Mój Przyjaciel, ktory byl 3x w Chorwacji i 1x w Grecji twierdzi ze Chorwacja jest 2x drozsza niz Grecja.
Pozdr
PS: ale ja i tak jak mialbym wybierac to wybralbym Chorwacje
mamrotek napisał(a):Mam więcej, oczywiście, ale wybrałem najciekawsze. Reszta to szczegóły murów z wykopalisk i z muzeum
szczegóły podróży, które obiecałem....
28-08-2005
Peloponez - GITHIO start godz 12:00
TRIPOLIS- 106km - godz: 13:50
KORYNT - 190 km - godz: 14:40
TEBY (przez starą drogę do Teb) - 285 km - godz: 16:45
LARISSA - 567 km - godz: 19:10
NEI PORI - 620 km (pożegnanie z morzem) godz: 19:40 - 20:50
stacja beznynowa tuż przed granicą - goodz: 22:05
godzina na stacji - wynik problemów z terminalem do kart płatniczych
GRANICA - 775 km - godz: 23:10
granica macedońsko-serbska - 950 km - godz: 1:05
BELGRAD - 1325 km - godz: 5:55
Roszke - granica serbsko-węgierska - 1535 km - godz: 8:30
przerwa śniadaniowa od 9:30 do 10:20
BUDAPEST -1719 km - godz: 11:50
Sahy - granica - 1810 km - godz: 13:20
ZWOLEŃ - 1880 km - godz: 14:10
Rozemberok - 1955 km - godz: 15:10
godzinne zakupy w supermarkecie do 16:05
CHYŻNE - 2019 km - godz: 17:05
KRAKÓW 2116 km - godz 18:30
pół godziny w makdonaldzie
KIELCE - 2250 km - godz: 21:20
i to wszytsko
lider napisał(a):Grecja bez szans,choć Croatia co roku to też nie najlepszy wybór,zaczyna się robić bardzo "NIEMIECKA"
slawekk napisał(a):A ja w tym roku zdradziłem Chorwację i wybrałem się do Italii.
Co prawda nie było to "nad morzem" tylko w dolomitach (niedaleko Trento) ale ze względu na liczne wycieczki m.inn. na górę Marmolada, piramidy w Segonzano, Lago di Garda, do Werony, Wenecji wyrobiłem sobie ogólne zdanie na temat spędznia urlopu w talii. Otóż wolę Chorwację. Nie ma nic gorszego dla osoby lubiącej czynny wypoczynek i zwiedzanie niż ta włoska siesta. Mniej więcej od godziny 13 do 16 wszystkie miejscowości zamierają, zamykane są sklepy, niektóre muzea oraz knajpki. Aby zjeść pizzę musieliśmy czekać do 17.30 , zresztą o tej godzinie dopiero rozpalali piec do pieczenia. Jest to dla mnie nie do zrozumienia, jak można w szczycie sezonu wszystko zamykać w środku dnia (łącznie z supermarketami) a w niektóre dni tygodnia np. w środy też wiele sklepów jest nieczynne nie wspominając o niedzieli. Drożyzna okrutna ...
Kasiula.m napisał(a):Witam!
Zeby nie rozmywac to poprosze ( jezeli masz chwile czasu) na priv linki badz szczegolowe info o Twoich wakacjach we Wloszech ( albo zalozyc osobny temat porownujacy Chorwacje z Wlochami:)
FUX napisał(a):Włożyliśmy chyba kij w mrowisko...
Byłem we Włoszech w Ricione (okolice Rimini) w podobnym kombajnie jak Bibione. Międzyzdroje razy 10. Na marginesie Bibione znajomym się podobało. Białe bluzki, garnitury na wieczorny "spacer" po deptaku, etc. Ta forma wypoczynku akurat nie dla mnie.
Ale wracając do meritum. Rok 1995 lipiec. 1000 DEM kwatera 1,7 km od plaży na skrzyżowaniu dwóch dróg na 3 piętrze bez klimy. Fakt, że dość przestronna, duży taras. ALE JEŻDŻĄCE CAŁĄ DOBĘ MOTOROWERY BYŁY NIE DO ZNIESIENIA!!! W nocy nie można było otworzyć okien z powodu tego brzęczenia. Zamknięcie powodowało saunę. Plaża tzw. miejska czytaj bezpłatna, zatłoczona do granic możliwości. Leżak na płatnej obok coś koło 15 DEM. 14 dni X 2 osoby= bez komentarza. Proszę pamiętać, że ceny z przed 10 lat. Morze z pływającym zielskiem, zamulone. Latający handlarze koloru kolorowego z zegarkami, perfumami, etc. Najpiękniejsze było, jak karabinierzy robili obławę a ci uciekali do morza...
Atrakcje typu delfinarium, aquapark, mała italia wstępy ca. 50 DEM od łebka każde. Zabrałem ze soba 2000 DEM i wróciłem goły do domu.
Cro zaliczyłem 4 razy i w przyszłym roku pojadę tam znowu. Mam nadzieję, że z własną motorówką, na którą zachorowałem . Właśnie robię patent sternika motorowodnego. A Włochom i ich skuterom dziękuję...
Pozdrawiam
FUX
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe