Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

GRECJA kontra CHORWACJA - porównanie

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
kape
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 13.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kape » 05.09.2005 16:35

1. No pewnie że dawaj zdjęcia :-)
2. Jak tak czytam to widze żeby nastawić się bardziej na cos innego niz coś lepszego niż CRO. Przyda się odmiana, zawsze będzie milej wracać.
3. Piach. Wiem że większość szuka plaz piaszczystych, ja mimo ze podróżuje z dzieckiem preferuje gładkie otoczaki takie jak w Baska Voda, na Makarskiej itd. I nikt mnie nie przekona że piach który przykleja się do nasmarowanego olejkiem ciała, zostaje wszędzie w ubraniach, na ręczniku, w butach jest przyjemniejszy :D A jak jest w Nei Pori, ktoś mi polecał te miejscowość. Byłem kiedyś kilkanaście kilometrów od Koryntu czyli na południe raczej nie będe sie pchał, Ateny też mam zaliczone, Chalkidiki również, została więc Riwiera.
4. Jeszcze raz dzięki za dużo dokładnych informacji.
romek
Croentuzjasta
Posty: 209
Dołączył(a): 29.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) romek » 05.09.2005 18:25

Plusy-dużo tańsze i smaczne owoce(sierpień 2004)- nektarynki,winogrona,papryka,feta.oliwkim,tanie kwatery- 30E za 4 osoby w szczycie sezonu(OLimpiada),benzyna 0,87E
Minusy-plaże piaszczyste szare(Riwiera Olimp.),brak widoku gór schodzących do morza
Polecam Portugalię nieco podobne klimaty jak w HR i Grecji,jednak za rok jadę do HR! :wink:
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 06.09.2005 08:41

NEI PORI zwiedziliśmy dość szybko (w ramach wycieczki porównawczej). Plaża piaszczysta, szeroka, ulice szerokie, poustawiane rzędami apartamentowce, więc wygląda trochę jak osiedle mieszkaniowe. Jest tam i ładny kościółek, ale nijak nie pasuje do smętnego betonowego otoczenia i w sumie nie zmienia to ogólnego wrażenia. Chyba że ktoś lubi wakacje w stylu: plaża + zabawa. Wtenczas jak najbardziej słuszny wybór.
Piaszczysta plaża ciagnie się na południe aż do Stomio włącznie. Na południe od Kokino Nero plaża jest w głównej mierze kamienista (ale niestety nie są to takie gładkie otoczaki. Jadąc na południe od Kokino jest sympatyczna malutka miejscowość Velika, znajduje się na zboczu masywu Ussa, charakterem i wybrzeżem najbardziej przypomina CRO. (troche skałek do ponurkowania, plaża trochę kamienista, niekiedy piaszczysta) Dalej na południe góry nieco oddalają się od morza, ostatnia miejscowość o dość trudnej długiej nazwie, popularna wśród Greków, ale zupełnie bez wyrazu. Sześciokilometrowa plaża kamienista (żwir, ostre kamienie) wzdłuż ulicy robiącej przy okazji za promenadę nie jest zbyt zaludniona, można rzec prawie pusta. Tylko południowy odcinek właśnie z powodu jasnoszarych otoczaków jest chetnie odwiedzany przez plażowiczów. I na tym kończy się w zasadzie riwiera olimpijska, Tu droga się kończy, plażę zastępują skały koloru w przewarzającej części rudo-czarnego, nienadające się ani do kapieli ani do pływania z fajką.
Drogi KAPE, riwiera to chyba nienajlepszy pomysł, zważywszy na Twoje preferencje, tym bardziej że znalezienie kwatery np. w Velice może być kłopotliwe. Innych szczególnych atrakcji (w zasięgu wjednodniowej wycieczki) poza wejściem na Olimp za bardzo nie ma (a z dzieckiem to po prostu nierealne).
Masyw olimpu to naprawdę spore góry, ale są na tyle oddalone od morza, że właściwie nie robią w tym zestawieniu wrażenia. Morze to jedno, góry to drugie. Dodatkowo prawie zawsze za chmurami, ogólnie zresztą widoczność jest słaba, lekko zamglona, Halkidiki widać ledwo co, rozmazane, zamglone.
Romku, piasek nie wszędzie jest szary, są plaże w kolorze jak nad naszym bałtykiem. I po to tam się jeździ....
PS: owoce fakt, pierwsza klasa...
FOTKI ZARZUCĘ JUTRO....
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 06.09.2005 10:39

