśmy nerwówkę niemal do ostatniej chwili, a co do wysp to jak Ci napisałem na PW, jedna jest w kręgu naszych zainteresowań.

Pozdrawiam
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 26.08.2013 09:58

19/20 Maj

Rano po wliczonym w cenę noclegu śniadaniu, trochę czasu zeszło nam kiedy chcieliśmy zapłacić w recepcji za pokoje. Okazało się, że cena zaproponowana nam przez Internet (58 euro za dwa pokoje za śniadaniem) trochę różni się od oficjalnych cen hotelowych, a niestety nie było akurat w pracy Pani, która zaproponowała nam w/w kwotę. Na szczęście miałem ze sobą wydruk korespondencji z hotelem Golubacki Grad. Pani w recepcji długo myślała, co z tym fantem zrobić i w końcu spytała się mnie czy potrzebuję rachunek. Papierek oczywiście nie był mi do niczego potrzebny, zapłaciłem więc uzgodnioną wcześniej cenę i mogliśmy wyruszyć w drogę powrotną do domu.

Początkowo trochę na skróty, a potem już główną drogą dotarliśmy do Belgradu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Belgradzie zatrzymaliśmy się jeszcze w sklepie, który znaliśmy z naszej zimowej wyprawy i którego ceny i asortyment bardzo nam wtedy przypadły do gustu. Nic się tam na szczęście od zimy nie zmieniło, przez co szczelnie wypełniliśmy miejsce w bagażniku pozostałe po zjedzonym już prowiancie. Sklep znajduje się dosyć blisko lotniska na granicy Belgradu z Surcinem.

Można powiedzieć, że dalej wybraliśmy Kulkowy wariant drogi, ponieważ nie pojechaliśmy w kierunku węgierskiej granicy, ale drogą E70 przez Chorwację. Po drodze minęliśmy jeszcze lotnisko i tereny Muzeum Lotnictwa, po których spacerowaliśmy w zimie.

Obrazek

Z autostrady zjechaliśmy w kierunku miejscowości Sid skąd niedaleko już do Chorwackiej granicy. Tutaj opłaty za serbskie autostrady. Na granicy oprócz nas nie było nikogo. Dalej minęliśmy Vukovar (z wciąż jeszcze widocznymi pozostałościami po wojnie), Osijek, a na postój zatrzymaliśmy się, podobnie jak w drodze na wakacje, w miejscowości Bali Manastir na stacji Ina z lpg. Jak ten czas szybko zleciał wydawało się jakbyśmy byli tam dosłownie kilka dni wcześniej, a przecież minęło ponad trzy tygodnie.

Vukovar

Obrazek
Obrazek

Na Węgrzech za Mohacs wjechaliśmy na pustą autostradę M6, którą szybko dojechaliśmy do Budapesztu. Droga szła bardzo sprawnie, dużo szybciej niż to sobie wcześniej zakładaliśmy, do tego stopnia, że za Bratysławą zaczęliśmy z Żoną planować wieczorną imprezkę, takie połączenie zakończenia wakacji z mini przyjęciem urodzinowym (akurat 19 maja wypadały moje urodziny). Pozostało tylko jeszcze raz zatankować paliwo i już dalej jazda prosto do domu. Tak sobie snując wieczorne plany zjechaliśmy z A2 na znaną nam już stację Slovnaftu w Malacky. Zatrzymałem samochód pod dystrybutorem no i niestety wibracje silnika na wolnych obrotach dały nam znać, że dalej raczej nie pojedziemy, a imprezę wieczorną możemy odbyć, ale na stacji benzynowej na Słowacji, a nie w domu. Pozostał nam tylko telefon do Allianza, gdzie mamy wykupiony Car Assistance i blisko pięciogodzinne oczekiwanie na lawetę. Szczęściem w nieszczęściu było to, że awaria przydarzyła się dopiero na Słowacji, stosunkowo blisko od domu (350km), dobrze, że na stacji, a nie gdzieś w polu, no i najważniejsze, że mieliśmy w/w ubezpieczenie, bo przynajmniej za przewiezienie nas i auta do domu nie musieliśmy nic płacić.

20 maja około 6 rano zajechaliśmy dumnie na lawecie przed nasze mieszkanie i takim mocnym akcentem zakończyły się nasze kolejne wakacje :cry:.

Na zakończenie jeszcze, żeby niezbyt wesołe fotografie z Vukovaru nie były ostatnimi w tej relacji i żeby zdarzenie z samochodem nie zamazało tego jak bardzo udany był to wyjazd, zamieszczam znalezione w Internecie zdjęcie rozweselającej pamiątki z Belgradu, która przyjechała z nami w dużych ilościach :D.

