Grecja czy Turcja ? Czyli Oludeniz w naszym wydaniu........

Wszystko można. Najsmaczniejsze są warzywa i jajka.

maniust napisał(a):

arturac napisał(a):

maniust napisał(a):Że tam zapytam jeszcze.......

Lody to to w Turcji można wpierniczać bez problemu i zęby kranówą płukać ?
Jakaś "Klątwa Faraona" czy inne gów..... nas nie dopadnie?
Jeden "mondry" mi dziś takie rady dawał , że pomyślałem czy mu się nie poj..... z Egiptem.......

w każdym miejscu aby uniknąć problemów żołądkowych trzeba się odkażać:)
wewnętrznie rzecz jasna

aha ......wszystko jasne .......zaopaczę się na wolnocłowym w te odkażacze

Raczej na powrocie; w tamtą stronę w RP i Turcji na lotniskach nie warto.

maniust napisał(a):Że tam zapytam jeszcze.......

Lody to to w Turcji można wpierniczać bez problemu i zęby kranówą płukać ?
Jakaś "Klątwa Faraona" czy inne gów..... nas nie dopadnie?
Jeden "mondry" mi dziś takie rady dawał , że pomyślałem czy mu się nie poj..... z Egiptem.......

W Turcji może Was dopaść "Zemsta Sułtana"

Radzę jutro zakupić florę bakteryjną i zacząć spożywać.

http://turcjawsandalach.pl/forum/probio ... -do-turcji

FUX napisał(a):Raczej na powrocie; w tamtą stronę w RP i Turcji na lotniskach nie warto.

Hmmmmm, Fuxie , a te Raki kwalifikuje się do picia?
Nie jestem wybredny....... .... i z tego co wyczytałem ma kopa 45 % .....sponiewiera to coś?

Janusz Bajcer napisał(a):W Turcji może Was dopaść "Zemsta Sułtana"

Radzę jutro zakupić florę bakteryjną i zacząć spożywać.

http://turcjawsandalach.pl/forum/probio ... -do-turcji

O dzięki Janusz , żona twierdzi że ja mam delikatny żołądek......
Trochę dziwne , bo gorzałę i browary przyjmuje bez problemu.

maniust napisał(a):

FUX napisał(a):Raczej na powrocie; w tamtą stronę w RP i Turcji na lotniskach nie warto.

Hmmmmm, Fuxie , a te Raki kwalifikuje się do picia?
Nie jestem wybredny....... .... i z tego co wyczytałem ma kopa 45 % .....sponiewiera to coś?

Zacny trunek; zależy, jaką masz odporność. Dla mnie najlepsza z samym lodem; z wodą za rzadka...







I koniecznie kawa po turecku

Dobra ....mocna kawa , to lubię

Raki mi nie podeszła(o).

Ja piłem ichni dżin, wyjątkowo mi podszedł mimo, że nie jestem smakoszem tego trunku.

Lody jedliśmy, są bardzo dobre.

Jeśli chodzi o żołądkowe sensacje, to też się nasłuchaliśmy, ale spoko. Nic się nie wydarzyło. Turcja to pewnie podobna "strefa" bakteriologiczna co Grecja, czy Bałkany

Jeśli wybierzecie się "na miasto", to koniecznie wejdźcie w jakąś boczną uliczkę, żeby zjeść kebaba. Takie są najsmaczniejsze mimo, że wygląd knajpki może nie być zachęcający.

A tak na marginesie morze w Turcji ( śródziemne oczywiście ) jest cieplejsze niż w Adriatyku. Ostatnio na mapie w tv pokazywali 24-25 w Adriatyku i 28-29 tam gdzie będziesz.

Sąsiad - możemy założyć temat - Raki mi nie smakowało.


Zemsta Sułtana - Piorek pierwszy tydzień troszkę "chorował".
Cola poszła w ruch (normalnie jej nie dostaje).

Z jedzeniem na mieście był pewien problem - tak smacznie (dużo) karmili w hotelu, że na spacerach nie chciało się jeść.


Drinki bez lodu brałem - profilaktycznie oczywiście.

Pozdrawiam

Taka sobie relacja z Oludeniz i ......co jeszcze , to jeszcze nie wiemy............

Tym postem chciałem zapoczątkować nasz tegoroczny wyjazd do Turcji , a dokładnie do Oludeniz ..........

Kod: Zaznacz cały

Ölüdeniz to niewielkie miasteczko turystyczne, znajdujące się w odległości ok. 14 km od Fethiye. Tym, co najbardziej przyciąga do tego kurortu rzeszę turystów to wizja malowniczej zatoki oraz osławionej Błękitnej Laguny, a także niezwykle luźna, wakacyjna atmosfera.

info z netu.....

Nasz tegoroczny wyjazd do Turcji był kompletnie niezaplanowany i spontaniczny , chociaż tytułem tematu , i kto przebrnie przez ilość wcześniejszych postów to będzie wiedział , że takowy wyjazd w tym roku już rozważaliśmy wcześniej , nie wiedzieliśmy tylko co wybrać czy Grecję czy Turcję .....
Po wcześniejszych waszych wpisach byłem już zdecydowany ......że w tym roku Turcja ......odpoczniemy rok od Cro.