mamrotek napisał(a):NEI PORI zwiedziliśmy dość szybko (w ramach wycieczki porównawczej). Plaża piaszczysta, szeroka, ulice szerokie, poustawiane rzędami apartamentowce, więc wygląda trochę jak osiedle mieszkaniowe. Jest tam i ładny kościółek, ale nijak nie pasuje do smętnego betonowego otoczenia i w sumie nie zmienia to ogólnego wrażenia. Chyba że ktoś lubi wakacje w stylu: plaża + zabawa. Wtenczas jak najbardziej słuszny wybór.
Piaszczysta plaża ciagnie się na południe aż do Stomio włącznie. Na południe od Kokino Nero plaża jest w głównej mierze kamienista (ale niestety nie są to takie gładkie otoczaki.

Nei Pori wybudowano od zera w szczerym polu kika lat temu.
Z ciekawostek jest tam jeszcze... sklep Manolisa z futrami.

W Stomio oprócz piaszczystej, jest też plaża z otoczakami,
za portem i hotelem Vlassis. Ona bardzo przypomina te z Makarskiej Riwiery. Z jednej strony zatoczki łagodne zejścia i pływający pomost,
a z drugiej - skały i ciekawe widoki podwodne.

Krzysztof
archie
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 160
Dołączył(a): 19.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) archie » 06.09.2005 13:58

jasne zapodawaj
kominesku
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1415
Dołączył(a): 29.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kominesku » 06.09.2005 15:27

cześć. w Grecji byliśmy 5 razy w latach 1996-2002. 3 razy na riwierze olimpijskiej w miejscowości Noi Pori, dwa razy na półwyspie Halkidiki: Kalithea i Hanioti. 3 piewsze pobyty za panowania drachm, 2 następne za euro. Porównania z Chorwacją? Mnie sie wydaje , że to jednak dwa różne światy i każdy z nich ma swoje plusy i minusy. Jak dla mnie przewaga Chorwacji 60 do 40%. Pozdrowienia.
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 07.09.2005 10:24

ZAPODAJĘ WIĘC FOTOREPORTAŻ: (ale pełnometrażowy, a nie serial jak Paszczaki i Zawodowiec - nie chcę być posądzony i osądzony o wtórność, plagiat i brak własnych pomysłów: :D

CZĘŚĆ 1 - RIWIERA OLIMPIJSKA:

Naszym pierwszym celem były olimpijskie piaszczyste plaże. Po drodze ujrzeliśmy widok, który zmienił nieco cel podróży.
http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0051.jpg
Bez wahania zamiast w Kokino Nero osiedliśmy na tydzień w Stomio. Było warto. Wydmy i krzaczory jak nad Bałtykiem (prawie), zero ludzi jak okiem sięgnąć, plaża cały dzień tylko nasza...


http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0021.jpg
Parę kilometrów dalej widok jakby znany... gdyby nie temperatura wody pomyslałbym że mnie teleportowano do Unieścia

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0004.jpg

Po kilkudniowym leniuchowaniu nadszedł czas na zwiedzenie okolicy
Na riwierze jak wiadomo niewiele atrakcji ale zawsze coś się znajdzie:

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/Image1.jpg
Nieopodal Nei Pori majaczy zamek Platamonas nie przyciąga zbyt wielu ciekawskich, mimo że jest nad samym morzem a bilet kosztuje jedynie 2 euro,
a widok z zamku przypomina swojskie CRO-klimaty

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0068.jpg

Po rozgrzewce na zamku przyszedł czas na coś konkretnego:

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0025.jpg

Z samego rańca zameldowaliśmy się w Prioni, najwyższym punkcie dostępnym dla pojazdów kołowych. 1300 mnpm - czyli do szczytu zostało już tylko 1612 m.
Po 4,5 godzinach wspinaczki szczytu nadal nie było widać
http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0034.jpg
szczyt ukazał się po 6 godzinach, jednak w przeciwieństwie do banalnego opisu Pascala okazał się bardzo trudny do zdobycia


http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0036.jpg
wspinanie się po skalnej ścianie bez łańcuchów sprawiło że wymiękłem, i chociaż nie mam lęku wysokości postanowiłem zawrócić

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0041.jpg
A jednak zdobyłem szczyt - wszak kobity się wspinały więc musiałem stwardnieć.
Jednak widok przepaści i skał ze wszystkich stron nie nastrajał mnie optymizmem
http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0041.jpg
JEDNAK UDAŁO SIĘ - OLIMP W JEDEN DZIEŃ