Obrazek

Koniec :papa:
Ostatnio edytowano 17.06.2018 09:37 przez KOL, łącznie edytowano 2 razy
TJL
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 04.01.2013
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) TJL » 26.08.2013 13:01

Przeczytałem prawie na bieżąco do końca. Teraz mogę napisać bez wcześniejszego niepotrzebnego zaśmiecania relacji, że była bardzo ciekawa. W tym roku też zaliczyłem wraz z rodziną wyjazd samochodem do Grecji, jednak trasa znacznie bliższa, bo na Chalkidiki. Szczere uznanie za długą i ciekawą trasą, którą jak zwykle szczegółowo wcześniej zaplanowałeś. Dobrze, że jakoś mimo wszystko szczęśliwie dotarliście do domu :-)
Przy okazji, jeszcze raz podziękowania za wcześniejsze informacji dot. Ohrid. Byliśmy tam, nam również się b. podoba.
Pozdrowienia,
Tomek
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 26.08.2013 13:17

KOL :!:
Tradycyjnie już - świetna relacja, dla mnie tym ciekawsza, że mogłem popatrzyć na Amorgos z Twojego punktu widzenia :)
Dzięki :!:
A napisz jeszcze co się stało 'Paskowi', że aż na lawecie wylądował :?: :roll:

pozdr
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.08.2013 13:44

KOL, dzięki za relację :idea:

Jak zawsze sporo fajnych fotek dzięki czemu można się poczuć jakby się zwiedzało razem z Wami :) .
O "przygodzie" z autem wspominałeś wcześniej... też się zawsze trochę boję czy nas coś takiego nie spotka :roll: wiekowo nasze pojazdy są chyba zbliżone. Dobrze że się skończyło bez większych problemów.

Co do trasy to my w tym roku raczej zrezygnujemy z wariantu "kulkowego" :) czyli chorwackiego, spróbujemy przetestować trochę inną, nieco krótszą i teoretyczne szybszą opcję (Tompa). Ale na autostradę wjedziemy dopiero w Serbii :)

Może jeszcze zmienisz plany co do przyszłorocznego urlopu, fajnie by było popatrzeć na jakieś nowe, nieznane greckie wyspy :cool:

Pozdrawiam
Wcześniejszy niepotrzebny zaśmiecacz :wink:
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 27.08.2013 14:41

TJL napisał(a):Przeczytałem prawie na bieżąco do końca. Teraz mogę napisać bez wcześniejszego niepotrzebnego zaśmiecania relacji, że była bardzo ciekawa. W tym roku też zaliczyłem wraz z rodziną wyjazd samochodem do Grecji, jednak trasa znacznie bliższa, bo na Chalkidiki. Szczere uznanie za długą i ciekawą trasą, którą jak zwykle szczegółowo wcześniej zaplanowałeś. Dobrze, że jakoś mimo wszystko szczęśliwie dotarliście do domu :-)
Przy okazji, jeszcze raz podziękowania za wcześniejsze informacji dot. Ohrid. Byliśmy tam, nam również się b. podoba.
Pozdrowienia,
Tomek


Dzięki, a co do Ohrid to z chęcią powtórzylibyśmy w tym roku zimowy wyjazd, gdyby nie pieniążki. Może uda się zatrzymać nad jeziorem Ohridskim w przyszłym roku, zobaczymy.

Pozdrawiam


janusz.w. napisał(a):KOL :!:
Tradycyjnie już - świetna relacja, dla mnie tym ciekawsza, że mogłem popatrzyć na Amorgos z Twojego punktu widzenia :)
Dzięki :!:
A napisz jeszcze co się stało 'Paskowi', że aż na lawecie wylądował :?: :roll:

pozdr


Samochód na wolnych obrotach miał przerwy w pracy dwóch cylindrów (wypadanie zapłonów, taki chyba komunikat wyświetla się na komputerze). Takie problem pojawiał mi się w Passacie od pewnego czasu. Kilka lat temu pewni pseudo fachowcy z Zabrza dobrali mi się do silnika, konkretnie głowicy i zaworów i tak sp......... robotę, że właściwie prawie wszystkie późniejsze awarie były wynikiem ich partactwa. Lista tego co mi przy okazji popsuli jest bardzo długa. Nie znam się za bardzo na naprawach samochodowych, ale w skrócie skończyło się tym, że wszystko za co już zapłaciłem tym tzw. mechanikom, musiałem zrobić jeszcze raz, bo tak usterka zwana wypadaniem zapłonów i jej następstwa nie skończyłyby się nigdy.