Jednak dni od kwietnia tak płynęły , płynęły a my dalej nie wiedzieliśmy co zrobić z doopą w tym roku , w sumie to nie wiedziałem ja , bo nie chwaląc się organizatorem corocznych wakacji jestem ja i znając moje Kochanie to ona zawsze się dostosowuje..... do tego co ja zaplanuję.

Niestety ten rok , jest dość kiepski finansowo , więc tak w połowie czerwca zapada decyzja , że na Turcję nas niestety nie będzie stać w tym roku i jedziemy znów do Cro i ze względu na koszty drugi raz na Istrię.....
Najbardziej ucieszyła się z tego moja Asia , bo Istria i Rovinj to jest to gdzie chciała wrócić.
Mi tam w sumie było obojętnie , byle był Jadran i taaa woda , jednak mnie zawsze ciągnęło do Dalmacji!

W tym momencie mieliśmy już wakacje na ten rok zaplanowane i zaklepane ........ jednak 10 lipca nastąpił przełom......

....tu w tym miejscu nie będę wywlekał co i jak dlaczego , bo to nie jest temat na forum , ale nasi przyjaciele nas namawiają na Turcję.....
Wspomnę tylko jak pisałem wcześniej , ze względów zdrowotnych , nasz znajomy nie może niestety jechać , zatem nasza przyjaciółka namawiała nas by nie przepadła im wycieczka , byśmy pojechali .....Ona z dwójką dzieci , ja i moja żona.......

"Ok, dobra, przyjaciół poznaje się w biedzie jak to mówią".....

Zostało tylko załatwić formalności w Biurze podróży i problem czy da radę dokoptować jeszcze jedną osobę do wycieczki (moja Asia jedzie za naszego przyjaciela).......jednak ...........UDAŁO SIĘ !

......więc 20 sierpnia 20:30 mamy wylot do Dalaman:) i potem busem czy autokarem (nie wiem) do Oludeniz......

W tej chwili trwają przygotowania do wyjazdu , czytamy setki relacji , pytamy , połykamy wiedzę itd....... w końcu trza wiedzieć coś ...gdzie jedziemy itd......
Jedno mnie cieszy , że nasi przyjaciele obiecali nam , że w przyszłym roku pojadą z nami do Cro......wierzę że , a raczej jestem pewny że Cro im się będzie podobać....

.........a czy nam Turcja to się okaże
Skali porównawczej nie biorę pod uwagę , bo co kraj to inny obyczaj....


W dalszym ciągu , będzie dużo zdjęć , opisów , co warto , co nie warto i takie tam nasze mam nadzieję , że zauroczenie Turcją. )

Pozdrav

Mariusz i Asia

Zauroczenie będzie ( wielu się trafiło , więc Wam też jest pisane ) , najważniejsze żeby się dobrze bawić i odpocząć od codzienności , czego Wam życzę , a relację będę śledził , bo ciekawość we mnie wielka . Scenariusz wyjazdowy w tamtym kierunku przechodzi niemal ciągłą modernizację
, może po Twojej relacji doczeka się wreszcie wersji ostatecznej


Pozdrawiam
Piotr

Hvala kuzynie Piotrze , twoje słowa podtrzymują nas duchu....
dobra żart

W sumie to jest taki nasz pierworodny wyjazd z" Biurem" i "aeroflotem" , od zawsze sami organizowaliśmy i w ciemno.......

Boję się tylko jak te Tureckie temperatury wyczyma moja Pani...która nie cierpi słońca i w Cro szukała palmy , drzewa czy kawałek krzaka....

Co do przygotowań .....to zostały zakupione dziś wszelkiego rodzaju "zabawki wodne" , by podwyższyć ciśnienie i adrenalinę .....

.........a do wyjazdu jeszcze 23 DDW ......co równa się 33330 minet.....

Jacek S napisał(a):Z jedzeniem na mieście był pewien problem - tak smacznie (dużo) karmili w hotelu, że na spacerach nie chciało się jeść.

Spędziliśmy prawie cały dzień w Alanyi, więc była okazja.

maniust napisał(a): mnie zawsze ciągnęło do Dalmacji!

Jak Chorwacja to Dalmacja, nie ma lipy Dla mnie Cro to Cavtat - Trogir.

maniust napisał(a):więc 20 lipca 20:30 mamy wylot do Antalya i pote busem czy autokarem (nie wiem) do Oludeniz......

Duże lotnisko, pojedziecie pewnie czymś między Autokarem a Busem, taki autobus na 30-40 osób. Wygodny. Wizy musicie na lotnisku wykupić.

maniust napisał(a):raczej jestem pewny że Cro im się będzie podobać....

Zapewne.

maniust napisał(a):a czy nam Turcja to się okaże
Skali porównawczej nie biorę pod uwagę , bo co kraj to inny obyczaj....

My postanowiliśmy zobaczyć coś innego niż Chorwacja w 2009 roku i tak sprawdzamy do dzisiaj, ale do Chorwacji ciągnie nas jak cholera.
Nie chodzi o zdradę, ale o poznawanie.

kaszubskiexpress napisał(a):Niech cyknie, wkleisz w wątek o Turcji jako przygotowania kondycyjne

Na kondycję takie błogie lenistwo może nie wpływa , ale przed wyjazdem do Turcji polecam taki relaks , zajebiście schładza nawet w tym brodziku.....



No dobra nie śmiać się ......wiem że mam pierdolca na wodę.....

Maniek kuźwa

Man in black przy Tobie, to przedszkolaki