napisał(a) KOL » 07.08.2012 16:10
5 CzerwiecOstatni dzień na Anafi postanawiamy spędzić na plażowaniu, a że nie mamy ochoty na spacerek w upalnym słońcu idziemy na przystanek autobusowy. Za osobę dorosłą, o ile dobrze pamiętam, płacimy tyle samo co na Sikinos, czyli 1,60 euro, dzieci za darmo. Kilka minut jazdy i wysiadamy na skrzyżowaniu drogi Chora-Port z drogą na plażę Klisidi lub Kleisidi, zauważyłem, że na wyspie używa się obu nazw.
Plaża Klisidi oprócz tego, że jest chyba najładniejszą plażą na Anafi, jest też najłatwiej dostępna zarówno z portu Aghios Nikolaos, jak i z Chory. W pobliżu jest kilka pokoi do wynajęcia, a nad plażą można w bardzo przyjemnej kawiarni Margarita odpocząć od palącego słońca. Z kawiarni jest bardzo ładny widok na Klisidi.
Po paru godzinach plażowania, zmęczeni już trochę słońcem, (jak tam musi być w lipcu i sierpniu?!) decydujemy, że czas pozostały do powrotnego autobusu spędzimy w portowej tawernie. Z Klisidi do Aghios Nikolaos idzie się ścieżką jakieś 10-15 minut.
Takie, imponujących rozmiarów żaglowce można czasem było zobaczyć na morzu.
Ostatni autobus z portu do Chory, jeśli akurat w ten dzień nie ma później żadnego promu, odjeżdża około godziny 18 i nim właśnie wracamy do naszych pokoi.
W związku z tym, że drogi na Anafi są wąski i kręte, autobus musi prowadzić dobry i doświadczony kierowca.
Wieczór w Panorama Rooms nie należy do najweselszych, następnego dnia wcześnie rano musimy rozstać się już z tym pięknym miejscem jakim na pewno jest wyspa Anafi.
CDN
Ostatnio edytowano 12.08.2012 16:57 przez
KOL, łącznie edytowano 1 raz