Wracając do tematu to Dzięki, a ja czekam na Twoje zdjęcia z Amorgos (pięknie tam), może kiedyś zamieścisz na forum.

Pozdrawiam


kulka53 napisał(a):KOL, dzięki za relację :idea:

Jak zawsze sporo fajnych fotek dzięki czemu można się poczuć jakby się zwiedzało razem z Wami :) .
O "przygodzie" z autem wspominałeś wcześniej... też się zawsze trochę boję czy nas coś takiego nie spotka :roll: wiekowo nasze pojazdy są chyba zbliżone. Dobrze że się skończyło bez większych problemów.

Co do trasy to my w tym roku raczej zrezygnujemy z wariantu "kulkowego" :) czyli chorwackiego, spróbujemy przetestować trochę inną, nieco krótszą i teoretyczne szybszą opcję (Tompa). Ale na autostradę wjedziemy dopiero w Serbii :)

Może jeszcze zmienisz plany co do przyszłorocznego urlopu, fajnie by było popatrzeć na jakieś nowe, nieznane greckie wyspy :cool:

Pozdrawiam
Wcześniejszy niepotrzebny zaśmiecacz :wink:



Nasz samochód ma 12 lat (my mamy go już chyba 7 lat) i zawsze jak wyjeżdżamy trochę obawiamy się czy nie spłata nam jakiegoś figla, generalnie staram się o tym nie myśleć. Dobrze, że tegoroczna awaria miała miejsce już w drodze powrotnej.

Łamię się trochę tymi wyspami w przyszłym roku, ale już chyba planów nie zmienimy, może w 2015 skupimy się tylko na wyspach. Gdybyśmy mogli jechać na miesiąc to może udało by się jakoś to połączyć, ale szkoła starszego syna to wyklucza, boję się czy na trzy tygodnie uda się Go znowu wyrwać.

Wszystkie Wasze "zaśmiecania" :) mile widziane.

Dzięki i Pozdrawiam
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 28.08.2013 09:25

Każdą Twoją relację czytamy dokładnie, oglądamy zdjęcia i podglądamy kolejne pomysły na spędzenie urlopu. I tak nam się składa, że przed naszym wyjazdem do Grecji możemy mieć świeże Wasze wrażenia np z Amorgos.
Kiedyś w Twoim wątku gdy dotarłeś na Cyklady napisałam coś w tym stylu, że pewnie nigdy nie będę na Cykladach więc tym bardziej z ciekawością pooglądam zdjęcia. Trochę czasu musiało minąć aby podróż do Pireusu przestała nas straszyć sporą odległością. Dziś znów celem na wrzesień jest Grecja, całkiem możliwe, że gdzieś po Twoich śladach się przespacerujemy mając przed oczyma Wasze zdjęcia z plaż czy z trasy.

Dzięki za KOLejną relację, za udane zdjęcia wykonane przez młodego towarzysza wspólnych, męskich wypraw i za Wasze również ciekawe ujęcia. :D :D :D

Małgosia :papa:
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 29.08.2013 13:12

Lidia K napisał(a):Każdą Twoją relację czytamy dokładnie, oglądamy zdjęcia i podglądamy kolejne pomysły na spędzenie urlopu. I tak nam się składa, że przed naszym wyjazdem do Grecji możemy mieć świeże Wasze wrażenia np z Amorgos.
Kiedyś w Twoim wątku gdy dotarłeś na Cyklady napisałam coś w tym stylu, że pewnie nigdy nie będę na Cykladach więc tym bardziej z ciekawością pooglądam zdjęcia. Trochę czasu musiało minąć aby podróż do Pireusu przestała nas straszyć sporą odległością. Dziś znów celem na wrzesień jest Grecja, całkiem możliwe, że gdzieś po Twoich śladach się przespacerujemy mając przed oczyma Wasze zdjęcia z plaż czy z trasy.

Dzięki za KOLejną relację, za udane zdjęcia wykonane przez młodego towarzysza wspólnych, męskich wypraw i za Wasze również ciekawe ujęcia. :D :D :D

Małgosia :papa:


Dzięki
Ja też czytam uważnie każdą Waszą relację i już teraz wiem, że kiedy wrócicie z wrześniowej Grecji i pokażecie swoje zdjęcia na forum to będę miał dużo wątpliwości związanych z przyszłorocznymi planami i jeśli ich nie zmienimy to na pewno coś od Was wykorzystamy w następnych latach, jak nie raz już było zresztą.
Chyba nie muszę pisać, że Syn jest bardzo dumny kiedy pokazuje mu co piszesz o robionych przez Niego zdjęciach.

