Trochę dodaj; fakultety to już wyzwanie.
Taki lot to ze 100 jurasów może od łepka kosztować.
Kasę weźmiesz w bankomacie bez problemu.
Butelka yeni raki 10 juro, kawa 1 juro paczka, knajpy wysokością kosztów nie powalają.
maniust napisał(a):W takim razie mam pytanie .....
Czy 500-600 juro na 2 dorosłe na 2 tygodnie styknie przy HB , by dopchać czymś żołądek i czasem gardziel przepłukać czymś mocniejszym , może 2 fakultety i ta paralotnia dla mnie ?
Wiadomo każdy ma inne potrzeby , zakładam że ja średnie .......
FUX napisał(a):Trochę dodaj; fakultety to już wyzwanie.
FUX napisał(a):knajpy wysokością kosztów nie powalają.
Piotrek a wyczyma to to 105 kg?piotrmks napisał(a):Paralotnia nie pamietam ale chyba cos cirka 50juro.
FUX napisał(a):BA-KLA-WA.
To jest czad!
+ pełno orzeszków różnej maści, które Turki podjadają.
Acha. Kiełbasa spod siodła jako coś egzotycznego...
Piotrek a wyczyma to to 105 kg? [/quote]piotrmks napisał(a):Paralotnia nie pamietam ale chyba cos cirka 50juro.
maniust napisał(a):Mam nadzieję że nie zdechnę z głodu.
gego napisał(a):FUX napisał(a):BA-KLA-WA.
To jest czad!
+ pełno orzeszków różnej maści, które Turki podjadają.
W Fethiye na targu zakupisz świeże rybki (lub inne owoce morza) w pobliskiej knajpie zaraz ci to przyrządzą za 5 lirów (w tym pieczywo, sałatka) taki fajny folklor
piotrmks napisał(a):Poleciec warto, tylko pilot czasami dla rozrywki buja.
Cena 200-250zł
J@dranka napisał(a):Zdechnąć nie zdechniesz, co najwyżej przytyjesz Polecam chałwę firmy Koska - oryginalna i najlepsza., w ...-stu smakach
J@dranka napisał(a):Turecki kebap - bezcenny
maniust napisał(a): U nas w GD w dzielnicy Wrzeszcz zaraz przy dworcu jest kebiarnia i pisze "Kebab u TURKA" , "Prawdziwy Turecki kebab , widelców nie podajemy".
Nie wiem jak smakuje prawdziwy Turecki i czy faktycznie je się go bez widelców , ale ten dworcowy mniamniuśny!
Tak więc będę miał skalę porównawczą i czy nie kantują ludzi w tej dworcowej kebiarni.
J@dranka napisał(a):Odkopałam zdjęcie i wyglądał tak: (jak widać nóż i widelec w użyciu )
Zapraszam !J@dranka napisał(a):Ale do Gdańska na kebaba z chęcią kiedyś wpadnę