Kolejna wycieczka była już o wiele spokojniejsza

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0104.jpg
Starozytny DION to bardziej park niż wykopaliska, niemniej jednak parę kolumienek i mozajek się ostało, a do muzeum trafiło sporo dużych posągów i małych figurek

http://www.republika.pl/mamrotek/fotki/IMG_0082.jpg
jak widać jamniki hodowano już bardzo bardzo dawno

Dion to już ostatni przystanek na Riwierze.
Trzaskamy drzwiami i kierujemy rydwan na południe...
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 07.09.2005 10:31

o jejku! znowu wstawiłem linki zamiast obrazków - w części o PELOPONEZIE się poprawię
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 07.09.2005 12:50

CZĘŚĆ 2 - DŁUGA PODRÓŻ NA POŁUDNIOWY CYPEL

Pierwszym przystankiem po drodze był Korynt. Zaczęliśmy od górnej części, czyli Akrokoryntu,
Pod okazałą bramę prowadzi serpentyna:

Obrazek
Główna brama robi wrażenie, ale reszta to kompletna ruina, ale za to wejście gratis. I szeroki widok ze szczytu. Widać i zatokę koryncką i sarońską

Obrazek
Akrokorynt aktualnie jest w fazie odrestaurowywania, co zupełnie nie przeszkadza w błąkaniu się po ruinach.
Unia dała kasę więc chłopaki dzielnie (w potwornej spiekocie) ustawiają kamienie na swoje miejsca. I chociaż tempo w jakim pracują nie rokuje zakończenia prac przed końcem świata, to i tak byliśmy pełni podziwu dla ich ciężkiej roboty.

Starożytny korynt z bliska rozczarowywuje. Tylko widok z Akrokoryntem w tle może udawać piekne położenie

Obrazek

prawda jest jednak taka że wykopaliska zajmują obszar niewiele większy od gminnego boiska, otoczone siatką, pomiędzy ulicami i współczesnymi zabudowaniami. W tej sytuacji również nasz czeski rydwan zapragnął pamiątkowej fotki
Obrazek

Lżejsi o 6 eur/os pomknęliśmy dalej wzdłuż zatoki korynckiej aż do wioski Diakofto, aby odbyć górską podróż słynną kolejką zębatą

Obrazek
Niestety akumulatorki w aparacie wysiadły więc malownicza trasa składająca się z tuneli, półek i mostków nie zostały uwiecznione. Lepszym rozwiązaniem byłby powrót piechotką po torach, ale niestety pomyślałem o tym dopiero w drodze powrotnej. I chociaż kolejka to nie rollcoaster (a szkoda) to na własnych nogach więcej można by dojrzeć.

Nastepny przystanek - starozytna Olimpia
Obrazek
tutaj ocalało mnóstwo doryckich kolumn, cały ich las. wykopaliska naprawdę ciekawe, szkoda tylko ze świątynia Zausa to tylko jedna kolumna i to podróbka.
Obrazek
... oryginały leżały poprzewracane nieopodal.
Niestety aby zobaczyć tego typu oryginalną świątynię w dobrym stanie trzeba się wybrać do południowej Italii a nie do Grecji

Nastepna do golenia po trasie była średniowieczna Mistra. Tutaj przynajmniej mury wystawały znacznie wyzej ....
Obrazek
a klasztory nie popadły w ruinę...

Obrazek
No i na dodatek miejsce nie tak wymarłe jak wykopaliska...
Jeden z klasztorów nadal zamieszkany, a na dziedzińcu wygrzewali się jego mali mieszkańcy

Obrazek

To już ostatni przystanek tej podróży. Nadszedł czas na tygodniowe leniuchowanie na plaży ( i nie tylko)
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 07.09.2005 13:46

CZĘŚĆ 3 - MANI

I znowu na plaży, tym razem musieliśmy dzielić się piaskiem z załogą sporego jachtu "Dymitrow"

Obrazek

Plaże południowego Peloponezu i Mani nie przypominają riwiery ale i na plaży z otoczaków można się wykapać
Obrazek

jest w czym przebierać:
Obrazek
zatoczki z białym piaskiem na malutkiej wyspie Elafonissoss nie tylko nas zachęcały do kąpieli. Tu w przeciwieństwie do Chorwacji podróż promem kosztaowała jedynie 1 eur/os.

