Re: Na Greckie Wyspy i nie tylko 2008-20.
napisał(a) KOL » 16.03.2020 09:33
Zimowa AndaluzjaZimowy wyjazd w cieplejsze rejony Europy chodził nam po głowie już od kilku lat. No i w końcu postanowiliśmy te plany zrealizować. Nie ukrywam, że dosyć mocno zainspirowała mnie relacja
kmichała, i za tą inspirację dziękuję.
Zaczęło się, jak to zwykle bywa, od zakupu taniego biletu samolotowego. Bilet na samolot Wizzair z Wiednia do Alicante kosztował nas, z tego co pamiętam coś około 20 euro za osobę (plus bagaże oczywiście). Alicante to nie był co prawda dokładnie ten rejon Hiszpanii, który nas interesował, ale w sumie nie był to problem, bo mogliśmy coś „zahaczyć” po drodze. Trzeba było jeszcze jakoś załatwić sobie „pozwolenie” u naszych chłopaków (jechaliśmy we dwoje z Żonką) no i opiekę nad nimi, ale od czego są niezawodni Rodzice.
27 GrudzieńJazda do Wiednia bez historii, nie ma o czym pisać. Pewnym problemem było znalezienie miejsca, gdzie w pobliżu lotniska można zostawić samochód. Parking pod samym lotniskiem, ze względu na koszt, nie wchodził w rachubę. Samolot mieliśmy już o 6 rano, więc trzeba było też dodatkowo znaleźć jakiś nocleg. Nie chciałem po nieprzespanej nocy jechać jeszcze 550 kilometrów przez Hiszpanię. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na niewielki
Hotel Deininger w Fischamend zaledwie kilka kilometrów od lotniska. Zapłaciliśmy za nocleg, a samochód mogliśmy, na monitorowanym terenie hotelu, zostawić na tydzień za darmo.
28 GrudzieńO 4 rano zabiera nas taksówka z firmy polecanej przez właściciela hotelu. Wizzair na lotnisku w Wiedniu ma swój osobny terminal, ludzi masa, jak zwykle jest trochę bałaganu (nie cierpię lotnisk!), w końcu jednak zajmujemy miejsca w samolocie.
Lot trwał coś około 2,5 godziny. Zabieramy bagaże, wychodzimy przed lotnisko na przystanek dla busów. Po kilku minutach zabiera nas bus wypożyczalni Wiber i wiezie na ich parking. Tam bez rozmowy z kimkolwiek, podchodzimy do automatu, skanujemy kod z wydrukowanej w domu rezerwacji, płacimy kartą, a z automatu wypada kluczyk. Jeszcze na wyświetlaczu pojawia się numer stanowiska gdzie stoi auto dla nas. Pakujemy nasze bagaże do prawie nowego Forda Fiesty i możemy ruszyć w drogę. Piękna słoneczna pogoda, wita nas zupełnie inna rzeczywistość.
CDN
Ostatnio edytowano 13.04.2020 12:23 przez
KOL, łącznie edytowano 1 raz