Pozdrawiam
Melkart
Cromaniak
Posty: 683
Dołączył(a): 02.11.2011
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Melkart » 03.10.2013 09:35

Witaj,

Wrzuciłem po urlopowej przerwie info o premierze odcinka znanego programu podróżniczego, w którym to tematyką będzie pewna albańska tradycja, warto chyba zerknąć w weekend?

http://www.teleman.pl/tv/Kobieta-Na-Kra ... -5-1003642

I jeszcze info o nowym przewodniku o Albanii.

http://ksiegarniaglobtrotera.pl/ksiazki ... etail.html
http://serwer1348852.home.pl/allegro/pr ... wodnik.pdf

Pozdrawiam
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 07.10.2013 08:08

Melkart napisał(a):Witaj,

Wrzuciłem po urlopowej przerwie info o premierze odcinka znanego programu podróżniczego, w którym to tematyką będzie pewna albańska tradycja, warto chyba zerknąć w weekend?

http://www.teleman.pl/tv/Kobieta-Na-Kra ... -5-1003642

I jeszcze info o nowym przewodniku o Albanii.

http://ksiegarniaglobtrotera.pl/ksiazki ... etail.html
http://serwer1348852.home.pl/allegro/pr ... wodnik.pdf

Pozdrawiam



Witaj

Mam nadzieję, że gdzieś można będzie coś z twojego urlopu obejrzeć.
Program widziałem, ale chyba musisz przyznać, że raczej nic specjalnego. Co do książki to na pewno się nad nią zastanowię. Dzięki za info.

Pozdrawiam i przepraszam za późną odpowiedź, ostatnio obracałem się raczej w czeskich klimatach (wizyta w Ceskym Krumlovie), ale to tylko chwilowa odskocznia od klimatów grecko-albańskich.
Melkart
Cromaniak
Posty: 683
Dołączył(a): 02.11.2011
Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Melkart » 07.10.2013 14:56

Witaj,

to tylko chwilowa odskocznia od klimatów grecko-albańskich


Także robimy takowe krótsze wypady autem na płd., jako odskocznie i aby skrócić sobie czas oczekiwania na właściwy urlop.

Program widziałem, ale chyba musisz przyznać, że raczej nic specjalnego


Masz rację, jednym słowem program miał być w zamyśle pewną sensacją opartą niestety na stereotypach i wyszedł z tego „cukierkowy” reportaż.

Co do książki to na pewno się nad nią zastanowię.


Przewodnik zamówiony i stanie na kolejnej półce specjalnego regału, swoistego w tym sensie, iż przeznaczonego tylko dla ulubionej południowej części Bałkanów. Dokładne mapy prefektur albańskich o których Ci pisałem wcześniej, zamówiłem także z odbiorem bezpośrednio w albańskim hotelu i dotarły tam bez problemu, nieudolną jak twierdzą Albańczycy lokalną pocztą.

Ale jeszcze słowo w formie anegdoty o jakości różnych periodyków. Wysiadamy w albańskich górach z auta i wychodzi do nas pani z domu z tabliczką „lokalna informacja turystyczna”, myślę sobie zapytam o faktyczny czas dojścia od auta do celu, wyciągam jedną z map z opasłej samochodowej „skrzynki” , która zawsze nam towarzyszy, pytam a Pani patrząc na nią mówi, iż nie jest zbyt precyzyjna, no to wyciągam ochoczo drugą dość dokładną i słyszę też nie lepsza (w odwodzie mam asa w postaci trzeciej). Pani sama sięga do skrzynki i mówi ta jest OK – kolega rzekł, ale ta już trochę wiekowa i marna skala, a pani odpowiada, zgoda ale tą ja redagowałam pomagając wydawcy z Niemiec i tylko ona gwarantuje sprawnie osiągnąć cel…

Mam nadzieję, że gdzieś można będzie coś z twojego urlopu obejrzeć.


Wiesz, chyba zmobilizowałeś mnie i niebawem rozpocznę foto relację, pozostało mi jeszcze tylko ogarnąć kilka tysięcy zdjęć z aparatu żony i będzie całość.
Nasz wypoczynek letni, tak jak co roku – dojazd, organizacja logistyczna własna. W tym roku byliśmy na urlopie w Północnej Albanii i Kosovie, oczywiście tak jak Wy z codziennym zwiedzaniem bo co do zasady nie potrafimy łącznie z synkiem wysiedzieć/wyleżeć w jednym miejscu.

Pozdrawiam serdecznie
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Na Greckie Wyspy i nie tylko 2008-2022. - strona 58
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone