Grecja 2021: Donoussa, Naxos, Ateny

napisał(a) **dangol** » 29.10.2021 09:30

Plaża jest super, właśnie takie lubię - połączenie piasku i skał. Kameralność tego miejsca jeszcze dodaje mu uroku, toteż fotek zrobiliśmy sporo. Trochę wkleję w kolejnym odcinku - większość jednak nie nadaje się do pokazania, gdyż uznaliśmy, iż w takich okolicznościach strojów kąpielowych nie będziemy zamaczać.

napisał(a) **marze_na** » 29.10.2021 09:32

dangol napisał(a):Plaża jest super, właśnie takie lubię - połączenie piasku i skał.

Plażowe gusta widzę mamy podobne

.

napisał(a) **piekara114** » 29.10.2021 10:20

dangol napisał(a):Kameralność tego miejsca jeszcze dodaje mu uroku, toteż fotek zrobiliśmy sporo. Trochę wkleję w kolejnym odcinku - większość jednak nie nadaje się do pokazania, gdyż uznaliśmy, iż w takich okolicznościach strojów kąpielowych nie będziemy zamaczać.

Zapewne też byśmy tak postąpili....

napisał(a) **dangol** » 29.10.2021 14:59

Nazwa Φύκιο oznacza wodorosty. No i faktyczne, w czasie snurkowania Grzesiek widział liczne wodorosty na dnie morza w pobliżu plaży. Przy samym brzegu jednakże w wodzie był delikatny piaseczek (a gdzieniegdzie kamyki), ostatecznie więc z moczenia butów do wody również zrezygnowałam

.

napisał(a) **dangol** » 29.10.2021 15:02

Było super

!

No ale „do domu daleko”, więc nie mogliśmy plażować w nieskończoność...

Na poniższej fotce ostatni rzut oka na Fykio i malowniczy cypelek Glaros.

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 09:16

Skoro zrezygnowaliśmy z odwiedzenia Livadi, trzeba było wrócić do Mersini

. Ominęliśmy jednak rozdroże na cyplu oddzielającym obie zatoczki, wspinając się stromym zboczem jakąś inną napotkaną ścieżką, trochę zupełnym bezdrożem (ale na szczęście bez kolczastych krzaczków), a pod koniec znów szlakiem nr 3.

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 09:37

Od kapliczki Agia Sofia znów poszliśmy nie szlakiem, lecz drogą jezdną.

napisał(a) **tony montana** » 02.11.2021 10:58

Plaża Fykio niczego sobie, popływałbym

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 11:57

tony montana napisał(a):Plaża Fykio niczego sobie, popływałbym

Była świetna, ale miała jedną wadę :arrow:

za daleko od miejsca noclegowego :oczko_usmiech:

. No i nie po drodze do innych miejsc, jakie chciałam zobaczyć na Donoussie.

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 14:10

Do Kato Mylos pójdziemy innego dnia

Ostatnie zabrane na drogę piwko wypiliśmy w miejscu, do którego dotarlibyśmy ścieżkami z Livadi (z pominięciem Mersini).

Szosą doszliśmy aż do Stavros, nie schodząc na Kedros.

Cała wycieczka to około 12 km z sumą podejść około 620 m

napisał(a) **megidh** » 02.11.2021 16:14

dangol napisał(a):Plaża jest super, właśnie takie lubię - połączenie piasku i skał.

Plaża faktycznie rewelacyjna.

dangol napisał(a):Kameralność tego miejsca jeszcze dodaje mu uroku, toteż fotek zrobiliśmy sporo. Trochę wkleję w kolejnym odcinku - większość jednak nie nadaje się do pokazania, gdyż uznaliśmy, iż w takich okolicznościach strojów kąpielowych nie będziemy zamaczać.

Szkoda

dangol napisał(a):Cała wycieczka to około 12 km z sumą podejść około 620 m

Odległość słuszna.
A ile czasu trwała ta wycieczka, odliczając oczywiście czas pobytu na plaży.

Rewelacyjne są te pustkowia, tylko kozy, widoki i Wy. Też lubię takie klimaty.

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 18:33

megidh napisał(a):
A ile czasu trwała ta wycieczka, odliczając oczywiście czas pobytu na plaży.

Szczęśliwi czasu nie liczą

, toteż trudno mi odpowiedzieć...

napisał(a) **Raphael** » 02.11.2021 20:12

megidh napisał(a):Odległość słuszna.
A ile czasu trwała ta wycieczka, odliczając oczywiście czas pobytu na plaży.

Moje obliczenia pozwalają mi insynuować, że ze circa 2 godz. w jedną stronę minimum

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 21:04

Raphael napisał(a):
Moje obliczenia pozwalają mi insynuować, że ze circa 2 godz. w jedną stronę minimum

I te insynuacje mogą być słuszne, z podkreśleniem "minimum" :idea:

dla naszego tempa :wink:

. Ale czy ma sens szybka wędrówka, skoro wokół ładnie i bezludnie, a czasu mnóstwo

?

napisał(a) **dangol** » 02.11.2021 21:25

Po prysznicu i krótkiej odsapce, kolejny spacer. Tym razem w granicach Stavros...