Re: Grecja 2021: Donoussa
napisał(a) dangol » 23.10.2021 16:14
Do kolejnego celu na ten dzień zdecydowaliśmy się dotrzeć szosą. Część trasy co prawda moglibyśmy przejść znakowanym szlakiem nr 2 przez osadę Messaria, jakoś jednak nie było parcia na pokonanie dodatkowej różnicy wzniesień
. Zapewne błąd, bo dalibyśmy radę, no ale czy koniecznie trzeba wszystko zobaczyć
? Zwłaszcza, gdy
wiatr chce urwać głowę!
Po dojściu od plażowego baru do szosy, wspomniany szlak nr 2 zaczyna podejście kamienistą ścieżką w kierunku Messarii, wznosząc się ponad dolinkę, na zboczach której dawniej znajdowały się kopalnie.
Na początku XX wieku wydobywano tam rudy żelaza i cynku, aluminium, miedź i biały kamień (tzw.
atsacha). Czy są tam jeszcze otwory sztolni, nie mam pojęcia – może jakieś ślady widać ze szlaku do Messarii? Według mapy, w tej dolince jest też jakieś źródło wody, ale tego też nie zamierzaliśmy sprawdzać.
Messaria (Mεσαριά - dawniej zwana Charavgi, Χαραυγή ) dawniej była główną wioską wyspy z kuźnią do obróbki metali wydobywanych w kopalniach. Dziś to maleńka górska osada, na cropli
pokazywał ją kiedyś MCR. Z szosy widzieliśmy jakieś odnowione domy, ponoć można tam wynająć miejsca noclegowe, ale bez auta jakoś sobie nie wyobrażam takiej lokalizacji na wakacje. Większość zabudowań to zapewne wciąż ruiny…
Poniżej trochę fotek z widokami z szosy …
Kedros od drugiej strony, niż poprzednio pokazywałam Kavos Panagias...
Zatoczka przy szlaku nr 4 do Kato Mylos (wiatrak widać w tle)...