Planowana fotorelacja 2013 - 2024

napisał(a) **mysza73** » 24.04.2018 09:44

Beata W. napisał(a):
Ktoś u jakieś głupoty za przeproszeniem opowiada

A Ty jeszcze nie w drodze? :smo:

napisał(a) **Beata W.** » 24.04.2018 10:08

mysza73 napisał(a):
Beata W. napisał(a):
Ktoś u jakieś głupoty za przeproszeniem opowiada

A Ty jeszcze nie w drodze?

No co Ty jeszcze tyle dni do 1 muszę czekać i ciężko pracować :mrgreen:

napisał(a) **ajdadi** » 25.04.2018 06:53

kmichal napisał(a):
... chyba przewidziałem ich ruch i zakończyłem relację, zanim jeszcze w zasadzie ją rozpocząłem ... ... szkoda tej pracy, którą przez dobrych kilka lat się wykonało - ale jak mawiają: " jak jedno się kończy to następne się zaczyna" ... ...

Trochę szkoda...ale nic na to nie poradzę... :papa:

napisał(a) **ajdadi** » 25.04.2018 06:57

piekara114 napisał(a):Dobrze, że ja korzystam z google+ to mój pamiętnik przetrwa

Mój niestety nie...
Raz już poprawiałem...jak IS też zaczął "głupkować" wtedy wklejałem ponownie z Fmixa...teraz nowych poprawek nie przewiduję... :papa:

napisał(a) **ajdadi** » 25.04.2018 07:00

Beata W. napisał(a):Ale jeszcze powrót przed nami

Powrót to będzie ewentualnie tylko pisany...łącznie z jakimś podsumowaniem. :papa:

napisał(a) **piekara114** » 25.04.2018 07:21

To nowe zdjęcia wrzucaj już na g+.

napisał(a) **ajdadi** » 25.04.2018 07:29

piekara114 napisał(a):To nowe zdjęcia wrzucaj już na g+.

Mówisz ,że do trzech razy sztuka... :oczko_usmiech:

napisał(a) **ajdadi** » 26.04.2018 17:08

Ostatnia fotka z Lygii...zrobiona późnym wieczorem...

Następnego dnia wyjazd do domu

Nieraz bywało groźnie...

...czasami nawet nie było wiadomo na który znak patrzeć...

Ale w końcu na przejściu w Niki nadszedł ten czas żeby NIEBIESKO-BIAŁĄ krainę opuścić...

napisał(a) **ajdadi** » 26.04.2018 17:19

Wjazd do Macedonii trwał około 15 minut

Tym razem Bitolę bierzemy tranzytem

czyżby wysoko w górach leżał jeszcze śnieg...

Obserwator...

...a nawet obserwatorów dwóch...

Dlaczego jechałem przez Bitolę...miałem zamiar zahaczyć o Ochrydę...jednak był tak potężny korek ,że się wycofałem...dopiero po powrocie do domu na forum greckim ktoś napisał ,że przejazd wtedy był bardzo mocno utrudniony przez jakieś osuwiska po intensywnych opadach deszczu...