Oczywiście nie tylko zalegaliśmy. WYcieczkę do Monemwazji można zaliczyć do jednej z najciekawszych

Obrazek
widok z góry to jedno, ale żeby go zobaczyć trzeba najpierw wdrapać się serpentyną kamiennych schodów na szczyt góry

Obrazek

Monemwazja w połowie jest zrujnowana ale odbudowa trwa i być może kiedyś będzie urokliwym miasteczkiem jak Primosten, Korcula czy Hvar

Obrazek
Przy wejściu tętni życie i w dzień i po zmroku, ale do końca zawijają tylko ciekawscy

Obrazek

Na Mani najbardziej znane są jaskinie Dirou. I adekwatnie do popularności kosztuje bilet wstępu - 12 eur/łeb - za to bez dopłaty zwiedzanie odbywa się w łódce...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
najbardziej charakterystyczne są zielone nacieki niczym substancja zostawiona przez UFO

jaskinie są nad samym morzem, nad całkiem fajną CROpodobną zatoką

Obrazek
gdzie turyści rozgrzani wizytą w kasie chłodzili emocje...

I po tygodniu leniwego odpoczynku czas było pożegnać Mani i charakterystyczne domy wieżowe...

Obrazek
mysiaty
Croentuzjasta
Posty: 219
Dołączył(a): 26.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysiaty » 07.09.2005 22:14

hEj,
4 wizyty w grecji:
- okolice salonik
-okolice aten
-kreta
-rodoos
4 wizyty w chorwacji od umagu po cavtat

zdecydownie na 102 procent chorwacja.
Dlaczego?
-widokowo ladniejsza
-cenowo przystepniejsza
-blizej
-moze bardziej nas lubia?
-moze trafilem nie w te miejsca co trzeba?

Myslalem, ze ten ostatni wyjazd w tym roku, to bedzie porazka.
Nic z tego.Po Przekroczeniu granicy,moze troche mniejszy dreszczyk,ale byl.Po przejechaniu tunelu, kiedy ukazal sie adriatyk, niezly kop i tak przez 3 tygodnie.
pozdrawiam
jacek
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 13.09.2005 15:01

mamrotek mozesz sypnac informacja na temat drogi jaka wybrales do Grecji ma sie rozumiec,jesli znajdziesz czas,mam na mysli wieksze miasta,zeby miec poglad,pozdrawiam
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 13.09.2005 15:32

Hej, jasne że mogę - ale nie mam przy sobie swojego drogowego kajetu, więc szczegóły włącznie z czasami przejazdów i kilometrami, stacjami przyjmującymi karty podam w piątek a ogólnie to tak (trochę jak węgierska wersja do CRO):
KIELCE - KRAKÓW - CHYŻNE - DOLNY KUBIN - ROZEMBEROK - BAŃSKA BYSTRZYCA - ZWOLEŃ - SAHY - BUDAPEST - M5 - SEGED - SUBOTNICA (subotnicę się omija drogą expresową, ale chodzi o kierunek) - BELGRAD - NISZ - SKOPJE - granica grecka
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 13.09.2005 16:47

dzieki wielkie,masz wiecej zdjec?
mamrotek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 196
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamrotek » 17.09.2005 14:42

Mam więcej, oczywiście, ale wybrałem najciekawsze. Reszta to szczegóły murów z wykopalisk i z muzeum
:D
szczegóły podróży, które obiecałem....
28-08-2005
Peloponez - GITHIO start godz 12:00
TRIPOLIS- 106km - godz: 13:50
KORYNT - 190 km - godz: 14:40
TEBY (przez starą drogę do Teb) - 285 km - godz: 16:45
LARISSA - 567 km - godz: 19:10
NEI PORI - 620 km (pożegnanie z morzem) godz: 19:40 - 20:50
stacja beznynowa tuż przed granicą - goodz: 22:05
godzina na stacji - wynik problemów z terminalem do kart płatniczych
GRANICA - 775 km - godz: 23:10
granica macedońsko-serbska - 950 km - godz: 1:05
BELGRAD - 1325 km - godz: 5:55
Roszke - granica serbsko-węgierska - 1535 km - godz: 8:30
przerwa śniadaniowa od 9:30 do 10:20
BUDAPEST -1719 km - godz: 11:50
Sahy - granica - 1810 km - godz: 13:20
ZWOLEŃ - 1880 km - godz: 14:10
Rozemberok - 1955 km - godz: 15:10
godzinne zakupy w supermarkecie do 16:05
CHYŻNE - 2019 km - godz: 17:05
KRAKÓW 2116 km - godz 18:30
pół godziny w makdonaldzie
KIELCE - 2250 km - godz: 21:20
i to wszytsko
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
GRECJA kontra CHORWACJA - porównanie - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone