Grecja 2013 - Peloponez i nie tylko

Ale widoki... przekonałeś mnie do wyjazdu

Steftes, dzięki!

Twoja relacja jest jak miód! Połknąłem całą, co ja mówię, dwa razy ją przeszedłem!!

Oj, muszę się kiedyś wybrać gdzie indziej do Gr niż tylko na Rodos, na której byłem w 2011



PS jeszcze będę wracał do tej relacji - jak masz wenę i foty z innych wyjazdów - tez chętnie poczytam

steftes napisał(a):To już będzie ostatni odcinek mojej relacji.

Tylko nie to.. Tak przyjemnie było tu zaglądać, a zdjęcia rewelacyjne. No cóż, pozostaje tu wracać i przeglądać je ponownie Wielkie dzięki Steftes za poświęcony czas i chwile wytchnienia. Wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku, przede wszystkim udanych podróży

Bardzo dobra relacja trzeba powiedzieć pochłonięta na jeden raz. My także przyszły rok planujemy pojechać jednak do Grecji w okolice Santorini, także od czegoś trzeba zacząć.. A może za 2 lata Chorwacja, ale kto wie jak to wyjdzie wszystko w praniu. Jeżeli ktoś był w okolicach Santorini z chęcią podpytam i poczytam relację oraz zdjęcia jak najbardziej zobaczę.

Załamałem się po tej relacji. Był plan na Hvar i Brać i co teraz?

Witam odwiedzających tą relację. Dziękuję za miłą duszy ocenę. Tak właściwie to miałbym jeszcze co pisać o moich greckich podróżach. Wcześniej byłem na Zakyhthos. Była to moja pierwsza grecka wyspa i byłem ( jestem nadal ) nią oczarowany. Jest jeszcze w planach. Super widoki, plaże i camping z basenem. Po drodze wpadłem do Aten i na Sounion. W duuużym skrócie wyglądało to tak:

Ateny.


Sounion.

Korynt.

Promem z Kilini na wyspę.

Camping Zante.

Zatoka Wraku z dołu.

Zatoka Wraku z góry.

Camping nocą. (mieszkaliśmy tuż przy basenie)

Gerakas.


Błękitne Groty.


I powrót do domu przy wschodzie słońca.
Jutro czeka mnie podróż samochodem z Poznania do Lublina i to prawie całość w nocy.
Liczę na wyrozumiałość policji.
Dla wszystkich Forumowiczów przesyłam serdeczne życzenia świąteczne i noworoczne a głównie niezapomnianych, bajkowych podróży.

steftes napisał(a): Tak właściwie to miałbym jeszcze co pisać o moich greckich podróżach.

W duuużym skrócie wyglądało to tak:

Dzięki Steftes za już

Chętnie z Tobą powspominamy i Zakintos i Ateny i Sunion i jeszcze co tam było.

I jak już wrócisz z Lublina to bierz się do roboty

Pozdrawiam

steftes napisał(a):Dla wszystkich Forumowiczów przesyłam serdeczne życzenia świąteczne i noworoczne a głównie niezapomnianych, bajkowych podróży.

Tobie również wszystkiego wymarzonego i podróżniczo ciekawego.

Mam nadzieję, że po przerwie będzie tu jeszcze kilka wpisów i zdjęć.

Pozdrawiam świątecznie

Zatoka Wraku z pustą plażą bez ludzi ?? W jakim czasie tam byłeś ?? Pozdrawiam

Steftes, będąc w Vasilki, chciałbym się wybrać promem na Kefalonię i "zwiedzić" kilka z przedstawionych tu przez Ciebie plaż . Czy taka jednodniowa wycieczka po wybranych plażach ma sens, czy czasowo dam radę? Jeszcze jedno , jeśli możesz, ile kosztował prom, jadąc osobówką w trzy osoby? Z góry dzięki i wszystkiego dobrego na Święta oraz szczęśliwego Nowego Roku.

niuniek a jak długo będziesz w Vasiliki ?

stary_jac napisał(a):niuniek a jak długo będziesz w Vasiliki ?

Myślę 10- 11 dni, ale nie jadę tam sam... i raczej pozostałe rodziny nie zechcą podzielić tego pobytu o Kefalonię, o ile to miałeś na myśli oczywiście.

Witaj Steftes
Czy już wróciłeś z Lublina?

Jeśli tak to może rozszerzysz to co powyżej?

husband napisał(a):Zatoka Wraku z pustą plażą bez ludzi ?? W jakim czasie tam byłeś ?? Pozdrawiam

To było 13 lipca, godz. ok. 18.40.
Wypływaliśmy z zatoki Porto Vromi i musieliśmy nawet trochę poczekać aby na łódce było choć 5 osób.

niuniek napisał(a):Steftes, będąc w Vasilki, chciałbym się wybrać promem na Kefalonię i "zwiedzić" kilka z przedstawionych tu przez Ciebie plaż . Czy taka jednodniowa wycieczka po wybranych plażach ma sens, czy czasowo dam radę? Jeszcze jedno , jeśli możesz, ile kosztował prom, jadąc osobówką w trzy osoby? Z góry dzięki i wszystkiego dobrego na Święta oraz szczęśliwego Nowego Roku.

Prom płynie ok 1 godz. http://www.westferry.gr/English.html. W sezonie jest dużo częściej, ja płaciłem: auto 35(40powrót), 8euro - osoba. Mieszkając blisko Vasiliki da radę to zrobić, ale to będzie tylko pospieszny objazd. raczej bez kąpieli. Samo zejście i wyjście z plaży Ammos to już może być wyzwanie.
Ale moim zdaniem jeśli masz tylko taką możliwość to też warto być niż nie zobaczyć. Zawsze można poplanować na przyszły rok.

Darkos napisał(a):Witaj Steftes
Czy już wróciłeś z Lublina?

Jeśli tak to może rozszerzysz to co powyżej?

Jestem, wróciłem, będę nadawał dalej.
Pozdrowienia dla wszyskich

Steftes dzięki bardzo, z tego wynika, że wypłynę pierwszym a wrócę ostatnim, by być . i coś zobaczyć. I nie liczyłbym na to, że nie skorzystam z kąpieli, bo to nie wchodzi w grę Tak jak piszesz, zawsze można wrócić, by dokończyć dzieła...pozdrawiam