kulka53 napisał(a):Jezioro czy nie jezioro, tak patrząc obiektywnie to miejsce to całkiem niezły punkt wypadowy do paru atrakcji... ciekawe jakie były zaplanowane i jak z realizacją .
Masz rację, na przykład Koman czy Theth na wyciągnięcie ręki. My, jak wiesz, trochę tych okolicznych atrakcji już w poprzednich latach zaliczyliśmy. Teraz, choć w planach było głównie leniuchowanie, to jednak coś tam do naszej "albańskiej kolekcji" dołożyliśmy. Z Shiroke wyjechaliśmy (nie licząc zakupów w Shkoder w ostatni dzień) trzy razy, ale były problemy z mobilizacją. Upał był niemiłosierny i kompletnie rozleniwiał, nigdy podczas naszych wyjazdów nie było tak gorąco, poza Dubajem oczywiście.
Pozdrawiam