napisał(a) majeczka » 16.01.2007 20:08
Z uwagi na olbrzymie odległości, polecam Ci jednak przelot samolotem, koszty mniej więcej te same, a oszczędność czasu dużo, dużo większa. Mają bardzo rozwiniętą infrastrukturę turystyczną, ale w zasadzie chcąc poznać Kretę na własną rekę, nieodzowny jest samochód; jednak wybór ich w wypożyczalniach jest naprawdę dość imponujący/ musisz posiadać tylko międzynarodowe prawo jazdy, ważne przynajmniej od roku/. Chociaż, są też inne aspekty, mając np. własny samochód możesz się przemieszczać z kempingu na kemping, no ale to już Twoja decyzja... Jeśli mogę Ci radzić, unikaj raczej miejsc komercyjnych; wszystkie kempingi są tam raczej podobne do siebie; wybieraj więc spokojne, zresztą tam takich jest większość. Jeśli chcesz poznać wyspę od podszewki wybieraj miasteczka i wioski trudno dostępne wzdłuż wybrzeża płd. wsch. czy zachodniego. To prawdziwy raj dla nas turystów. Klimat, podobno najzdrowszy w Europie, /śródziemnomorski, kontynentalny, afrykański/, ogółem łagodny; niestety w lipcu i w sierpniu największe upały i totalny brak deszczu, walory krajobrazowe, oraz mnóstwo zabytków - prawdziwa mekka. Plaże w okolicach hotelu pozbawione są raczej jeżowcow i meduz, jednak na kempingach różnie to bywa z ich parzydełkami. Jedzonko raczej różne, Kreteńczycy żyją dość długo, a zdrowie zawdzięczają swojej kuchni opartej na : świeżych owocach i warzywach, oliwie z oliwek, kozim mleku i serach, orzechach i rybach, czerwonym winie z winogron. Żebyś mógł skosztować typowo greckich dań, najlepiej poszukaj tawerny z dala od plaży. Może gdzieś w górskich wioskach.
Polecam również świeże ryby, które są tam jednak drogie i nie bywają codziennie dostępne, np.barboúnia (czerwony cefal), tsípoura (leszcz), lavráki (morski okoń) czy fangrí (leszcz morski). Nieco tańsze to gópes i marídes - maleńkie rybki jedzone wraz z głową i ogonem, najlepsze bywają z solą i cytryną. W sezonie ich ryby bywają małe i suche, dlatego często podawane jest do nich masło.
Musisz też pamiętać, że czas na Krecie jest przesunięty w stosunku do naszego o 1h, a więc gdy my mamy 14, u nich jest 15. Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 17.05.2007 17:34 przez
majeczka, łącznie edytowano 1 raz