Grbavica

Byłem dziś na przedpremierowym pokazie. Przedpremiorowym u nas w kraju, gdyż na Świecie film miał premierę chyba prawie rok temu.

Nie chcę się zbytnio więc rozwodzić na razie, by nie psuć i nie nastawiać tych, którzy mają zamiar dopiero pójść do kina, a pójść warto.
Czekam więc na późniejsze komentarze i opinie.

Czy któryś z CroBielszczan był także dziś na seansie?

Miałam iść jutro.
A raczej ... dziś.

Nie wyszło.

Ale jak nadrobię i tą zaległość - to pewnie pogadamy

P.S. w lutym ubiegłego roku ktoś pytał czy wybieram się na ten film. Wtedy nie miałam pojęcia o czym mówił ... .
Pozdraviam

Na film umówiłam się jutro,
żeby było ciekawiej...w wersji oryginalnej
jak zrozumię to napiszę recenzje.

A w Gorzowie nie grają Grbavicy i pewno nie będą grali A ja tak bardzo chciałabym iść na to do kina, porządnego kina, którego też nie ma w Gorzowie Ale już się buduje, więc przynajmniej na normalne kino jest nadzieja. Chociaż Grbavicy, co prawda już tam nie zobaczę
Może będą grali w Szczecinie (?)

Angie napisał(a):A w Gorzowie nie grają Grbavicy i pewno nie będą grali A ja tak bardzo chciałabym iść na to do kina, porządnego kina, którego też nie ma w Gorzowie Ale już się buduje, więc przynajmniej na normalne kino jest nadzieja. Chociaż Grbavicy, co prawda już tam nie zobaczę
Może będą grali w Szczecinie (?)

nie graja, przynajmniej na razie...

RobCRO napisał(a):

Angie napisał(a):A w Gorzowie nie grają Grbavicy i pewno nie będą grali A ja tak bardzo chciałabym iść na to do kina, porządnego kina, którego też nie ma w Gorzowie Ale już się buduje, więc przynajmniej na normalne kino jest nadzieja. Chociaż Grbavicy, co prawda już tam nie zobaczę
Może będą grali w Szczecinie (?)

nie graja, przynajmniej na razie...

W Bielsku film był wyświetlony w ramach Klubu Filmowego w Kinoplexie. W repertuarze jak i zapowiedziach samego Kinoplexu próżno szukać...

Mam nadzieję, że Klub postara się także o "Księgę rekordów Szutki"...
http://ksiega.rekordow.szutki.filmweb.pl/

RobCRO napisał(a):

Angie napisał(a):A w Gorzowie nie grają Grbavicy i pewno nie będą grali A ja tak bardzo chciałabym iść na to do kina, porządnego kina, którego też nie ma w Gorzowie Ale już się buduje, więc przynajmniej na normalne kino jest nadzieja. Chociaż Grbavicy, co prawda już tam nie zobaczę
Może będą grali w Szczecinie (?)

nie graja, przynajmniej na razie...

Tak myślałam Robercie, że Ty pewno będziesz wiedział, ale nie chciałam Cię znowu "wywoływać do tablicy" No ale sam się wywołałeś tym razem

Szkoda że go nie grają w mniejszych miejscowościach chętnie bym obejrzał.

Dzisiaj byłem na "Grbavicy" w Katowicach. Świetny film, niby taki zwyczajny, bez jakichś specjalnych wrażeń, ale akcija się toczy w Bośni, a w dodatku mogłem posłuchać mojego ukochanego serbskiego. Plus śliczna piosenka "Sarajevo, ljubavi moja". Polecam svima.
Uz pozdrav.

U nas na wsi nie grają. Coś mnie trafia po prostu

Filma obejrzałam wczoraj, a dziś już o nim nie pamiętam.
Zgadzam się z djecakiem18, jest po prostu ...taki zwykły.
Sarajevo zimą jest jescze bardziej przygnębiające , a rzecz rozgrywa się między matką a cóką...gdzieś poza miejscem fabuły....
Jak dla mnie 3 gwiazdki, nie 5. Nie ma się czym zachwycać, ale to moje subiektywne zdanie.
..........................................................................................................
Polecam, natomiast film "Uśpione dziecko". Akcja filmu rozgrywa się w Maroku i pokazuje "prawdziwe oblicze islamu". O kobiecie , któa czeka na mężczyznę, o wielkiej potędze miłości i poświęceniu tych kobiet, o surowych prawach Szariatu.
Bardzo mi się podobał.

a mnie się podobał... faktycznie film był zwyczajny tak jak życie... ale czy pomyślelibyście że obok was w tej zwyczajności, codzienności mogą dziać się takie dramaty... czasem cisza po prostu krzyczy głośniej...
w jednej w piosenek Zeljko Bebek spiewa "Kako biti heroj u ova sugava vremena..."
Esma jest shahidem, prawda - jakakolwiek by nie była - oczyszcza...

Pozdrav

Iwona_PB napisał(a):U nas na wsi nie grają. Coś mnie trafia po prostu

Przejdź przez Olzę...może u NICH będą grali ...tyle tylko, że diabli mogą wziąć dramaturgię przy tym śmiesznym języku...

Chodzi mi oto ,że już tyle tych książek, tyle tych filmów , tyle tych reportaży o tym "źle" widziałam i przeczytałam, że już kolejana pozycja z tego cyklu nie jest niczym nad czym zatrzymam się na dłużej...tylko tyle.

Japona napisał(a):Chodzi mi oto ,że już tyle tych książek, tyle tych filmów , tyle tych reportaży o tym "źle" widziałam i przeczytałam, że już kolejana pozycja z tego cyklu nie jest niczym nad czym zatrzymam się na dłużej...tylko tyle.

Bo dla tych co przeżyli wojnę ,wojna nigdy się nie skończy.Codziennie od nowa wybucha w ich głowach.A człowieka ,który widział wojnę tylko na filmach i już tyle przeczytał o niej zadziwi i zainteresuje tylko nowa okrutniejsza wojna.I zło wieksze od tamtego ,bo na tamte już jesteśmy uodpornieni.