Re: Grecja przez Albanię i nie tylko 2008-2013
napisał(a) KOL » 18.06.2013 14:53
4-9 Maj IRAKLIA c.dIraklia pomimo tego, że niewielka nie jest zupełnie pozbawiona atrakcji turystycznych i oprócz ciszy i spokoju ma jeszcze kilka rzeczy do zaoferowania. Największą chyba atrakcją wyspy jest jaskinia Agios Ioannis, według niektórych źródeł najładniejsza jaskinia na Cykladach. My żeby się do niej dostać musieliśmy podjechać ok. 2 kilometry do małej stolicy wyspy Panagia (lub inaczej Chora), stolicy raczej z nazwy bo życie na Iraklii skupia się raczej w portowym Agios Giorgos.
Z Panagii dalej idzie się już dosyć dobrze oznakowanym szlakiem.
Szlak nie jest trudny, ale przez wyjątkowo upalny dzień, dał nam trochę w kość.
Na miejsce dotarliśmy po nieco ponad godzinie marszu. Na początku pomyliliśmy się bo jak się okazało są tam dwie jaskinie, a nie jedna i na pierwszy rzut oka wielkość wejścia wskazuje na to, że zwiedza się tą.
Weszliśmy do środka, a tam nic ciekawego, pieczara jak pieczara, ani śladu stalaktytów i stalagmitów opisywanych w przewodniku. Na szczęście wejście do właściwej jaskini znajduje się dokładnie naprzeciw.
Żeby obejrzeć jaskinię trzeba zaopatrzyć się w latarki, co prawda gdzieś tam w jakimś przewodniku jest napisane, że przy wejściu leżą świece, ale pomijając fakt, że ich nie było to i tak świeca dawała by za mało światła.
Do oglądania udostępnione jest jakieś sto metrów, ale ponoś jaskinia jest dużo, dużo dłuższa. Zdjęcia na pewno nie oddają w pełni wrażenia jakie ma się zwiedzając ją, a fakt, że nikogo oprócz nas tam nie było też zrobił swoje.
Eksploracja jaskini zakończona można więc powoli wracać do Panagii.
Przez pewien czas mieliśmy nawet towarzystwo.
Dalej już samochodem wróciliśmy na plażę Livadi do „naszych”
Marietta’s Rooms.
Może nie za często, ale czasem można było kogoś spotkać na drodze.
CDN
Ostatnio edytowano 04.06.2018 07:58 przez
KOL, łącznie edytowano 5 razy