
O 17. 30 docieramy bez przeszkód do pierwszego campingu leżącego niżej. Trzeba zobaczyć drugi, cena taka sama - zostajemy bliżej Delf.


Recepcja.

Restauracja przy basenie wieczorem.

I wieczorny widok na Iteę z tarasu.

Poranna kawa przed zwiedzaniem.

I tak przed godz. 10 jesteśmy przy kasie. Jest kilka wycieczek. Zaparkować też można.






Patrzeć można, ale taka pozycja do zdjęcia zabroniona. Gwiżdżą ja na stadionie.


Delfy - Swiątynia Apollina.





Na stadion wejść nie można.






Przechodzimy w drugie miejsce za drogę do świątyni Ateny.
Tu zupełnie nie ma nikogo, nawet strażnik gdzieś się schował.


Po zwiedzaniu relaks na basenie z widokiem.






Następnego dnia trasa do Napilio 265km i dalej linią brzegową przez Leonidio do camp. Meltemi. Jeszcze nie przypuszczałem co czeka mnie na tym drugim odcinku


Po drodze fotki przy kanale.



Jakiś "statek" w końcu przepłynął.
Napilio - podjechałem na parking przy samej twierdzy.